Ale macie fajne koty
Moja kotka kilka dni temu skończyła 10 lat. Rudy ma 9 lat, a ta najmłodsza dachóweczka-znajdka skończyła 2 lata.
Moje pierwsze zwierzaki, jakie miałam, to parka ryżowców. Kupiłam je jak byłam na studiach. Na imie miały Capri i Sangria. 2 razy miały młode - raz 3 pisklęta, za drugim razem 5. Bardzo ładne i inteligentne ptaszki, szybko się oswajają.
Zaniechałam hodowli, bo był problem z załatwianiem dokumentów (to ptaki na liście CITES, więc muszą być rejestrowane w urzędzie i mieć papiery pochodzenia, no i powiatowy wet musiał do mnie do domu przyjeżdżać :/), ale strasznie tęsknię za słodkimi pierzakami. Jak kiedyś będę miała większe mieszkanie lub dom, to zrobię wolierę i znów zajmę się chowem ptaków.
A oto moje maleństwa: