Witajcie
Mnie lekarze kilkakrotnie proponowali wkładkę Mirenę, ale jakoś nie mogłam się do niej przekonać.
Jak wiecie od kilku lat walczę z mięśniakami a raczej mięśniakowatą macicą i obfitymi miesiączkami.
Podobno w moim przypadku Mirena mogłaby spowodować zmniejszenie krwawień. Jednak mimo wszystko, jakoś mój nos i wnętrze mówi Mirenie - nie
Co do kosztu to mój lekarz wycenił wkładkę + założenie na kwotę 1.200 zł.
Mam dwie koleżanki w pracy, które mają założoną w/w wkładkę. Obie czują się dobrze, nie miesiączkują, tylko plamią. Jednak znałam je z czasów sprzed "wkładki" i muszę przyznać, że teraz są okrutnie czepialskie i nerwowe, co same zauważają.
Czytałam również o wkładce i pozytywne i negatywne opinie.
Ja podtrzymuje swoje zdanie, że jak dla mnie mimo wszystko jest jednak za dużo minusów.