Halo..halo..korespondent szpitalny donosi o kolejnym dniu Domisia... Odłączyli go juz od cewnika,i aparatury od saturacji,ma jeszcze dreny,jest bardzo słabiutki i większość czasu przesypia ,dostał dzisiaj troszkę picia i na chwilkę go posadzili,dostał kilka łyzek zupki..tyle dzisiejszych wieści..
Olikku wybudzony to już wczoraj był,opisałam na FB jak mamę zaskoczył,jak ją przy łóżku zobaczył..co dziennie coś nowego,a to przecież dopiero 3 doba minęła
Dziękuję Wam kochane... Domiś już dzisiaj lepiej,trochę zjadł i nawet udało mu się posiedzieć,choć słabiutki jest jeszcze bardzo mizerniutki jest,ale co się dziwić ,jak od 3 dni tylko na kroplówkach
Wspaniałe wieści, każdy dzień przynosi poprawę. Może teraz Domiś mizerniutki, ale od czego są babcie? Od dokarmiania! (może jeszcze nie teraz , ale jak już będzie w pełni sił.... Pozdrawiam i zyczę maluszkowi zdrówka.
Innek masz świętą rację,Domiś drobniutki ale lubi zjeść ,choć z tym dokarmianiem to różnie,bo starszy przez wakacje,nawet przekarmiony przez babcię,córka załamała ręce ,bo wszystkie ubrania się pokurczyły..
Iwonko Twój wnusio tyle już przeszedł ,a buzia ciągle uśmiechnięta , niejeden starszy mógłby się nauczyć radości życia od Dominisia uściskaj go mocno ,i pisz dalej co u naszego bąbla