Strona 1 z 1

Rozrost złożony z atypią a ciąża - Margaretka

PostNapisane: 7 lut 2021, o 13:52
przez Margartka
Mam 31 lat. Długo bezskutecznie starałam się o dziecko. W końcu trafiłam do lekarza, okazało się, że mam niewchłaniający się polip. Miałam histeroskopię w lecie, polip wycięty. Histopatologia przyszła zła: rozrost złożony endometrium z atypią, przewlekly stan zapalny. Pół roku byłam na doustnym progesteronie i miałam założoną wkładkę. W styczniu ponowna histeroskopia i histopatologia już dobra. Mimo to teraz jestem już po owulacji i dzień po owu endometrium miało aż 15,5 mm. Boję się, że bez leków to wszystko szybko wróci. Nie mam dzieci. Mam mieć jeszcze laparoskopię, żeby sprawdzić drożność i czy nie na endometriozy. Potem mam powiedziane, że ciąża musi być szybko, jeśli nie uda się w trzy mc to in vitro. Lekarz kazał mi się przygotować na wielokrotne łyżeczkowanie i że po urodzeniu dzieci macicą będzie wycięta. Nie chcę tego. Ale teraz najbardziej potrzebuję nadziei na to, że mogę mieć dziecko. Czy jest tu ktoś, kto był w podobnej sytuacji?
Nie rozumiem też do końca genezy tej przypadłości, mimo że lekarz próbował mi to tłumaczyć. Boję się. Tak bardzo chciałabym być mamą.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 7 lut 2021, o 19:00
przez Anita71
Margartko cześć! Jestem po całkowitym wycięciu macicy z powodu polipa wewnątrzmacicznego z atypią. Nie miałam nad czym się zastanawiać trzeba było wyciąć, z tym, że ja jestem mamą, mam dwie córki. Ty chcesz zawalczyć o ciążę. Dlatego to inna sytuacja. Musisz bardzo współpracować z lekarzami, żeby ewentualnie dać sobie szansę na ciążę i jednocześnie zapanować nad chorą macicą. Musisz być czujna mądra i rozważna. Myślę że może się udać, jeżeli jest to atypia i lekarze są przekonani, że głębiej w macicy nic gorszego się nie dzieje, to trzeba szybko zajść w ciążę i potem zająć się szybko leczeniem :ymhug: pozdrawiam

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 7 lut 2021, o 20:39
przez Margartka
Dziekuję za odpowiedź 😘 może znajdę kogoś, kto był w mojej sytuacji i dostanę trochę nadziei? Wydaje się, że to bardzo nietypowa sprawa, ciężko znaleźć na taki temat informacje i ciężko znaleźć kogokolwiek, kto miał podobnie.
Lekarz nie jest onkologiem, jest tylko ginekologiem. Ale chyba wdrożone leczenie jest dobre? Jak myślisz?
Zastanawiam się też, czy jest szansa, żeby się z tego wyleczyć bez wycinania macicy. Takich osób też szukam, może jest ktoś kto to miał i nigdy już nie wróciło?

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 7 lut 2021, o 23:41
przez eli-50
Witaj Margartka w naszym gronie :ymhug:
Trudno mi jest coś radzić w tym przypadku. Miejmy nadzieję, że uda Ci się zapanować nad tą trudną sytuacją %%- . A może jeszcze przydałaby się opinia onkologa :-?
Pozdrawiam cieplutko :x

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 8 lut 2021, o 14:02
przez hugnonot
Margartka napisał(a):Mam 31 lat. Długo bezskutecznie starałam się o dziecko. W końcu trafiłam do lekarza, okazało się, że mam niewchłaniający się polip. Miałam histeroskopię w lecie, polip wycięty. Histopatologia przyszła zła: rozrost złożony endometrium z atypią, przewlekly stan zapalny. Pół roku byłam na doustnym progesteronie i miałam założoną wkładkę. W styczniu ponowna histeroskopia i histopatologia już dobra. Mimo to teraz jestem już po owulacji i dzień po owu endometrium miało aż 15,5 mm. Boję się, że bez leków to wszystko szybko wróci. Nie mam dzieci. Mam mieć jeszcze laparoskopię, żeby sprawdzić drożność i czy nie na endometriozy. Potem mam powiedziane, że ciąża musi być szybko, jeśli nie uda się w trzy mc to in vitro. Lekarz kazał mi się przygotować na wielokrotne łyżeczkowanie i że po urodzeniu dzieci macicą będzie wycięta. Nie chcę tego. Ale teraz najbardziej potrzebuję nadziei na to, że mogę mieć dziecko. Czy jest tu ktoś, kto był w podobnej sytuacji?
Nie rozumiem też do końca genezy tej przypadłości, mimo że lekarz próbował mi to tłumaczyć. Boję się. Tak bardzo chciałabym być mamą.


