Witam Was
kobietki w tym dziale
Ewika pytała o nalewkę z aronii.Ja robię i sok i nalewkę
Aronię trzeba przemrozić kilka dni,a jak nie ma takiej możliwości to potrzebne liście z wiśni.
Owoce aronii płuczę i w dużym garnku zalewam wodą,aby owoce się zakrył,jak nie jest przemrożona to wtedy dodaję liście.
Podgrzewam na wolnym ogniu,prawie do wrzenia,ale nie gotuję,tak z 1,5 godzinę,cukru daję tak na oko,na 5 kg aroni 2 kg cukru.Po tym czasie owoce zrobią się pomarszczone jak rodzynki,sok przecedzam i stawiam jeszcze do podgrzania,do soku dodaję sok wyciśnięty z 4-5 cytryn.Mocno podgrzany wlewam do słoiczków i odwracam do góry dnem.
Owoce z aroni zalewam % i zostawiam na około miesiąc,po tym czasie zlewam zalew,i doprawiam syropem cukrowym w zależności jaką moc chce się uzyskać. 1 l syropu cukrowego na 1 litr zalewu jeśli to spiryt
taką miksturę wlewam do słoja w ciemne miejsce i na 3-4 miesiące leżakowania.