Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Zapraszamy na spotkania w różnych miastach

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez olikkk » 18 sie 2017, o 20:42

Dorit dziękuję :kolobok_give_rose:
Jeśli tak oceniasz to forum, bardzo się cieszę razem z naszymi Syrenkami, które od lat wkładają całe swoje serce, żeby pomagać tak, jak nam wcześniej pomagano :x Spłata długu wdzięczność ;) i jeśli każda z Syrenek, która znalazła tu pomoc, zechce się zrewanżować następnej, która tu trafi, to jest nadzieja, że pomoc otrzyma jeszcze wiele, wiele innych pań, a pomocy nie będzie końca ;;)
Myślisz, że mam najszersze spojrzenie na nasze problemy ?
Tego nie wiem :-?? ale poznałam bardzo, bardzo dużo pań i podobnie jak Ty staram się nie skupiać wyłącznie na nich problemach zdrowotnych.
Mam więc sporą wiedzę o ich życiu i wielu bardzo trudnych problemach =(( Stąd dużo nawiązanych bardzo cennych przyjaźni , nie tylko wirtualnych :x
Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej ;;)
I masz rację, warto żeby trafiło tu jak najwięcej pań, którym będzie można pomóc :kolobok_yes3:
Pozdrawiam Cię również cieplutko :kolobok_give_heart2:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez olikkk » 18 sie 2017, o 20:51

Lenko dziękuję :kolobok_give_heart2:
Mogę się podpisać pod tym co napisałaś L-)
Ten sam staż, te same wątpliwości odnośnie HTZ i badań hormonalnych =((

A co do nazwy Syrenki to istniała już zanim powstało to forum, zaś Krewetki to pomysł naszych dowcipnych Syrenek ;))
Pamięta ktoś, kto jest autorem ?
Nie zdziwiłabym się, gdyby to była Tosia ;)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez Dorit » 18 sie 2017, o 21:28

U mnie też wiele pytań pojawiło się po. Bo przed nie wiedziałam o co pytać. Nie miałam doświadczenia, nie wiedziałam, co mi się przytrafi i co będzie potrzebne. A z drugiej jeszcze strony za dużo nie pytałam, bo gdybym wiedziała, na pewno nie zdecydowałabym się na operację. I to byłby błąd.

Dobranoc @};-
Dorit
Dorit
Dorit
 
Posty: 192
Dołączył(a): 1 lip 2017, o 20:51
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 45
Data operacji: 19 czerwca 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: szybko rosnące mięśniaki, dające dolegliwości, takie jak częste krwotoki, anemia, bóle w krzyżu
Zakres operacji: histeroktomia z zachowaniem jajników
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez vika45 » 18 sie 2017, o 21:44

Zapewne Tośka! Ja miałam to szczęście,że znalazłam to forum kilka miesięcy przed zabiegiem i zostałam uświadomiona i postawiona do pionu. Zakres operacji ustaliłam przy pierwszej wizycie u doktorka. mój warunek brzmiał: tniemy wszystko!!!
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7119
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez Sierotka » 19 sie 2017, o 06:06

Olikkku, mi szukanie zajęło w sumie jeden dzień. Zapytałam przyjaciół, oni zapytali swoich przyjaciół, do następnego dnia miałam trzy polecone nazwiska plus oferty dalszego dowiadywania się. Szukałam nie dobrego lekarza prowadzącego (takiego już miałam), tylko operatora. Szkoda mi było opuszczać wcześniejszą ginekolog, ale wolałam od tej chwili mieć do czynienia już tylko z jednym lekarzem, uznałam, że sprawa jest dla mnie zbyt ważna, by pozwolić się przekazywać z rąk do rąk lekarskich :) Owszem, chodziłam prywatnie, ale to były tylko trzy wizyty (pozostałe w ramach poradni przyszpitalnej na NFZ), następna dopiero za rok, także nie zbankrutowałam. Fakt, mam w życiu szczęście (choć podejrzewam tu mocno Pana Boga o nieustanne interwencje) do spotykania dobrych ludzi, trafienie na to forum też to potwierdza, ale tak tylko podpowiedziałabym przyszłym Syrenkom, że warto spróbować i od tego zacząć, zwiększając swoje szanse na dobrą opiekę lekarską, brak zaskoczeń i w ogóle większy komfort przechodzenia przez ten trudny okołooperacyjny czas. A ze wskazywaniem konkretnych lekarzy wiadomo jak jest, dlatego absolutnie nie rzucam nazwiskami ;)
Nie ma żadnej możliwości, aby gniewnie wypowiedzieć słowo "bąbelki"
Sierotka
 
