Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

To sie Agatt relaksuj i smacznej rybki życzę

Dziękuje bardzo cieszę się tym bardziej ze dostałam zielone światło na przedłużenie plastrów, abym tam swojego okropniastego okresu nie miała a plamienia bardzo bardzo słabną prawie ich nie ma wiec może wszystko idzie w dobrym kierunku

Jeszcze raz wam bardzo chce podziękować za to ze tu jesteście, super mieć tak z kimś napisać od serca, z kimś kto tez ma problemy natury „ dowcipnej” jak to mówi moja znajoma, bo ludzie nie chcą o tym rozmawiać to jest temat taboo w dalszym ciągu, to ze kogoś boli krzyż albo rwie noga albo ma chore zatoki to dyskusji będzie mnostwo, a nasze problemy dla ogółu nie istnieją, no bo takie osobiste... cholera mnie bierze, a tu jesteście otwarte piszecie prosto z mostu i to jest cudowne, nie znam was osobiście a już uwielbiam bo widzę, ze chcecie bardzo pomoc

Mieszkasz nad morzem czy jesteś na urlopie? Życzę miłego wypoczynku i smacznych rybek

Zgadzam się z Tobą w 100%. Mnie też cholera brała, jak chciałam porozmawiać o problemach typowo kobiecych z moją starszą siostrą albo koleżankami, a one temat zmieniały... Dobrze trafiłaś, tutaj nie wstydzimy się, że jesteśmy kobietami, a wręcz odwrotnie...

Macica, pochwa, jajniki...to nie są wstydliwe słowa. Niektóre kobiety nie wiedzą nawet, do czego służą jajniki.....W Syrenkowie wszystkiego można się dowiedzieć i o wszystko zapytać. Agatt Fajnie, że do nas dołączyłaś, jest mi bardzo miło

Nad morzem niestety nie mieszkam, jestem ze świętokrzyskiego i troszkę tam mam, ale je uwielbiam każda pora roku, jeździmy z mężem i dzieciakami przynajmniej 3 razy w roku, w sumie to mój pierwszy wyjazd w sezonie od kilku lat i troszkę się boje tłumów, wole spokój i długie spacery.

Zazwyczaj, jak mamy trochę złe nastawienie, to potem wychodzi dobrze. Też kochamy z mężem i dziećmi morze, tylko że nasza córcia wyfrunęła już z gniazdka, a synuś ma już 19 lat. Ciesz się swoimi pociechami i życzę udanego urlopu i pięknej pogody.

Wróciłam kochane, akumulatory naładowane

Witaj Agatt:)

Moje drogie podchodzę do tego optymistycznie na razie, myśle teraz ze jeśli coś będzie się dziać to trzeba to wykryć w zalążku i na to stawiam. Będę silna i będę szukać przyczyny moich dolegliwości, wiem, ze zawsze mogę tu na was liczyć. Na razie jest ok, plastry chyba działają 💪🏻 Dam wam znać co we wrześniu wyjdzie z worka pozdrawiam Was wszystkie Syrenki

Cieszę się, że jest ok, że plastry działają. Trzymam kciuki za dobre wyniki Czekam na wiadomości we wrześniu. Pozdrowionka

Takie podejście to jest to . Pozdrawiam cieplutko

Agatt oby wyszło coś dobrego

Drogie dziewczyny kończy mi się krwawienie z odstawienia, było to dokładnie 1/3 tego co moje naturalne miesiączki, wczoraj w 4 dniu nawet zapomniałam ze mam okres... bo od rana do 13-ej nic, poszłam do sklepu koło 13-ej i jeszcze się troszkę polało ufff... dobrze ze miałam podpaske, ale dziś od rana cisza i spokój oby tak dalej, nie było tych cholernych skrzepów i biegania co godzinę do łazienki, trzymajcie kciuki, początkiem września wizyta i zobaczymy co dalej

Hej Agatt no to trzymamy!

Agatt Cieszę się, że jest lepiej. Wiem, co czujesz, bo przeżywałam to 6 lat. Myślę, że Twój wujek dobrze Cię poprowadzi. Trzymam kciuki