Moja rada - skonsultuj u innego lekarza a nawet dwóch, najlepiej nie znających się wzajemnie.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 9 lut 2021, o 19:42
przez Anita71
Margartko nie powiem czy jesteś dobrze prowadzona, bo nie wiem. U Ciebie być może lekarz bierze pod uwagę, że chcesz zajsc w ciążę i podejmuje takie a nie inne próby leczenia. Z tego co wiem Dziewczyny na forum z atypią miały usuwana macicę. Takie miały wskazania jak i ja.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 9 lut 2021, o 20:06
przez Margartka
Wygląda na to, że jestem nietypowym przypadkiem. Wiem, że na pewno były takie kobiety w Polsce, ale może nie ma ich tu na tym forum. Jestem na stanowisku, że dopóki nie mam dzieci to nie dam sobie usunąć macicy, przeczytałam badania amerykańskie na ten temat, że tak można u kobiet, które nie rodziły postąpić. Ale może pomożecie mi na podstawie swoich doświadczeń. Czy po usunięciu macicy w wyniku histopatologicznym były rakowe komórki? Zdarzało się tak Wam? Trochę się tego obawiam, tak czy inaczej, będę ryzykować. I jeszcze jedno pytanie. Czy na etapie diagnostyki miałyście robione jeszcze jakieś dodatkowe badania poza histeroskopią?

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 9 lut 2021, o 20:58
przez hugnonot
Margartka napisał(a):Wygląda na to, że jestem nietypowym przypadkiem. Wiem, że na pewno były takie kobiety w Polsce, ale może nie ma ich tu na tym forum. Jestem na stanowisku, że dopóki nie mam dzieci to nie dam sobie usunąć macicy, przeczytałam badania amerykańskie na ten temat, że tak można u kobiet, które nie rodziły postąpić. Ale może pomożecie mi na podstawie swoich doświadczeń. Czy po usunięciu macicy w wyniku histopatologicznym były rakowe komórki? Zdarzało się tak Wam? Trochę się tego obawiam, tak czy inaczej, będę ryzykować. I jeszcze jedno pytanie. Czy na etapie diagnostyki miałyście robione jeszcze jakieś dodatkowe badania poza histeroskopią?

test ROMA z krwi, nawet za własne pieniądze warto zrobić

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 9 lut 2021, o 22:43
przez Margartka
Dziekuję, nie wiedziałam o tym teście, właśnie czytam. I tak wszystkie badania robię prywatnie, na NFZ mnie chcą przez telefon leczyć, także to też sobie mogę zapłacić. Może nie w tym miesiącu już, ale rok ma więcej miesięcy :)

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 10 lut 2021, o 18:13
przez Anita71
Margartko na forum mamy Syrenki które przed wycięciem macicy w hispacie miały stan przednowotworowy, np atypię a po operacji w hispacie był rak. No ale tak nie musi być. U mnie była taka obawa, moj hispat po operacji był taki jak po łyżeczkowaniu czyli atypia.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 20 lut 2021, o 18:02
przez Gabi17
[quote="Margartka"]Mam 31 lat. Długo bezskutecznie starałam się o dziecko. W końcu trafiłam do lekarza, okazało się, że mam niewchłaniający się polip. Miałam histeroskopię w lecie, polip wycięty. Histopatologia przyszła zła: rozrost złożony endometrium z atypią, przewlekly stan zapalny. Pół roku byłam na doustnym progesteronie i miałam założoną wkładkę. W styczniu ponowna histeroskopia i histopatologia już dobra. Mimo to teraz jestem już po owulacji i dzień po owu endometrium miało aż 15,5 mm. Boję się, że bez leków to wszystko szybko wróci. Nie mam dzieci. Mam mieć jeszcze laparoskopię, żeby sprawdzić drożność i czy nie na endometriozy. Potem mam powiedziane, że ciąża musi być szybko, jeśli nie uda się w trzy mc to in vitro. Lekarz kazał mi się przygotować na wielokrotne łyżeczkowanie i że po urodzeniu dzieci macicą będzie wycięta. Nie chcę tego. Ale teraz najbardziej potrzebuję nadziei na to, że mogę mieć dziecko. Czy jest tu ktoś, kto był w podobnej sytuacji?
Nie rozumiem też do końca genezy tej przypadłości, mimo że lekarz próbował mi to tłumaczyć. Boję się. Tak bardzo chciałabym być mamą.[/quote

Witaj. Mysle ze lekarz prowadzi Cie wlasciwie, bo chcesz byc mama. Mi pewien ginekolog onkolog tlumaczyl ze tak sie robi gdy kobieeta chce jeszcze miec dziecko. Nawet gdy sa początki raka endometrium. Daje sie wysokie dawki hormonow potem szybko ciąża, następnie usunięcie macicy. Wiem ze miał takie przypadki, nie wiem gdzie sie leczysz, jesli chcesz namiary na tego lekarza ktory mi mowil to napisz na priv. Moze warto skonsultować on jest tez onkologiem.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 26 lut 2021, o 12:23
przez AnnaZ
Margartko, gdybym była w Twoim wieku też nie dałabym sobie wyciąć macicy, walczyłabym o nią i o dziecko! Pytasz czy zdarza się, że po wycięciu okazuje się, że jest rak. Tak, zdarza się. Ale też - powiedział mi to mój onkolog -, że zdarza się CZĘSTO, że wycinana jest macica ,a ona jest zdrowa! Więc myśl w ten sposób! Walcz o bycie mamą! Jesteś bardzo młoda!!! Po urodzeniu dziecka będzie Ci łatwiej podjąć decyzję o pożegnaniu się z tym organem, ja tak sobie to tłumaczę, że macica spełniła swoją rolę, dała mi dziecko i muszę się z nią pożegnać. Każda kobieta w pewnym sensie kiedyś musi...
Nie ma tu chyba na tym forum takich osób jak Ty, raczej więcej, które są po lub przed usunięciem macicy. Ale na pewno kobiet takich jest mnóstwo, spotkaj się z dobrym ginekologiem onkologiem, oni mają to na codzień.

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 26 lut 2021, o 17:01
przez hugnonot
AnnaZ napisał(a):Margartko, gdybym była w Twoim wieku też nie dałabym sobie wyciąć macicy, walczyłabym o nią i o dziecko! Pytasz czy zdarza się, że po wycięciu okazuje się, że jest rak. Tak, zdarza się. Ale też - powiedział mi to mój onkolog -, że zdarza się CZĘSTO, że wycinana jest macica ,a ona jest zdrowa! Więc myśl w ten sposób! Walcz o bycie mamą! Jesteś bardzo młoda!!! Po urodzeniu dziecka będzie Ci łatwiej podjąć decyzję o pożegnaniu się z tym organem, ja tak sobie to tłumaczę, że macica spełniła swoją rolę, dała mi dziecko i muszę się z nią pożegnać. Każda kobieta w pewnym sensie kiedyś musi...
Nie ma tu chyba na tym forum takich osób jak Ty, raczej więcej, które są po lub przed usunięciem macicy. Ale na pewno kobiet takich jest mnóstwo, spotkaj się z dobrym ginekologiem onkologiem, oni mają to na codzień.

Mądra rada!

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 6 mar 2021, o 13:48
przez olikkk
Margaretko co u Ciebie ?
Jakieś mowe decyzje ?
Przytulam Cię mocno :ymhug:

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 27 mar 2021, o 00:34
przez Margartka
olikkk napisał(a):Margaretko co u Ciebie ?
Jakieś mowe decyzje ?
Przytulam Cię mocno :ymhug:


Cześć, próbowałam pisać wiadomości prywatne dwa razy na prośbę dwóch osób, ale mi nie wyszło. Nic na razie nie będę usuwać, czeka mnie wzmożona profilaktyka. Miałam też laparoskopię, na której wyszło mi kilka dodatkowych problemów :( najprawdopodobniej czeka mnie in vitro, bo bez tego prawie nie ma szans :( Trzymajcie kciuki, żeby udało mi się zostać mamą. Pozdrawiam!

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża - Margaretka

PostNapisane: 27 mar 2021, o 07:20
przez monte
Trzymam !!!
Z calych sil 🙂
Wielu moich znajomych borykalo sie z problemami,endometriozy,usuniecię jajnika a w koncu zostali rodzicami,riwniez z pmoca in vitro 🙂
Powodzenia!

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża - Margaretka

PostNapisane: 27 mar 2021, o 18:20
przez Anita71
Margartka trzymaj się dzielnie i walcz o macierzyństwo :ymhug: :x

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża - Margaretka

PostNapisane: 29 mar 2021, o 14:30
przez olikkk
Margaretko oby wszystko się poukładało po Twojej myśli :ympray: :kolobok_air_kiss: :kolobok_give_heart2:

Re: Rozrost złożony z atypią a ciąża

PostNapisane: 16 sty 2022, o 13:09
przez Roz32
Margartka napisał(a):Wygląda na to, że jestem nietypowym przypadkiem. Wiem, że na pewno były takie kobiety w Polsce, ale może nie ma ich tu na tym forum. Jestem na stanowisku, że dopóki nie mam dzieci to nie dam sobie usunąć macicy, przeczytałam badania amerykańskie na ten temat, że tak można u kobiet, które nie rodziły postąpić. Ale może pomożecie mi na podstawie swoich doświadczeń. Czy po usunięciu macicy w wyniku histopatologicznym były rakowe komórki? Zdarzało się tak Wam? Trochę się tego obawiam, tak czy inaczej, będę ryzykować. I jeszcze jedno pytanie. Czy na etapie diagnostyki miałyście robione jeszcze jakieś dodatkowe badania poza histeroskopią?



Tez jestem w tej samej sytuacji. Jestem tydzien po odebraniu wyniku. Mam 32 lata