Strona 14 z 45

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 wrz 2019, o 20:55
przez Anita71
Stefciu co do szyjki to pilnuj tego terminowo nie przedlużaj sama wiesz to jest bardzo ważne!!

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 17 wrz 2019, o 21:11
przez Stefcia88
Remont kończy się już we wrześniu a szyjkowe sprawy na 2 października,, po okresie :)

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 18 wrz 2019, o 05:42
przez monte
Stefcia88 napisał(a):Remont kończy się już we wrześniu a szyjkowe sprawy na 2 października,, po okresie :)


:kolobok_good2:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 18 wrz 2019, o 13:55
przez Marzena17
Trzymam kciuki Stefciu :-bd

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 18 wrz 2019, o 13:59
przez Anita71
:kolobok_yes3:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 29 wrz 2019, o 20:30
przez Stefcia88
Jutro dzwonię do mojego ginekologa żeby umówić sie na wizytę. W grę wchodzi ta środa lub za tydzień. Mam nadzieję że skonczy mi się okres żebym mogła mieć cytologie( teraz 3 dzień z potencjalnych 5). Myślicie żeby zrobić od razu Cintec /mrna czy póki co sama cyto? W pracy taki kociokwik że chętnie uciekłabym na macierzynski...

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 30 wrz 2019, o 09:16
przez Marzena17
Trzymaj się Stefciu :x

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 30 wrz 2019, o 20:26
przez Stefcia88
Dziś wyszłam o 6:20 do pracy a wróciłam 19:20

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 1 paź 2019, o 19:24
przez monte
U mnie ostatnio standard 😐

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 1 paź 2019, o 21:33
przez Stefcia88
Od kiedy mam wychowawstwo czuje się jak niewolnik

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 2 paź 2019, o 19:51
przez Marzena17
Witaj w klubie @};- :kolobok_party: Ja też ciągle w pracy.

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 5 paź 2019, o 23:11
przez Stefcia88
W środę proszę trzymać za mnie kciuki :) Robimy cytologie :)

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 00:40
przez Motylek74
Dobry wieczór Stefciu, i pozostałe moje Syrenki. My się jeszcze nie znamy, chociaż część osób pewnie mnie kojarzy😜bywalam tu kiedyś, a od dzisiaj pewnie będę częściej, stęsknilam się mocno. Nie przypadkowo jestem dziś u Ciebie, mam podobny problem, dlatego z niecierpliwością będę śledzić Twój wątek, a zwłaszcza czy pomógł Ci lek który również ja dostałam, jedyny chyba taki na rynku. Ale od początku...po operacji zostały mi jajniki, mam z nimi trochę problemów, ponieważ pojawiają się torbiele i znikają, pojawiają i znikają, ale mam nadzieje że to tylko czynnościowe zmiany. Niestety mam poważniejszy problem. Szyjkę miałam wyciętą "przy okazji" przez HPV, dysplazja niskiego stopnia, LSIL, CIN 1. Cytologię zawsze miałam prawidłową, aż do tamtego roku. Operator powiedział, że nie ma co ryzykować, i że teraz są takie praktyki, że usuwa się szyjkę, a że jestem w takim wieku że wlasciwie ona mi nie jest potrzebna to nie buntowałam się. Miałam być wolna od cytologii, a że zdania są podzielone, to po roku powtorzyłam ją. I niestety...nadal LSIL. Tylko u mnie już tego być nie powinno, lekarz z rejonu powiedział ze przez 30 lat swojej drogi zawodowej nie spotkal sie z taką sytuacją. I zaproponowal 2 wyjscia: jechac do operatora, to wojewodzki konsultant ginekolog onkolog, albo te leki, o wątpliwej dodał skuteczności, i czekamy kolejne pol roku. Sama nie wiem co zrobić za bardzo. Ale lek kupilam, mam zamiar tez przejsc dietę Dąbrowskiej, bo troszkę się zaniedbalam przez ostatni rok, nie wspomnę o niezdrowym żywieniu, może jak oczyszczę i wzmocnię organizm to sam sobie poradzi, bo przy tym LSIL to bardzo prawdopodobne. Chociaz czuję sie dobrze, nie mam zadnych objawow, zadnych upławow, zadnego stanu zapalnego, i jak lekarz powiedzial: wyglądam "tam" slicznie, to jednak...Pozwól zatem że zostanę u Ciebie na dluzej😘

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 09:16
przez monte
Stefcia88 napisał(a):W środę proszę trzymać za mnie kciuki :) Robimy cytologie :)


Będziemy,rzecz jasna !!!

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 10:58
przez Marzena17
Stefciu @};- Od dzisiaj trzymam kciuki :-bd Bardzo Ci kibicuję. :kolobok_heart:

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 12:51
przez Anita71
Motylku, czy ja dobrze rozumiem, masz pozostawioną szyjkę?

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 12:54
przez Anita71
Nie no nie masz ! Doczytałam, czyli cytologia zła wychodzi Tobie z pochwy? Sorki, że pytam, ale wątki szyjkowe śledzę z uwagi na moją córkę.

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 13:44
przez Motylek74
No właśnie, ze sklepienia pochwy. Przy czym nie mam żadnych objawów. I teraz pytanie, czy to pozostałość, z którą organizm sobie poradzi? I na spokojnie czekać bo wirus nie ma co tam zepsuć? Czy jednak coś powinno się robić...

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 14:48
przez Anita71
No faktycznie co tu robić?

Re: Łagodna dysplazja szyjki macicy, Nadżerka - Stefcia88

PostNapisane: 6 paź 2019, o 15:04
przez Stefcia88
Ja już przewrazliwiona jestem i po byle szczypanku lecę do gin. Ostatnio pytałam go bo kiedyś twierdził że wyglądem i rozmiarem przypomina to ziarnko pieprzu (duże to czy małe?) a jak jest teraz. To stwierdził że wolalby się wstrzymać z komentarzem do wyników ale ze wygląda to ładnie. Teraz jestem już wojowniczym nastroju i w środę idę do mojego Pana doktora. Mam juz zestaw do cyto którym on pobierze wymaz. A potem 2 tyg oczekiwania