Oliczku, jeśli uznasz, że ten wpis powinien być w innym miejscu to nie pogniewam się jak zrobisz z nim porządek;)
Jak wiecie mój wynik onkologicznie jest ok, prawdopodobnie trzeba będzie szukać przyczyn bólu podbrzusza, kolejna już osoba sugerowała endometriozę( w tym też jedna położna).
I teraz mam dylemat:
1.Iść do (...........) licząc, że szybko zrobi mi dalsze badania w swoim szpitalu? Koszt wizyty duży.....
2. Pójść do lekarki, która znalazła jeden z polipów, ale ona nie pracuje w żadnym szpitalu, plus taki, że mam ją w swoim mieście....
3. Pójść do lekarki, która pracuje na Madalińskiego, ma pojęcie o endo ale zaczyna od faszerowania lekami a jak nie ma efektów dopiero wysyła do szpitala.
Plus taki, że przyjmuje w moim mieście, minus- lekarze cały czas próbowali mnie faszerować lekami nie robiąc badań, mam lekki uraz do takich metod
I w głowie mam wielki mętlik, gdyby nie ten ciągły ból odpuściłabym sobie, bo miesiączki już 2 cykl były rewelacyjne pod względem obfitości. Ale z bólem sobie nie radzę.
Co robić, co robić ądre koleżanki?
Będę wdzięczna za każdą poradę