Refleksje,modlitwy i przemyślenia dotyczące naszej wiary

[olikkk]

A na dobranoc jeszcze proponuję te słowa, których właśnie wysłuchałam ....

http://www.zywawiara.pl/kazania/art-398.html

Polecam wszystkim ...

[olikkk]

Zapraszam Was do poznania Św.Ojca Charbel , świętego od niezwykłych cudów i uzdrowień,
oraz do modlitwy za Jego wstawiennictwem w wyjątkowo trudnych sprawach



http://www.swcharbel.webs.com/

http://gloria24.pl/charbel-swiety-niezwyklych-uzdrowien-i-cudow?utm_source=FreshMail&utm_medium=email&utm_campaign=fm_Gloria%20-%2020130827-%20Charbel

Święty Ojcze Charbelu proszę Cię o wstawiennictwo u Boga za wszystkimi osobami, które tu przychodzą,
prosząc o wsparcie i modlitwę, we wszystkich trudnych sytuacjach życiowych ....

Święty Ojcze Charbelu, który wyrzekłeś się przyjemności światowych i żyłeś w pokorze i ukryciu w samotności eremu, a teraz przebywasz w chwale nieba, wstawiaj się za nami. Rozjaśnij nasze umysły i serca, utwierdź wiarę i wzmocnij wolę. Rozpal w nas miłość Boga i bliźniego.
Pomagaj w wyborze dobra i unikania zła. Broń nas przed wrogami widzialnymi i niewidzialnymi i wspomagaj w naszej codzienności. Za Twoim wstawiennictwem wielu ludzi otrzymało od Boga dar uzdrowienia duszy i ciała, rozwiązania problemów w sytuacjach po ludzku beznadziejnych.

Wejrzyj na nas z miłością, a jeżeli będzie to zgodne z wolą Bożą, uproś nam u Boga łaskę, o którą pokornie prosimy, a przede wszystkim pomagaj nam iść codziennie drogą świętości do życia wiecznego. Amen.


Nowenna do Świętego Charbela http://adonai.pl/modlitwy/?id=232

[olikkk]

A dziś wspomnienie Judy Tadeusza patrona od spraw beznadziejnych, warto więc z nim porozmawiać o tym wszystkim, co najtrudniejsze ....

[iwon62510]

Olikku ten patron to dzisiaj chyba dla mnie...

[olikkk]

No to Iwonko, pogadam i ja z Nim o Tobie

[iwon62510]

Dziękuję Olikku jesteś kochana...

[0agnieszka1982]

Oj Olikkku a ja "męczę" I św.Judę Tadeusza i św. Ritę i św. Ojca Charbel i na dokładkę św. Ojca Pio tak,że już za chwilę dosyć mnie będą mieli i nijak poprawy nie widać,a wrażenie mam,że jeszcze gorzej jest

[olikkk]

Aguś nie ustawaj, ja też nie ustaję .... nikt z nas nie wie kiedy i jak modlitwa zostanie wysłuchana, ale nadziei tracić nie można

[ismena]

Agnieszko wiesz, chyba w którejś ewangelii jest że jeżeli nie dla niej samej (to o kobietę chodziło) to dlatego "żeby więcej nie przychodziła i się nie naprzykrzała wezmę ją w opiekę". Na bank coś takiego było, tak wiec trzeba prosić do upadłego wierząc że się spełni - aż do skutku. Wiem, że to trudne, ja tez już wiele wiele lat proszę o pewną rzecz i to wydawało by się, że Pan Bóg nie może inaczej chcieć (ale może uznać że jeszcze nie czas i pora) - i cały czas bezskutecznie, a nawet czasem mi się wydaje że odwrotnie

[olikkk]

Tak jest jak mówi Ismenka

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=326&slowa=natr%EAtny

- Natrętny przyjaciel
- Wytrwałość w modlitwie

[vika45]

Ja ostatnio z Panem Bogiem prowadzę dość gorliwe dyskusje,chodząc, podróżując czy nawet stojąc przy garach! Chyba cierpliwie to znosi bo czuwa nade mną i nie daje znaków oburzenia.
Już dawno zrezygnowałam z tradycyjnych wydrukowanych modlitw bo dla mnie ważne jest to co prosto z serca a najważniejsze to chcieć rozmawiać i to nie tylko jak coś chcemy

