Re: dziekuje ze jestescie SYRENKI - Beata1968
Napisane: 3 gru 2018, o 00:03
Dzięki że jesteście i cieszę się że tu trafiłam. Nikt mnie tak dobrze nie zrozumie jak WY. Dużo tu siedzę i dużo czytam. Niby mam wsparcie w rodzinie ale co oni mogą wiedzieć o moich uczuciach. Mąż wspiera mnie niestety tylko fizycznie. Psychicznie nie. Nie rozmawiamy o zmianach jakie zaszły o u życiach, obawach
Temat mojej operacji jest ruszany tylko przez ze mnie ale nie bardzo czuje że mąż chce go podtrzymać. Cieszę się że tu trafiłam. Wiem gdzie mogę się odezwać w potrzebie. Może nie potrafię doradzać bo co ja tam wiem po trzech tygodniach od operacji
Temat mojej operacji jest ruszany tylko przez ze mnie ale nie bardzo czuje że mąż chce go podtrzymać. Cieszę się że tu trafiłam. Wiem gdzie mogę się odezwać w potrzebie. Może nie potrafię doradzać bo co ja tam wiem po trzech tygodniach od operacji