Anitko, ja tez odbieralam w zeszlym tygodniu mammografie i tez bylo wesolo. Lekarz mial wyniki w reku, ale powiedzial, że mi nie da , dopoki nie pojde do poloznych sie gdzies podpisac. Zaczyna sie wiec szukanie poloznych, ksiega, podpis i znowu pod gabinet lekarza i czekanie kiedy pacjent wyjdzie. Cos co moglo zajac 10 sek, trwalo pol godziny.
Jesli chodzi o problemy z instytucjami, polecam podniesiony glos. Zauwazylam, ze wtedy wiele rzeczy działa lepiej
Sluchaj jeszcze tego. Zapisalam sie tez na prywatna wizyte u ginekologa a koszt wizyty - uwaga uwaga- 350 zl