Strona 1 z 1

Przerażona - mięśniaki macicy

PostNapisane: 16 maja 2014, o 21:41
przez Grazyncia71
Witam Was :) ,mam43 lata,a od 4lat problem z miesniakami 5 i 2cm.,na razie nie mam bardzo obfitych miesiaczek,choc sie zdazaja.Byłam u kilku specjalistów i mówia różnie,miesniaki rosna w miare powoli ,a ja czuje sie dobrze.Wiem,ze operacja mnie nie ominie,tylko pytanie czy już?Czytam wasze wypowiedzi i jestem przerazona.Poradzcie prosze,bo wiecie wiecej.

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 21:53
przez eli-50
Witaj Grażynciu :ymhug:
Nie przerażaj się. Napisz co chcesz wiedzieć konkretnie. A my na spokojnie Ci odpowiemy. U mnie mięśniaki rosły powoli na początku. A gdy zwiększyły tempo i stały się podejrzane trzeba było decydować się na operację. I dobrze, że ich się pozbyłam i przy okazji tego co narosło na jajnikach.
Pozdrawiam Cię cieplutko :-*

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:05
przez sten.ia
Witaj Grażynciu w syrenkowie :) :)
Pytaj a wszystkiego się dowiesz jak tylko syrenki tu dotrą,ja niestety Ci nie pomogę :x

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:09
przez olikkk
Grazynciu dlaczego zaraz przerażona ;)
Witam Cię cieplutko wśród Syrenek, co nie znaczy, że i Ty nią zostaniesz juz natychmiast :-)
Jestem przykładem na to, że z mięśniakami można się zaptrzyjaźnić na dłużej bez wiekszych komplikacji :-)
U mnie było to 8 lat, więc i Ty możesz jeszcze poczekać pod troskliwą opieką dobrego, zaufanego ginekologa :-)
Nie martw się za bardzo, tym bardziej, że jak piszesz nie masz dolegliwości , więc póki co spokojnie co pół roku rób badania i myśl pozytywnie :-*

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:24
przez Grazyncia71
Dziekuje Ci Olikkku :ymhug: #-o pocieszyłas mnie :-bd

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:27
przez Grazyncia71
Dziwi mnie tylko dlaczego wszyscy specjalisci mówia, zeby usuwac,czy moze wczesniej to lepiej.

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:29
przez iwon62510
Grażynciu tak jak napisała Olikk,jak bardzo nie dokuczają i nie rosną,to kontrolować i to wszystko...moje przez około 3-4 lata były pod kontrolą,ąle jak zaczeły rosnąć...to trzeba było ich zlikwidować.. ;)

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:41
przez Grazyncia71
Dobrze czekac,dziwne to wszystko.Wolałabym miec chyba to juz za soba,ale czy 5i 2cm ,to nie duze sa. :kolobok_girl_cray2:

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:44
przez eli-50
Mięśniaki potrafią też się zmniejszać z wiekiem. Ale jeżeli cały czas rosną to raczej są do usunięcia i wtedy lepiej wcześniej to zrobić.

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:46
przez iwon62510
Grażynciu nie wiem,czy przy takiej wielkości ,trzeba się bardzo martwić,mój miał 10 cm i cała macica była mięśniakowata..i nie było wyjścia..

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:47
przez eli-50
Grażynciu moje miały ok. 4 cm, ale decyzja o operacji zapadła z innego powodu. Miały podejrzaną strukturę. I wtedy tylko chirurgicznie można było je zdiagnozować.

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:49
przez konwali@
Witaj Grażynko :ymhug:
Ja też walczę, jak to nazywam z tymi gadami mięśniakami.
Jak nie masz dolegliwości bólowych, krwotocznych miesiączek - to ja bym poczekała, oczywiście pod kontrolą lekarza, obserwując je.
Każdy organizm jest inny i ciężko jest doradzać, można mówić tylko za siebie. Dlatego też piszę jakbym postąpiła, gdybym nie miała krwotocznych miesiączek, bóli i anemii.
Pozdrowienia :)

Re: Przerażona

PostNapisane: 16 maja 2014, o 22:53
przez Diara
Grażynciu witaj w Syrenkowie :ymhug: Moim zdaniem jak mięśniaki nie dokuczają to nie ma co się martwić. Ja ze swoimi chodziłam co najmniej 7 lat i dopiero jak mi dały przez ostatnie 2 lata do wiwatu (ostatni rok comiesięczne krwotoki) to się zdecydowałam na porządki. Gdyby nie to to pewnie miałabym je pod kontrolą, obserwować, mierzyć i to wszystko, usunąć zawsze jest czas.Jeśli wyglądają dobrze (a to już zobaczy lekarz na usg) i nie dokuczają to nie ma co się przerażać - to dolegliwość bardzo wielu kobiet. Zdrówka Ci życzę i więcej spokoju. :ymhug: