Strona 2 z 14

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:01
przez eli-50
Babeczko witaj :ymhug: i twardziele wymiękają przed operacją, ale to raczej normalny objaw ;) . Badania wykazują, że jest ona konieczna. Nic nie poradzisz na to ...chyba, że się upewnisz co do słuszności tej decyzji jeszcze u innego lekarza...a jeśli nie to trzeba jak najszybciej powalczyć ze stresem :x .
Dwa miesiące po operacji tańczyłam na weselu :) . W Twoim przypadku przy dobrym samopoczuciu z ewentualną przerwą u teściów i zwiększoną ostrożnością taki wyjazd może być według mnie realny. Co do drugiego dłuższego wyjazdu to tego nie jestem pewna czy nie byłby za dużym wyzwaniem w 4 miesiące po operacji :-\ . Siedem miesięcy po operacji natomiast ja pojechałam do Chorwacji i było znośnie. Ale to było 7 miesięcy po. Choć czasami brzuch dawał znać o sobie podczas dłuższej jazdy.
Pozdrawiam cieplutko :-* %%-

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:04
przez olikkk
Babeczko 5 miesięcy po operacji przewędrowałam 115 km na piechotę bez najmniejszego problemu ;)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:15
przez babeczka
Dzięki ;)
Wyjazd do Bułgarii to nie tylko długa podróż ale też duży wysiłek fizyczny na miejscu, bo czas spędzamy tam bardzo aktywnie.
Jeszcze pomyślimy co z wyjazdem;)
Idę na inny dział spisać co muszę skompletować do szpitala.

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:42
przez Alicja
Babeczko, nawet nie wiesz jak rozumiem Twoje obawy. Jeszcze 8 dniu sama je miałam. Dzisiaj jest 7 doba po operacji i jest coraz lepiej. Za tydzień będzie pewnie jeszcze lepiej.
Trzymam mocno za Ciebie kciuki :ymhug:

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:52
przez babeczka
Alicjo, cieszę się, że u ciebie ok;)
Możesz napisać co przydało ci się w szpitalu?
Wszystko z forumowej listy jest potrzebne?
Muszę powoli szykować różne drobiazgi bo mam bardzo pracowity miesiąc mam przed sobą.

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 19:07
przez Alicja
Babeczko, to pewnie zależy od szpitala.
Ale ja miałam piżamy, nie koszule i u nas większość chodziło w piżamkach:) No chyba, że wolisz koszule nocne :)
Faktycznie trzeba mieć ze 3 zmiany.
Papier toaletowy, podpaski(ale mnie się nie przydały); espumisan przyniosła mi Vika, ale na szczęście tez nie potrzebowałam; sztućce, kubek, woda mineralna, środki higieniczne ( szampon, żel do mycia itd.), szlafrok (tak dla przyzwoitości, bo tez niewiele korzystałam, głównie po kąpieli), kapcie, klapki pod prysznic, ręczniki.
Dowód osobisty, potrzebny przy przyjęciu do szpitala.
Najważniejszy jest telefon z dostępem do internetu :) No i oczywiscie ładowarka do telefonu.
Acha, woda mineralna w małych butelkach najlepiej z dzióbkiem.
To tak chyba z grubsza to czego faktycznie w szpitalu potrzebowałam.
Najbardziej nieoceniona była Vika. Mam to szczęście, że mieszka blisko :)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 19:15
przez babeczka
Dziękuję za odpowiedź;)
Nie lubię koszul, wezmę na wszelki wypadek z jedną i piżamki;)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:15
przez ismena
BABECZKO nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem. bedziemy tak samo operowane, ja 14.04 dzisiaj dostalam termin ...... tyle bylo u mnie schodow i koncepcji ze powoli zacsynalam wierzyc ze wszystkie kobiety tak maja, a ja na sile sobie wmawiam, ze trzeba to usunac......dzis poszlo ekspresowo (...........) nie dal czasu do namyslu ani dyskusji, poprosil ktoras ze stazystek czy rezydentek aby zapisala mnie na jakis termin, i juz, po ptokach. a ja sie zastanawiamczy dobrze robie :( dokladnie wypisz wymaluj twoje mysli przelatuja przez moja glowe
ech...... bedzie dobrze :ymhug:

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:19
przez antonina_j
Alicjo czy nie zapomnialas o wielkich gaciach??

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:22
przez ismena
jak wielkich ??????? chyba tez musze sie zaopatrzyc ;)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:26
przez antonina_j
Moje wszystkie codzienne konczyly sie dziwnie blisko miejsca ciecia....w domu dokopalam sie do pantalonow z guma powyzej pasa....przewiewnych i luznych

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:27
przez ismena
to chyba trza buchnac boksdrki slubnego ;) bo babcinych to juz nie mam

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:32
przez Alicja
Ja chodziłam w spodniach od piżamy :) Ale wzięłam 3 pary wielkich gaci :)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:33
przez Alicja
Poza tym ja miałam ciecie pionowe

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:37
przez Iss
babeczka napisał(a):Chyba musimy zmienić plany wakacyjne, na początku sierpnia planowaliśmy na miesiąc wyjechać do przyjaciół w Bułgarii.
To 30 godzin jazdy i nie wiem czy rozsądny jest taki wyjazd?
I drugi dylemat to 16 maja mamy wesele mojej przyrodniej siostry.
(


Babeczko spokojnie z tą zmianą planów wakacyjnych. Ja mam dziś 8 tygodni po operacji i właściwie czuję się już tak, jakby jej nie było. Choć nie - czuję się lepiej, bo wreszcie nic nie boli. Muszę się tylko pilnować, żeby nie podnosić ciężarów i zbyt się nie naciągać. Myślę, ze u Ciebie będzie podobnie. Do planowanego wyjazdu będziesz miała 4 miesiące - sądzę że bez problemu dasz radę.

Wesele miesiąc po operacji? Jak faktycznie podzielisz drogę na 2 razy, powinno być ok.

Spokojnie, będzie dobrze. :) Jakby co, jesteśmy tutaj.


A co do majtek - faktycznie warto mieć takie wyższe, bo biodrówki drażnią ;)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 24 mar 2014, o 02:36
przez Anetta R.
Chociaż od lat jestem wielbicielką piżam, to do szpitala wzięłam piżamę na czas przed operacją i koszule nocne na po operacji i przydały się, bo raz, że nic mi szwu nie uciskało, a dwa, i za pierwszym i za drugim razem byłam cewnikowana, a w spodniach z cewnikiem chodzić się nie da.

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 24 mar 2014, o 22:39
przez babeczka
A jak długo chodzi się z cewnikiem?
Słyszałam, że po dobie go wyjmują, jak zostaje się przenoszonym na normalną salę.
Mam jedną koszulę na wszelki wypadek, może zaopatrzę się w jeszcze jedną;)

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 24 mar 2014, o 22:45
przez olikkk
Babeczko u mnie wyjmowali dobę po operacji :)
Koszul miałam więcej, bardzo mocno się pociłam #-o
Spodnie odpadają, o pierwsze, że uwierają brzuch, po drugie trudniej je zdejmować i zakładać, a każdy ruch po operacji to jednak wyzwanie :-s

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 24 mar 2014, o 23:00
przez Alicja
Babeczko, mnie cewnik wyjęli następnego dnia po operacji. U nas robili to jak zabierali z pooperacyjnej, a mnie nie zdążyli, to zaraz na normalnej sali upomniałam się o wyjęcie. Mnie cewnik trochę przeszkadzał po wybudzeniu z narkozy, potem go już wcale nie czułam. No ale po wybudzeniu, to była nowa sytuacja i wiele rzeczy mi przeszkadzało.
Ja do szpitala wzięłam koszule i piżamy, ale nosiłam piżamy. Nawet do koszuli nocnej zakładałam spodnie od piżamki. Mimo , ze miałam ciecie pionowe, to nic mnie nie uwierało. Spodnie od piżamy miałam bardzo luźne ( bo takie lubię) I pas kończył mi się za pępkiem.
Ja byłam w szpitalu 9 dni i przerobiłam 6 zmian piżamek, bo po tych lekach przeciwbólowych, szczególnie podawanych dożylnie człowiek się bardzo poci. Rano zawsze prosiłam w związku z tym o zmianę pościeli. A były tez dziewczyny, które prosiły o to położne w nocy. Im więcej kroplówek i przeciwbólowych, tym więcej pocenia.
Będzie dobrze :ymhug:

Re: Zaczynam się bać;(

PostNapisane: 24 mar 2014, o 23:53
przez Anetta R.
Babeczko, to zależy. Zwykle jest tak, jak wcześniej Syrenki napisały - cewnik jest zakładany na czas operacji i potem go wyjmują. Mi, zarówno po pierwszej, jak i po drugiej operacji wyjęli go dzień przed wypisem, czyli po 5 i 14 dniach, bo miałam problem z nerkami (o czym nawet nie wiedziałam) i sprawdzali, jak sobie z nim radzę.

Alicjo, ja akurat po kroplówkach z lekami i środkami przeciwbólowymi się nie pociłam.