Strona 39 z 45

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 15 kwi 2020, o 22:37
przez olikkk
Stefciu jak po wizycie u gina ?
Texoplazmozę też zaliczyłam na początku tego stulecia ;)

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 15 kwi 2020, o 23:16
przez Stefcia88
Dziewczyny ja chyba nigdy nie pozbede się mojego pecha. Dziś na usg gin nie mógł doszukać się kości nosowej u malucha... W przyszły wtorek mam wizyte u Gin zajmująca się usg prenatalnym i mam rozważyć badanie Harmony (wyizolowanie dna dziecka z krwi i badanie pod kątem zespołu Downa). Boże, czemu to wszytko mnie spotyka. Ja już mam dość. Łzy jak grochy spadają po policzkach. Dzidziuś z USG ma 11 a z długości 12 tyg. Nie wiem co myśleć

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 09:29
przez olikkk
Kochana czy to jeszcze nie za wcześnie żeby stawiać takie diagnozy ?
Toż to takie tycie tycie maleństwo :(
Nie martw się na zapas, proszę :ympray: :kolobok_heart:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 10:30
przez Stefcia88
Idę na badanie prenatalne. Dramat. Ja już czuję że akcja jest przegrana. Chyba nie dane jest mi posiadanie dziecka z mezem. Słowo aborcja nie przechodzi mi przez gardło. Rozmawiałam z moim mężem i rodzicami. Wszyscy mają jedno zdanie że nie damy rady z niepełnosprawnym dzieckiem. Boże mam nadzieję że we wtorek okaże się że dziecko jest zdrowe bo inaczej będę musiała podjąć najgorsza decyzje w życiu..

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 11:12
przez olikkk
Stefciu nie dopuszczaj złych myśli do siebie :kolobok_heart: :ympray: :kolobok_heart:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 15:55
przez Anita71
Stefciu Olikkk dobrze mówi nie dopuszczaj złych myśli, jeszcze nic nie wiadomo, trzymaj się Kochana %%- %%- %%-

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 16:17
przez Stefcia88
Udało mi się przyspieszyc badanie i idę jutro o 17:20. Jeszcze nigdy się tak nie balam

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 16:20
przez Anita71
Stefciu =((

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 16:26
przez Stynka
Stefciu 🍀🙏❤

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 16:56
przez anulek
Stefciu spokojnie. To jeszcze nic pewnego. Warto teraz nie panikować . Dziecko z zespołem Downa to nie wyrok nawet gdyby miala to być prawda. Polecam stronę zakątek 21. Na FB też są. To grupa rodziców tych dzieciaków i warto z nimi porozmawiać. Bywają takie przypadki że w ciąży była diagnoza zespół a po porodzie okazywało się nieprawdą. Ja mam kontakt z takimi rodzinami i naprawdę dają radę żyć i cieszyć się życiem. Te dzieciaki dużo mogą osiągnąć a potrzebna im przede wszystkim miłość najbliższych. Przytulam

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 20:41
przez Marzena17
Stefciu przytulam Cię :ymhug: Nie załamuj się, to usg nie musi być dobrze zrobione. Spróbuj uwierzyć, że będzie dobrze i będzie. %%-

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 22:15
przez hugnonot
Stefcia88 napisał(a):Dziewczyny ja chyba nigdy nie pozbede się mojego pecha. Dziś na usg gin nie mógł doszukać się kości nosowej u malucha... W przyszły wtorek mam wizyte u Gin zajmująca się usg prenatalnym i mam rozważyć badanie Harmony (wyizolowanie dna dziecka z krwi i badanie pod kątem zespołu Downa). Boże, czemu to wszytko mnie spotyka. Ja już mam dość. Łzy jak grochy spadają po policzkach. Dzidziuś z USG ma 11 a z długości 12 tyg. Nie wiem co myśleć

poczekaj na usg i diagnoz kogoś kto się zna, słaby technik nie zobaczy wielu rzeczy w usg.

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 22:58
przez Stefcia88
Nie mogę spać, jaj zasnę to mam koszmary. Bardzo się boję. Mój mąż powiedzial że mam poczekać z nerwami do wyników ale dodał też że nie chce wychowywac dziecks z aż tak duża niepełnosprawnoscia. Staram się uczepić tej nitki nadziei, słabo mi to idzie. Błagam, gdyby nadszedł ten straszny dzień gdzie trzeba było by podjąć ta najtrudniejsza życiowa decyzje, nie oceniajcie mnie. Czuję się strasznie

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 23:02
przez Stynka
Stefciu... dzisiaj nic nie zmienisz. Jutro będzie nowy dzień %%- %%- %%-

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 16 kwi 2020, o 23:30
przez olikkk
Stefciu jeśli mogę doradzić to może po prostu się pomódl :ympray:
Modlitwa pozwoli Ci się wyciszyć, a już tyle świadectw poznałam cudów w takich sytuacjach, że polecam Ci modlitwę całym sercem :kolobok_heart:
Ja też modlę się za Twoje maleństwo od dawna i nadal będę się modlić :ympray: :kolobok_heart:
Tyle cudów przez modlitwę już się zadziało w Syrenkowie, więc ufaj że będzie kolejny :kolobok_give_heart2:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 kwi 2020, o 06:44
przez monte
Spokojnie.
Ile ja takich akcji u kolezanek przerabialsm.
Bedzie dobrze!!!

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 kwi 2020, o 08:43
przez Stefcia88
monte napisał(a):Spokojnie.
Ile ja takich akcji u kolezanek przerabialsm.
Bedzie dobrze!!!


Tzn? Strasznie się martwię. Cieszę się że udało mi sie wskoczyć do tego lekarza. Ponoć on i jeszcze jedna babeczka są najlepsi u nas. Wezmę wyniki i usg z środy i pójdę.... 17:20

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 kwi 2020, o 10:20
przez KaSta
Stefciu, :ymhug: i %%- %%- %%- %%-

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 kwi 2020, o 12:01
przez Szklanka
Stefciu trzymam kciukasy :-bd :-bd :-bd %%- %%- %%- Będzie dobrze :-)

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 kwi 2020, o 14:50
przez Ania55
Stefciu nie widzę innej opcji, jak ta że musi być dobrze. Przytulam Cię mocno, jestem z Tobą, bo tylko tyle mogę zrobić :ymhug: :kolobok_heart: