Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Viki czwartek mówisz? no to trza

POMOC MARYI NA TRUDNE CZASY

Matka Boża zawsze podaje nam swą pomocną dłoń.
W trudnych chwilach Jej Cudowny Medalik pomógł wielu osobom.
Chorzy i tracący wiarę zyskali nadzieję i szansę na uzdrowienie.

Dla wszystkich tu obecnych i dla naszego forum

Święta Matko Tereso z Kalkuty wstawiaj się za nami , o co proszę słowami Twojej modlitwy

Panie, gdy jestem głodna, przyślij mi kogoś,
kto potrzebuje pożywienia;
gdy chce mi się pić,
przyślij mi kogoś spragnionego;
gdy jest mi zimno, przyślij mi kogoś do ogrzania;
gdy odczuwam przykrości,
ofiaruj mi kogoś do pocieszania;
gdy mój krzyż staje się ciężki,
pozwól mi dzielić krzyż innej osoby;
gdy jestem biedna, skieruj mnie do kogoś,
kto jest w potrzebie;
gdy nie mam czasu, daj mi kogoś,
kogo mogłabym wesprzeć przez chwilę;
gdy jestem upokorzona, spraw, bym miała
kogoś, kogo mogłabym pochwalić;
gdy jestem zniechęcona, przyślij mi kogoś,
komu mogłabym dodać otuchy;
gdy potrzebuję zrozumienia u innych,
daj mi kogoś, kto czeka na moją wyrozumiałość;
gdy potrzebuję, by ktoś zajął się mną,
przyślij mi kogoś, kim ja mogłabym się zająć;
gdy myślę tylko o sobie samej,
zwróć moją uwagę na kogoś innego.
Uczyń nas, Panie, godnymi służenia naszym braciom,
którzy na całym świecie żyją i umierają
biedni i wygłodniali.
Daj im dzisiaj, posługując się naszymi rękoma,
ich chleb powszedni.
Daj im za pośrednictwem naszej wyrozumiałej miłości
pokój i radość.

Idzie Matka Boska Siewna
po jesiennej roli,
sieje ziarno w ziemię czarną
w złotej aureoli.
Rzuca swe promienne blaski
na pola i sioła,
miłosierna, pełna łaski
patrzy dookoła.
A jesienne kwiaty przed Nią
na miedzy się chylą,
ranek do stóp Jej blask sieje
zapatrzenia chwilą.
Idzie drogą, idzie polem
niby mgła powiewna
błogosławić ludzką dolę
Matka Boska Siewna.
Wiatr Ją muska i całuje
kraj błękitnej szaty,
szepcą cicho: „Ave Maria”
na miedzy bławaty…..

Matka Boża Bolesna rozumie nas matki najlepiej ...

https://youtu.be/VXAD7pqsANc

Matko ukrzyżowanego i Matko wszystkich ludzi, oddawaj Ojcu Niebieskiemu ludzkie cierpienia – jak ofiarowałaś mękę Twego Syna i swój ból matczyny.
Ucz swoje dzieci przyjmować z gotowością każdą wolę Bożą, w cierpieniu zachować ufność, znosić je mężnie w zjednoczeniu z Chrystusem i ofiarowywać je z miłością dla zbawienia świata. Amen.

Dziś wspomnienie ojca Pio, warto pomodlić się jego słowami

Modlitwa Ojca Pio o uzdrowienie

Ojcze Niebieski, dziękuję Ci za to, że mnie kochasz. Dziękuję Ci za zesłanie Twojego Syna, Pana naszego Jezusa Chrystusa na świat, aby mnie zbawił i uwolnił. Ufam w Twą moc i łaskę, która wspiera i leczy mnie. Kochający Ojcze, dotknij mnie teraz swoimi uzdrawiającymi dłońmi, abym uwierzył, że Twoja dobra wola jest dla mnie, mojego umysłu, ciała i duszy.

Okryj mnie najszlachetniejszą krwią Twojego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa od czubka mej głowy do podeszwy mych stóp. Wyrzuć to, czego nie powinno być we mnie. Wylecz niezdrowe i nieprawidłowe komórki. Otwórz zablokowane tętnice i żyły oraz odbuduj i dopełnij wszelkie uszkodzenia. Usuń wszystkie stany zapalne i przemyj infekcje mocą najdroższej krwi Jezusa. Niech ogień Twej uzdrawiającej miłości przejdzie przez całe moje ciało w celu uzdrowienia tak, aby funkcjonowało ono w sposób w jaki Ty je stworzyłeś. Dotknij też mego umysłu i moich emocji, nawet najgłębszych zakamarków mojego serca.

Napełnij mnie swoją obecnością, miłością, radością oraz pokojem i przyciągaj jeszcze bliżej do siebie w każdym momencie mojego życia. Ojcze, napełnij mnie Swoim Duchem Świętym i upoważnij do czynienia wszystkiego co się da, aby moje życie przynosiło chwałę i cześć Twemu świętemu imieniu. Proszę Cię o to w imię Pana Jezusa Chrystusa. Amen.

źródło: http://www.ojciecpio.kalisz.pl

Polecam Wam ten film .

https://m.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=k-QwW0etbvc

To już w czwartek 8 grudnia jak co roku spotykamy się na wspólnej modlitwie za nasze Syrenki , zwłaszcza w intencjach szczególnie trudnych.
Połączmy się modlitwnie między 12:00 a 13:00 .
Tyle już udało nam się razie wymodlić, wierzę że tym razem też tak będzie

MATUCHNO KOCHANA DZIĘKUJEMY ZA DOTYCHCZASOWE ŁASKI I NADAL PROSIMY WYSŁUCHAJ NAS

Oliczku Ty pamiętasz o wszystkim i wszystkich, za co bardzo Ci dziękuję i proszę o modlitwę w intencji mojego syna, o co chodzi napiszę na PW tyko, że nie jest to takie proste

BASIU życie raczej nie jest proste

Basiu pamiętałam i dalej postaram się pamiętać

Basiu

Dziękuję

11 lutego, kiedy Kościół wspominana Najświętszą Maryję Pannę z Lourdes obchodzony jest Światowy Dzień Chorego. Pomódlmy się w tym dniu za wszystkich cierpiących, o siłę która pozwoli im przekształcić w dar nękające ich cierpienia i o to, abyśmy rozpoznali w chorym bracie święte oblicze Chrystusa

Jestem świeżo po lekturze książki ''Jan Paweł II i cierpienie '', która pomaga w zrozumieniu chrześcijańskiego sensu cierpienia. Niełatwo jest odpowiedzieć na trudne wezwania Boga. Z wiarą słuchajmy Jego głosu skierowanego do każdego człowieka: '' Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeniu i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię'' ( Mt.11, 28 ).

Dziś też jest okazja otrzymać Sakrament Chorych , ja już skorzystałam i Was również zachęcam

Skorzystałam

Po kolejnej operacji przyszły przemyślenia.
Przed pierwszą operacją trochę musiałam powalczyć sama ze sobą zanim zaakceptowałam decyzję.
Tym razem pogodziłam się i z pokorą przyjęłam nowe wyzwanie operacyjne zawierzając Trójcy Przenajświętszej i Matce Bożej swoje życie i zdrowie. Osiągnęłam spokój ducha mimo kilku sytuacjom podnoszącym ciśnienie. Przeszkody pojawiające się na mojej drodze zostały pokonane. Operacja przebiegła pomyślnie, bez komplikacji i bez powikłań pooperacyjnych. Dziękuję Bogu za to i proszę o dalszą opiekę

11 luty to chyba jakiś niezwykły dzień w roku a ja z mężem właśnie tego dnia się poznaliśmy (34 lat temu) a w tym roku przyjechała do nas siostra męża ze swoim partnerem i synkiem i całą rodziną odwiedziliśmy męża w szpitalu, i dość długo tam byliśmy, znaleźliśmy fajne miejsce, gdzie wszyscy razem mogliśmy posiedzieć i bez problemów porozmawiać a mąż dostał tego dnia od młodzieży szkolnej duże czerwone serduszko z wklejonym obrazkiem Jezusa Miłosiernego na drugi dzień było podobnie, chociaż trochę krócej, bo goście musieli już wracać do domu, a mieli do pokonania 200 km. Nawet pielęgniarki w szpitalu nic na to nie mówiły, tylko komentowały, że mamy piknik