Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Muszę pojechać koniecznie i poprawić napisy u Obcusia........

Dziekuje za zdjecia, sa smutne ale Twoje pieski zostaly godnie pochowane. Mój piesek tez bedzie mial tablice.....Nasze pieski sa teraz razem za teczowym mostem..

PEPE

Pepe, bardzo mi przykro i współczuję, wiem jak to boli dlatego mocno Cię przytulam Ja o mojej kochanej Diaruni myślę prawie codziennie, mam jej zdjęcie w ramce a grób w ogródku.
Ismenko - pięknie zadbałaś o swoje zwierzaki, u nas takiego cmentarza nie ma.

Diara dziękuję ... każde takie słowa podnoszą bardzo na duchu: ....Strasznie mi przykro mi że tez straciłaś pieska i też przechodziłaś ten ból i musiałaś się z tym uporać.... Ismena mi bardzo pomogła wskazując cmentarz na którym ma swoje zwierzaki, mój piesek też tam jest tylko w innej części. Bardzo ciężko jest mi patrzeć na moje pozostałe dwa psy, bo Czika była pierwsza, patrzę na nie i wzmaga to mój ból że jej nie ma....No i jak przyzwyczaić się do myśli że jej nie ma skoro była ze mną cały czas...
Z niczego nie potrafię się już cieszyć.
Trzeba żyć dalej ale jest tak pusto..... pełno nas a jakby nikogo nie było...... W dodatku stało się to tak nagle, w tydzień. W życiu bym się nie spodziewała że tak nagle ją stracę.

Mój jamniol skończył niestety w utylizacji w dużym mieście nie ma gdzie pochować a że miał czipa to w razie wykopania grozi kara.Zaczął życie z nami w kartonie /kupiony z pudła na rynku/ i zakończył w pudełku/po uśpieniu został tam włożony/. Też zdjęcie stoi w ramce. Był to nasz pierwszy i ostatni psiak, przeżyliśmy jego chorobę i odejście.Teraz tylko gościnnie bywa u nas kudłacz córki.

Vika, najważniejsze że kochałaś swojego pieska, dałaś mu szczęśliwe życie i że masz go w sercu, liczy się pamięć.

Ja kocham ogromnie moją kocicę ,ma 15 lat i wiem ,że kiedyś przyjdzie mi się z nią rozstać .Jak byłam w szpitalu ,tak tęskniła ,że spała na moich ubraniach ,zwierzaczki są kochane ,przykro mi Pepe.

Ewikaa, dziękuję. Zwierzaki kochają bezgranicznie i bezinteresownie. Jak musiałam wyjechać to Czika ciągle siedziała pod drzwiami, na ubraniach też. Oddała mi całe swoje serduszko. Na pewno Twój kotek też jest cudny.

takie czasami u mnie mieszka.....

to cockerek? ślicznota!

Mam złota spanielka, tatuś nieznany wyszedł taki cielaczek, nieprporcjonalne bydle...

Sliczny psiak.

Viki w końcu czyj to jest pies? Twój czy córki.

Piesa córki, bywa u nas na weekendy chyba lepiej się czuje u nas tylko tu ma zakaz spania w pościeli

no wiem, wiem ale zakaz spania w pościeli toć to barbarzyństwo

Nie mam siły pojechać do Cziki, wciąż nie wierzę że jej nie ma. Tęsknię za nią

Mój wiekowy kocurek chyba ma zamiar odchodzić. Jest coraz słabszy

pepe oczywiście że tęsknisz

Eluś długo kocurek jest u Was? to przykre ale jeżeli odejdzie ze starości to sama wiesz że to naturalna kolej rzeczy, tylko pozazdrościć, dobrego życia w miłości, we własnym domku, wśród kochanych ludziów -daliscie mu to wszystko co najwazniejsze - ale i tak przykro i smutno przytulam Cię mocno i napisz co z nim