Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Aldonka
Na wielkiej pachnącej łące przyczepił się rzep Aldonce,
Aldonka pomocy woła, bo myśli, że to jest pszczoła!
Przyleciał sołtys z rzecznikiem, bo się wystraszył tym krzykiem.
A za nim aż wójtowa, którą kopnęła krowa.
I bieży cała gmina, ludzie co wyszli z kina,
Ksiądz biegnie aż z kościoła, bo ktoś pomocy woła!
I zaraz ludność cała na łące się zebrała.
Sołtys wzrokiem bada, szuka złego owada
A potem puknął się w łeb, bo to był tylko rzep!

ha! właśnie się okazało, że moja córka nie wie co to rzep.... Olaboga ile tłumaczenia znowu było Faktycznie jak byłam mała to pełno tego zawsze na sobie miałam, a teraz już nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam te "kuleczki" , pewnie dlatego, że po krzaczorach nie chodzę...ehhh to były beztroskie czasy.....chciałoby się czasami tam wrócić.......Reniu....

A u nas rzepów pod dostatkiem

Grzechotnik
Smucił się wąż grzechotnik, że wielki z niego samotnik,
Że pełza sam po sawannie i marzy o młodej pannie!
Robi maślane oczy do wszystkich, kto drogą kroczy.
Lecz nawet zwykła żmija, węża tego omija!
Paskudny gatunek to przecie, najbrzydszy to stwór na świecie!
Musiałabym być szaloną, by zostać jego żoną!
Zasępił się wąż grzechotnik, że wielki z niego samotnik,
Że sam zostać musi i chyba się udusi!
Mam węża przyjaciela, najlepszego dusiciela,
Pójdę do niego o świcie, bo zbrzydło mi takie życie!
I wlazł do czystej wody, na ostatek dla ochłody.
Rozgląda się po sawannie i marzy o młodej pannie.
Zobaczyła go jaszczurka, dała do wody nurka,
Z zachwytu trzęsie się cała, bo węża pokochała!
Spojrzał wąż na jaszczurkę
- niezłą ma ona figurkę!
Jaszczurka mocno go kusi i nie chce się już dusić!
A potem w blasku słońca, przysięgał miłość do końca!

No to jak na wiejską nutę to proszę ....

Kogut, co dużo miał marzeń
nie przewidział zdarzeń
i planów gospodarzy
co się w niedzielę zdarzy ...
Zaproszono gości wielu, mój drogi przyjacielu
a że z kurnika skarg napływały
ucięty miał zostać czyjś łepek mały.
Padło na koguta, co za mocno szaleje
i kogucie żony zbyt mocno leje.
Lecz kogut nie był głupi wcale
jak indyk na szyi powiesił korale
więc litości nabrała gospodyni mądra
postanowiła - na obiad będzie flądra ...

Diara! To jest to, co ja lubię! Gratuluję

Reniu dzięki wielkie, Tobie również gratuluję - ja też lubię takie teksty, kiedyś miałam tego w głowie po kokardy.

"Kogut to bohater pustego podwórka
wtedy mocno stroszy swoje piórka.
Jak się zbliży jakiś kłopot Rudy,
ucieka jak szalony nawet do psiej budy. "

Dziewczyny jakie to fajniste
Poczytałam wnusiowi i uśmiał się, a potem zawołał dziadziusia żeby koniecznie posłuchał wesołych wierszyków
Cała nasz trójka jest pod wrażeniem
Czekamy na ciąg dalszy

Diaro, Reniu super, gratulacje

Tak dla równowagi o kurze!

Kura
Była sobie kura wyniosła i ponura.
Całkiem inna od wszystkich kur,
Mówili na nią gbur!
- Co za kura z głową w chmurach!?
Nie gdakała razem z kurami,
chodziła własnymi drogami.
Martwiły się inne kury,
wznosząc modły do góry!
- Co za kura z głową w chmurach!?
Mówiły, że brak jej rozsądku,
Że nie jest z nią chyba w porządku,
Że musi znosić jajka,
a życie to nie bajka!
Usiadła kura na grzędzie,
Tutaj mi dobrze będzie.
Skoro wszystkim przeszkadzam,
dzisiaj się wyprowadzam!
Kupiła więc balonika
I wyfrunęła z kurnika!
Morał:
Ciężko jest być innym i żyć w zgodzie,
Nawet w wiejskiej zagrodzie!

Reniu jak zwykle świetnie
Czy mogę się ukłonić jak już jesteś i zaprosić Cię do pogaduszek z okazji naszego święta
Byłoby nam wszystkim ogromniście miło widzieć Cię wśród nas

Reniu wspaniale, gratulacje

Tak sobie myślał robalek smutny
że ten los dla niego znowu tak okrutny
nie ma robalkowej, ni kuzynki ładnej
ani też kolegi do szklaneczki żadnej
Muszę zmienić zaraz swoje marne życie
i zaraz od rana jogging se poćwiczę,
potem lekcja śpiewu i trochę lektury
wybuduje domek wcale nie z tektury
tylko z ładnej glinki obsypanej kwieciem
może się spodoba robaczej kobiecie ...

Dziewczyny jesteście niesasmowite, zebrać to wszystko w Syrenkowy tomik wierszy dla dzieci

Diaro super, gratulacje

Dzięki kobietki
ale proponuję spróbować...
z nami porymować.

A jak o kurze mowa, to mała zagadka dla dzieci:

"Ta kogucia żona
kiedy jest wkurzona
głośno gdacze ko, ko, da ...
do kurnika cię zaprosi
tam gdzie jajka swoje znosi."

mikołaju

ponoć rozwozisz
szczęscie radosc i śmiech.
święty gapo
od tylu lat
mam czapkę niewidkę

Bardzo ładne te wasze wierszyki macie talent Może i ja spróbuję coś napisać chociaż może lepiej nie lubię pisać ale czy aż tak ładnie to nie wiem....

Moniczko odwagi, pisz co Ci w duszy gra.