Strona 1 z 2

Żółte plamienia

PostNapisane: 6 kwi 2018, o 11:58
przez Renata1976
Moje drogie Syrenki
Jestem dwa tygodnie po usunięciu macicy i prawego jajnika i jajowodu. Od początku nie mialam krwawego plamienia tylko zoltawe . Nasilają się jak coś intensywniej porobie. Zastanawiam się czy to może być coś ropnego. Miała może któraś podobnie. Dziękuję za odpowiedzi.

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 6 kwi 2018, o 19:16
przez Joanna80
Renata, nie powinnaś w ogóle nic "intensywnie robić" w pierwszym miesiącu po takiej operacji... Powinnaś odpoczywać i unikać wysiłku, a zwłaszcza pochylania się i podnoszenia czegokolwiek cięższego niż 1 kg. A o żółtawej wydzielinie na pewno powinnaś powiedzieć lekarzowi, bo to może być jakaś infekcja. Ja też jestem trochę ponad 2 tygodnie po usunięciu macicy i jajników i nie miałam żadnej żółtawej wydzieliny - tylko lekkie krwawienie w dzień po operacji, a potem w 10 i 11 dniu po niej.

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 7 kwi 2018, o 08:55
przez Renata1976
Joanna80 staram się unikać wysiłku ale mając w domu dwulatke czasem jest trudno. Jak wróci że żłobka A maz w pracy to niestety. Do lekarza wybiorę sie po weekendzie. Dziękuję za pomoc

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 7 kwi 2018, o 23:20
przez Agi 31
Renia ja gdy byłam po operacji mój syn miał 3 lata i to była przylepa która nie zchodzila z rąk mamy .... Ale wierz mi na słowo da się pogodzić swoje zdrowie z dzieckiem. Nauczyłam siebie i przedewszystkim Syna ze nie ważne co się stanie ja go na ręce wziąść nie mogę ... Ale mogę usiąść koło niego i go przytulić, może mi usiąść na kolana jak usiade na ziemię , mogę się koło niego położyć .... Ale nic co ciężkie bo bardzo duże krzywdę sobie zrobisz i znowu wyladujesz w szpitalu. Wiem że nie jest łatwo i często sił brak Ale da się to pogodzić wszystko z troską przedewszystkim o siebie. Bo córka potrzebuje Cię zdrowa i silną .....

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 7 kwi 2018, o 23:47
przez olikkk
Zgadzam się z tym co mowi Agi :kolobok_yes:
Kiedy miałem operację mój wnuś miał 2 latka , a był pod moją opieką i bez problemu zrozumiał , że już na rączki do babci nie można, bo ma chory brzuszek :(
Zobaczył ranę i to wystarczyło na zawsze :kolobok_yes3: Dzieci są bardzo mądre i empatyczne :x
Rady Agi jak wybrnąć w takich sytuacjach są :-bd przetestowałam sama ;)

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 00:04
przez Agi 31
U mnie był jeden problem 😂😂 jak to mama ma chory brzuszek jak na nim nic nie ma 😂
Miałam waginalna histerektomie. Ale nauczył się bez problemu i do dziś nie mam z tym większych problemów. Musisz się Reniu oszczędzać bo ja też po operacji byłam hmm n ajmadrzejsza A potem odchorowalam to w łóżku i nie było że dziecko płacze bądź coś chce. Miałam do wyboru albo zwolnić i się oszczędzać albo wrócić do szpitala jeszcze raz. Dzieci są kochane i szybko adoptuja się do nowej sytuacji. I też nie czuj się winna czy gorsza że nie możesz wzuazs córki na ręce... bo nie powinnaś nawet tak myśleć . Nawet jeśli teraz nie możesz i nie powinnaś się przemeczac to nie znaczy że mniej kochasz swoje dziecko bo nie bierzesz jej na ręce czy nie robisz samolotu ....właśnie tym że potrafisz się zdyscyplinowac i zastosować do zaleceń lekarza pokazujesz jej że jest najważniejsza i jedyna bo zrobisz wszystko aby jak najszybciej wrócić do sił A nie do szpitala przez swoją brawore3😉😉😉

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 8 kwi 2018, o 23:11
przez lisica2203
Witaj :)
Ja również zmagałam się po operacji z podobną wydzieliną, lekarz mówił ze jest to normalne i ze to minie do ok 6 tygodni.
Jest to wyciek z rany w środku,to dobrze ze spływa, u mnie najwięcej było tego z rana po wstaniu. Jestem 2 miesiace po operacji i faktycznie minęło.
Ja natomiast borykam się z dużymi ilościami białego śluzu, nie jest to dla mnie komfortowe,chodzę z wkładkami,lekarz nie widzi żeby to było od infekcji mówi ze powinnam się cieszyć ze nie mam suchości pochwy. Czy są na forum kobietki które też po takiej operacji produkują duże ilości sluzu?
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrówka.

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 9 kwi 2018, o 16:42
przez Mia
Dziewczyny jestem miesiac po usunieciu macicy przez pochwę i mam wycieki żółte i wycieki śluzu, własnie wróciłam z kontroli i lekarz powiedział ze to mija i widocznie mój organizm potrzebuję wiecej czasu zeby przestac produkowac tyle płynów :) przy okazji dowiedziałam sie ze własnie jajeczko sie uwalnia ;) Tak więc jeśli coś wypływa to ma wypływać, ja do tego mam jeszcze brudzenie, ale to ponoc tez normalne bo mam jeszcze szwy a one mogą się rozpuszczać nawet 6 m-cy pozdrawiam Was gorąco i nie panikujcie jak ja przez ostatni miesiac :)

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 9 kwi 2018, o 17:04
przez Agi 31
Hmm ... ja w maju będę rok po histerektomi przez pochwe i nie wiem co to wydzielina żółta czy jaka kolwiek. Ja po operacji plamilam i tyle. A potem wróciła pustynia 😂😂😂 nie lubię jej bardzo 😂😂😂

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 10 kwi 2018, o 13:24
przez Joanna80
Agi31, a czy w Twoim przypadku możliwa byłaby hormonalna terapia zastępcza, choćby tylko dopochwowa? Myślę, że to powinno bardzo pomóc na "pustynię". A jeśli nie możesz mieć terapii hormonalnej, to mój lekarz polecił mi jeszcze długo przed operacją globulki Cicatridina, gdybym zaczęła mieć problemy z suchością (miałam wtedy zastrzyki, które miały spowodować menopauzę w ramach hormonalnego leczenia raka trzonu macicy...). Wypróbowałam je i byłam z nich zadowolona (rzeczywiście ma się uczucie większego nawilżenia), a podoba mi się też ich zapach i skład (wyciągi m.in. z aloesu i nagietka). Można je stosować na noc np. co 2 dzień. Dodam na wszelki wypadek, że to nie jest żadna kryptoreklama i może są jakieś lepsze specyfiki niż ta Cicatridina :)

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 10 kwi 2018, o 17:42
przez Agi 31
Nie nie miałam żadnej terapi ponieważ mam wciąż jajniki. A problemy z suchoscia mam chyba od zawsze ... co też wpływa na to że mam większe blokady do zblizen bo jak nie boli to jest nie przyjemnie 😧

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 10 kwi 2018, o 21:42
przez Joanna80
Można mieć wcześniejszą menopauzę po usunięciu macicy nawet wtedy, gdy nie usunięto jajników - podobno dlatego, że po usunięciu macicy gorzej dopływa do nich krew... Niski poziom estrogenu powodujący suchość pochwy można też mieć wtedy, kiedy ma się i macicę, i jajniki.

U Ciebie to może być z innego powodu (np. psychologicznego), skoro masz ten problem od bardzo dawna. Może po prostu jesteś za mało podniecona w czasie zbliżeń? (Dla mnie też seks był nieprzyjemny z poprzednim partnerem, więc może być nieprzyjemnie nie dlatego, że cierpimy na suchość, ale np. dlatego, że gra wstępna jest za krótka albo dlatego, że nie czujemy się naprawdę kochane...)

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 18 kwi 2018, o 22:08
przez Agi 31
*-:) v

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 18 kwi 2018, o 22:09
przez Agi 31
Hej Renia jak się czujesz? Coś się zmieniło i Ciebie ?

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 19:48
przez Agi 31
Renia gdzie jesteś ?
Odezwij się !!!
Daj znać co się dzieje !!!

Martwię się 😧😧😧

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 25 kwi 2018, o 12:50
przez Renata1976
Hej
Sorki ale zmienilłam telefon . na nowym nie mogłam sie zalogowac za to odpaliłam na lapku. witam Was moje kochane. Więc tak jestem po pierwszej kontroli, brzuch mnie boli jeszcze troche, zwolnienie do 11 maja. Na usg nie podobał sie mojemu lekarzowi ten jajnik co został. w doslownym tłumaczeniu z niemieckiego . Znalazł tam z tego co zrozumiałam jajeczka po owulacji duże 4cm i przepisal antybiotyk. nwm cy po prostu nie powinnam cos brać na wstrzymanie owulacji??? Czy wy też macie problem z owulacją ?? Za tydzień kontrola. Mnie to bardziej martwi ból pęcherza ale mam go tylko przy siusuainiu właściwie tak pod koniec. Mocz w porządku bo byłam na badaniach. a wydzielina prawie juz zanikła.

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 25 kwi 2018, o 13:19
przez Agi 31
Oj Renia Ale mnie nastraszylas 😧😧😧
Bałam się ze coś się stało .
Nie miałam problemu z jajeczjami więc Ci nie jestem w stanie pomoc, ale mam nadzieję ze wszystko wróci do normy

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 25 kwi 2018, o 13:29
przez Renata1976
sory Agi nie chciałam czy mozesz zerknąć na to co dodałam w nowym wątku

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 15 maja 2018, o 23:39
przez Eva
Witam,
ja jestem 2 tyg po operacji i po krwawych plamieniach mam żóltawe a po spacerach dochodzi do tego różowy kolor i są intensywniejsze.
Ale nie panikuję , bo nie mam przy tym gorączki ani zwiększonych bóli, ale może powinnam ? panikować ?
Sama nie wiem, sądze, że to proces zdrowienia i tego się trzymam.
Pozdrawiam

Re: Żółte plamienia

PostNapisane: 16 maja 2018, o 07:47
przez mech
Ja też miałam żółtą wydzielone po krwawienia. U mnie przeszło samo. Organizm potrzebuje czasu żeby sie unormowalo. Jeśli masz jakieś wątpliwości to zawsze możesz dopytać lekarza ale mi sie wydaje ze tak sie oczyszcza i goi. Pozdrawiam :)