Posty: 124
Dołączył(a): 15 maja 2017, o 00:50
Wiek: 40
Data operacji: 26 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: szybko rosnący mięśniak
Zakres operacji: macica+jajowody
Wynik HP: DOBRY!!! :)
Terapia hormonalna: brak

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez antonina_j » 19 sie 2017, o 07:59

tośka ma na tyle skleroze ze musiala sprawdzac kiedy tu przybyła :p
ale na pewno przed operacją
rany, to juz 5 lat :-o
gdy wszystko skończy się jak myślałem
wsyp mnie do ziemi, stąd przyjechałem
Avatar użytkownika
antonina_j
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 18:39
Wiek: 58
Data operacji: 19 czerwca 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: histerektomia
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez olikkk » 19 sie 2017, o 09:39

No 5 ! jedna z tych wiernych i aktywnych Syrenek ;) :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez anik » 19 sie 2017, o 11:28

Olikkku, ja przed operacją byłam po prostu durna. Nie, nie brakowało mi wiedzy. Mój poziom lęku był tak duży, że straciłam rozum /to te 30% sugestii lekarza, że to rak/. Tak, też jestem winna tego, co mnie spotkało. Jak sobie przypominam, w jakim byłam stanie, to jest mi po prostu wstyd z tego powodu. Ale to nie umniejsza złej roli, jaką w moim przypadku odegrali lekarze. W trakcie badań przed operację, ze trzy razy miałam taki impuls: wiej stąd. No ale myślałam, że zostanę odebrana jako histeryczka. Cóż, powinnam na to nie zważać i zwiać.
Prawda jest taka, że przeszłam coś w rodzaju załamania nerwowego i jestem pod opieką specjalisty /ufff, powiedziałam to/. Na szczęście, tu już starannie wybrałam lekarza i wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale ból i wstyd wciąż jeszcze są we mnie. Tylko już nie są takie dolegliwe.
Dorit, więc ja też popełniłam błąd.
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez olikkk » 20 sie 2017, o 22:57

Anik oceniasz swoją decyzję jako błędną , ponieważ wyniki badań były dobre, a co by było gdyby były złe ?
Gdybyś uciekła i chodowała w sobie rozwijający się nowotwór ?
Czy wtedy błąd nie byłby większy ?
To są bardzo trudne decyzje zarówno dla lekarza jak i pacjentki.
Przed operacją trudno jest określić na 100% co znajduje się w środku =((
Osobiście kieruję się zasadą, żeby we wszystkim dostrzegać jakieś plusy i to daje dobre efekty ;)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez magonia24 » 20 sie 2017, o 23:53

O jakim błędzie piszesz anik???
Myśląc twoimi kategoriami ja powinnam mówić o mega błędzie! :-o Ale tak nie myślę... i jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji.
Szłam na operację z nie do końca potwierdzonymi wynikami. Niby była torbiel, stwierdzona dopiero po badaniu rezonansem (jak się okazało nawet on się pomylił i nie była to ta torbiel) był jeden mały mięśniaczek w macicy i nic poza tym. Szyjka czysta, macica czysta jajnik z niegroźną (jak na tamten czas) torbielą. Badania HP w porządku.

Pozostaje pytanie to po co się dałam operować ? Głównym powodem były ogromne bóle miesiączkowe (ale nie obfite krwawienia) i jak się okazało po wnikliwych badaniach mego doktorka CA 125 (marker nowotworu jajnika) podwyższony do ponad 100 (norma chyba 40) Było podejrzenie, że ta torbiel jajnika może być nowotworem (nie była) W brzuchu jednak po otwarciu był "sajgon" jak się wyraził mój lekarz. Ten stan zapalny powodował bóle i podwyższenie markerów. To jednak okzało się dopiero po operacji.
Biorąc pod uwagę w/w okoliczności i co się okazało powinnam być w czarnej dziurze - nie jestem.
Teraz jestem wolna od bólu, cierpienia i niepewności. Jak to powiedział mój lekarz "ma pani już to z głowy"
Dodatkowym bonusem jest u mnie brak uciążliwych objawów klimakterium, nie muszę stosować HTZ :)

Jest wiele prawdy w tym co pisze Olikkk, że każda z nas inaczej to odbiera. Doskonale ujęła przyczyny. Nie ukrywam, że u mnie wiek odgrywał dużą rolę (miałam już 51 lat) świadomość co mnie mogło czekać w przyszłości (lekarz dokładnie mi to wytłumaczył)

Przyznam, że nie rozumiem osób w moim wieku i starszych, które piszą o jakiejś stracie (emocjonalnej ?) Jeśli chodzi o organy to nie ma czego żałować, one już spełniły swoją rolę i mogą stać się tylko przyczyną wielu problemów. No chyba, że chodzi o jakąś inną stratę, która jest poza mną... :-? :-??
magonia24
 
