Jestem nowa, mam endometrioze
Napisane: 21 cze 2017, o 20:57
Witam Was bardzo serdecznie. Mam na imię Beata i mam 23 lata. Na wstępie chce Wam bardzo podziękować że stworzyliście takie forum z którego można czerpać naprawdę bardzo dużo cennych informacji i przede wszystkim mega wsparcie! Po krotce opowiem Wam moją historie. 3 lata temu poszłam do ginekologa z przewlekłymi bólami brzucha nasilającymi się w okresie miesiączki. Badania itp potwierdziły że to endometrioza. Półtora roku temu a dokładnie w październiku 2015 roku przyszedł na świat mój syn. Po ciąży miałam chwilę spokoju z bólami podbrzusza jednak teraz niedawno po półtorej roku od porodu bóle wróciły. Byłam dziś u lekarza i powiedziałam mu że może za pół roku planujemy z mężem drugie dziecko i wtedy zaczniemy porządnie leczyć endometrioza bo przed porodem nie ma co znowu ingerować i robić laparoskopię. I wszystko ok fajnie ale mam do Was dziewczyny pytanie : czy jest szansa że jeśli wszystkie laparoskopię, terapię hormonalne zastrzyki i tak dalej nie pomogły mi pozbyć się tego świństwa to czy ja w wieku np 30 lat mam szanse na całkowitą histerektomie? Dla mnie to jedyne wyjście z tej hormony. Mam dość życia w bólu... To odbiera mi cała przyjemność z życia.. jestem u progu depresji, chodzę na psychoterapię że średnimi efektami.. ratuje mnie tylko myśl że po drugiej ciąży i kolejnych nawrotach choroby pozbędę się całej macicy jajnika i przede wszystkim bólu!!! Nadmiernie że mam już tylko 1 jajnik bo w wieku 9 lat został jeden usunięty razem z 15 centymetrową torbielą.. błagam niech mnie ktoś pocieszy że jest szansa u tak młodej osoby przeprowadzenie radykalnej histerektomii ;(
Dziękuję wszystkim za przeczytanie mojego postu..
Dziękuję wszystkim za przeczytanie mojego postu..