[olikkk]

Vikuś i to jest bardzo dobry sposób, najlepszy
Modlitwy wydrukowane są pomocą dla osób, które niekoniecznie mają już taki kontakt z Szefem i Jego Aniołami jak Ty
Przyznam, że też z Nim pogaduję od otwarcia ślepek, aż do nieświadomego zamknięcia
Chyba też znosi to cierpliwie

[0agnieszka1982]

Czyli o ile dobrze rozumiem mogę się modlić i na leżąco i na stojąco wcale nie muszę na kolanach ?
Bo kolana moje nie wytrzymują tego Masakra ostatnio jak byłam na mszy z modlitwą o uzdrowienie to koleżanka pomagała mi wstać bo ja na tych klęczkach bym tam penie została na stałe
W myśl wcześniejszych postów Ismen y i Olikkka chyba zacznę się bardziej naprzykrzać tam na Górze

[0agnieszka1982]

Olikkku to jest tak jak jestem w Kościele i siedzę w ławce to tam mogę spokojnie klęknąć, fakt mam potem problem wstać, ale już nie taki jak na gołej posadzce klęczę
Ja też z reguły modlę się swoimi słowami, chociaż bardzo dużo modlitw mam przepisanych z fb są bardzo ładne i czasami i z nich korzystam

[olikkk]

http://marytv.tv/

Zapraszam Was do wspólnej modlitwy na żywo

[olikkk]

http://www.rp.pl/artykul/61991,1061448-Pomoc-przychodzi.html?p=1

Polecam artykuł

[ismena]

Oliczku dziękuję.

Ja też polecam. Zwyczajny człowiek mówi zwyczajnie o (nie)zwyczajnych sprawach.

[eli-50]

Kochane ...poruszyła mnie do głębi historia choroby naszej kuzynki, o której wcześniej wspominałam. Stało się to bardzo nieoczekiwanie, a zaskakujący bieg wydarzeń zadziwił wiele osób.. Otóż po Jej nagłym zasłabnięciu potrzebna była natychmiastowa pomoc medyczna. Pomimo pewnych problemów związanych z ulokowaniem w odpowiednim szpitalu dość szybko była operowana na tętniaki mózgu. W tym czasie Olikkk wyruszyła na pielgrzymkę do Częstochowy. Poprosiłam Ją o modlitwę w intencji naszej chorej. Oczywiście odzew był natychmiastowy . Dowiedziałam się, że setki Pielgrzymów modli się za Nią. Operacja się powiodła mimo złych rokowań. Krótko po tym udar mózgu nie dawał większych szans. Pozostała tylko modlitwa, wiara i nadzieja. Byłam w stałym kontakcie z Oliczkiem. Natomiast ja znalazłam się na Św. Górze Grabarce, gdzie odbywało się nabożeństwo w intencji uzdrowień.Tam również z grupą ludzi prosiłam o dar zdrowia dla Niej i innych bliskich mojemu sercu, których ciągle mam w swoich myślach i modlitwie... Kuzynka zaczęła powoli odzyskiwać siły i wracać do zdrowia . Z niedowierzaniem patrzyli na te zmiany wszyscy wokół łącznie z personelem medycznym. Nie wspomnę o podobnych przypadkach zdrowotnych i ich konsekwencjach u innych pacjentów . Dzięki Bogu po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu została wypisana do domu w stanie dobrym. Miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej . Moc wspólnej modlitwy jest wielka.
Za wszystkie modlitwy z całego serca ogromnie DZIĘKUJĘ . Niech Miłosierny Pan Bóg ma Was w swojej opiece.

[olikkk]

Elu bardzo się cieszę, że kuzynka po trudnej operacji szczęśliwie wraca do zdrowia
To prawda, że w takich sytuacjach rzadko udaje się przeżyć ...
To dowód, że moc modlitwy jest ogromna, dlatego warto trwać na modlitwie do końca, choćby sytuacja wydawała się beznadziejna
Obyśmy takich świadectw mogły tu zamieszczać jak najwięcej
Elu pozdrowienia dla Kuzynki z życzeniami szybkiego powrotu do bardzo dobrego zdrowia

[eli-50]

Bardzo dziękuję Oliczku