Posty: 648
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:43
Wiek: 0
Data operacji: 26 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez anik » 21 sie 2017, o 11:00

Olikku i Magoniu. Moim błędem był pośpiech i szpital, który wybrałam, a nie operacja jako-taka. Miałam bardzo dobre wyniki markerów; i Ca125 i HE4 (najnowszy z markerów). Gdyby moje wyniki były złe, to wybrałabym klinikę onkologiczną. A tak wybrałam, jak wybrałam, a efekty są niestety przykre. Nie chce mi się kolejny raz opisywać tego wszystkiego. Pisząc o tym, że powinnam zwiać, miałam na myśli zwianie do innego szpitala, a nie w ogóle zwianie.
Moje ogólne, fizyczne samopoczucie było dobre, nic mnie nie bolało, już zresztą nie miesiączkowałam, a i sensacji związanych z menopauzą też nie miałam. Nie odczuwam więc dobrodziejstwa czegoś takiego, jak ustąpienie licznych dolegliwości. To, co odczuwam, już opisałam i wystarczy. Pozdrawiam serdecznie.
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez Wiewiórka » 24 sie 2017, o 08:35

Ja postanowiłam trzymać się założenia, ze podjęłam decyzje najlepsza jaką mogłam podjąć w danym momencie...u mnie diagnoza była jasna rak i w grę wchodził tylko zakres operacji: radykalnie czy próbować jakkolwiek (chemia) zmniejszyć guza i zachować płodność wycinając samą szyjkę. Od pierwszych lekarzy uciekłam - proponowali próbę zachowania płodności, a nie zrobili żadnych badan. W Warszawie powiedzieli mi wprost - staramy się zachować płodność, ale nie przy tym stopniu złośliwości (G3). Czekam teraz na wyniki histpatu i wiecie czego się boje? Ze wyjdzie np G2 a ja swoją decyzją zabrałam sobie szanse na posiadanie dzieci, których nie mam. Trzymam się myśli, ze u mnie to była operacja ratująca życie...
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez anik » 24 sie 2017, o 11:57

Wiewiórko, przyjęłaś dobre założenie. I G2 i G3 to zbyt duże zagrożenie, by ryzykować własne życie. Podjęłaś bardzo trudną decyzję, ale najlepszą z możliwych. Wyobrażam sobie, jakie to było dla Ciebie trudne. Teraz życzę Ci odwagi i wytrwałości w zdrowieniu. Trzymaj się, bądź dobrej myśli. :-bd
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez maria » 25 sie 2017, o 09:38

Wiewiórko nie chcę się wymądrzać, bo jestem dużo starsza od Ciebie ,ale moim zdaniem podjęłaś słuszną decyzję ,
i nie patrz na wynik G2 czy G3 najważniejsze jest zdrowie
trzymaj się Maria
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez Wiewiórka » 25 sie 2017, o 13:15

Już wiem na pewno, ze podjęłam dobrą decyzję. Przerzuty są do wszystkich węzłów jakie wycięli w trakcie operacji. W przyszły czwartek mam wizytę u radiologa i będę miała ustalana radiochemoterapie. Uderzenie z pełną siłą żeby zniszczyć tego wstrętnego skorupiaka!!!!! :kolobok_moil:
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez anik » 25 sie 2017, o 15:55

Wiewiórko, miałaś dobrą intuicję i podjęłaś dobrą decyzję. I teraz też wygrasz! Walcz i uderzaj z pełną siłą. I trzymaj się, i odzywaj się do syrenek. :-h
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez maria » 25 sie 2017, o 16:01

Wiewiórko też miałam najwyższy stopień złośliwości G3 jestem już dwa lata po operacji i na razie jest wszystko dobrze
trzymaj się i pamiętaj nie poddawaj bo połowa sukcesu to pozytywne myślenie :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez Wiewiórka » 25 sie 2017, o 17:17

Dziękuje Wam bardzo za wsparcie! Tutaj nie ma pytania czy go zwalczę tylko kiedy. Oby jak najszybciej :D
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez anik » 25 sie 2017, o 20:44

Mario, takie wpisy, jak Twój, są bezcenne. Bo piszesz o tym, co znasz z własnego doświadczenia. :)
Wiewiórko, jesteś niesamowita. Nie mam cienia wątpliwości, że wygrasz! :-bd
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Reportaż o kobietach i histeroktomii.

Postprzez maria » 25 sie 2017, o 21:13

wiewiórko jesteś już po operacji? więc skorupiaka już nie ma, został w szpitalu gdzie Cię operowali
teraz tylko wytępić smrodek który zostawił i już :p
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Spotkania w realu



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości