przez cios » 17 kwi 2014, o 08:29
Ja jestem z tych które prawie zmusiły lekarza do operacji. Patrzył na mnie jak na wariatkę. Powiedział, że jestem szalona. tłumaczyłam mu, że leczenie nic nie da i nie pomoże. Po 6 tygodniach wojny ze mną, a brałam przepisane leki, uznał, że to nie ma sensu i wyciachał wszystko. Ja naprawdę chciałam żeby mi właśnie wycięli wszystko, bo miałam dość . No i wyszło na moje, ja nie żałuję a lekarz i tak przypisuje sobie zasługi, za trafną diagnozę i dobrze dobraną metode postepowania. No i niech tak będzie. GRunt, że te kilkanaście miesięcy to czas bez strachu, nerwów i myślenia o tym co się mogło wydarzyć. Ale ja jestem stara a Babeczka młoda i może stąd te wahania, nie wiem....