Spieszę podzielić się swoją wiedzą, bo temat jest mi bliski (Marcin był żywiony pozajelitowo oraz dojelitowo ze wzgl. na chorobę jelit).
Wszystkim osobom, które mają zbyt małą wagę i nie są w stanie przytyć przy "normalnym" odżywianiu polecam odżywki apteczne typu Nutridrink i Resource 2.0 (jest ich więcej - to są przykłady) . Ta druga wg mnie ma lepszy smak. Oba preparaty mogą zastępować normalne posiłki (można się żywić wyłącznie nimi lub tylko uzupełniać kaloryczność), ponieważ zawierają wszystkie potrzebne do życia substancje odżywcze oraz witaminy i minerały. Nutridrink w 200 ml zawiera 300 kcal, a Resource 2.0 aż 400 kcal ! Mają jedną, za to wielką wadę - nie są refundowane, a cena do niskich nie należy (5-8 zł. za sztukę). Jak ktoś nie jest w stanie jeść niczego, powinien wypijać 5-7 odżywek dziennie - łatwo policzyć ile to kosztuje.
Bardzo ważna zasada- takie jedno opakowanie należy wypić w czasie nie krótszym niż pół godziny! Na początek lepiej przeznaczyć na to jeszcze więcej czasu, bo może dojść do biegunki, wymiotów, albo bólu brzucha. To nie jest zwykły napój, tylko pełnowartościowy posiłek, a przecież nikt schabowego z ziemniaczkami i kapuchą nie pochłania w dwie minuty
Są też preparaty odżywcze do "zadań specjalnych"
niekompletne pod względem odżywczym (np. Fantomalt to węglowodany, albo Protifar - białko), którymi uzupełnia się to, czego akurat jest niedobór.
Żywienie pozajelitowe stosowane jest głównie w szpitalach, dlatego nie będę się rozpisywała na ten temat. Jak kogoś ten temat zainteresuje, chętnie napiszę co nieco.
Tyle ode mnie na początek. Jeżeli ktoś będzie potrzebował dokładniejszych informacji, albo namiarów na apteki, w których można kupić te rzeczy w przystępnych cenach, służę pomocą. Mam spore doświadczenie w tym temacie, bo mój syn prawie 2 lata był żywiony lub dożywiany preparatami z apteki.