przez Anita71 » 12 mar 2019, o 14:46
Sol dzięki, jeżeli o walkę chodzi to w sumie niewiele mogę zrobić, przecież nie przywiążę się do krzesła w gabinecie, a widzę, że raczej mi nie pomogą. Cały czas mam tylko nadzieję, że to moje tempo gojenia i odczekam swoje. Ale na pewno poproszę o wypisanie mi wskazanego przez Ciebie leku i o skierowanie do poradni leczenia bólu. Tyko, że to drugie rozwiązanie, raczej mało realne. Najbliższa w Olsztynie tu czeka się miesiącami, a zresztą kosztem urlopu, dojazdów no i tyle czekania, że może samo do tego czasu przejdzie. A i jesteśmy w Polsce, gdzie lekarz rodzinny w takim przypadku mówi, cytuję: "ja tego nie leczę, z tym proszę do mnie nie przychodzić", pytam się go, co będzie, jak po zakończeniu zwolnienia nadal będzie dokuczał ból, on mi na to, że do niego mogę wrócić, ale z inną chorobą, z głupkiem gadać nie będę. Poszłam do ginekologa, jak wyniki będą dobre to też już nie pomoże.. no to tyle w temacie bólu.