Wiele naszych Syrenek ma problemy z prawidłowym odżywianiem po chemii i naświetlaniu.
Jeśli któraś z Was ma doświadczenia na ten temat, to warto się nimi tutaj podzielić
Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
"Otóż chodzi o Nutridrink, mam nadzieję ,że jeszcze nie kupiłaś, bo trzeba zaglądać do składu tej odżywki i jeśli zawiera wit.B12, to tej nie powinnaś zakupić. Witamina ta działa negatywnie na komórki rakowe( jeszcze je wzmacnia).Jest inna odżywka , ale Bulbi nie pamięta nazwy w tej chwili, jak sobie przypomni , to da znać Nie ma sensu kupować czegoś co nie pomoże , a wręcz odwrotnie. Ze swojej strony pozdrawiam i bardzo mocno życzę wyzdrowienia Twojej kuzynce "
aneta napisał(a): Nie wszystkie witamy są dobre w przypadku raka, niektórymi (np. vit.B12) rak się wręcz karmi. Ja miałam stan przednowotworowy, zanim jednak się to okazało lekarz ogólny przepisał mi na poprawę czerwonych krwinek, nie zastanowił się czemu moje wyniki są takie słabe, czemu krwawienia. W szpitalu na onkologii, gdzie miałam usuwaną macicę lekarz jak usłyszał, że brałam B12 bez wywiadu onkologicznego to się za głowę złapał. Witamina ta sprzyja lepszemu ukrwieniu guza i jego dalszemu wzrostowi.
bulbinka536 napisał(a):Anetka .... ma rację, witamina B 12 musi być wyeliminowana z jadłospisu .
Pamiętam jak musiałam się nachodzić aby zakupić Nutridrinki dla teścia ,które nie mają w składzie witaminy B 12 .W każdej aptece jest ich od groma ,różne smaki ale tylko jeden
bez witaminy B 12 i to na zamówienie miałam .....
bulbinka536 napisał(a):Pisałyście coś o Nutridrinkach ,ja kupowałam je prawie 3 lata temu ,teraz nie pamiętam jaki to był smak ,wydawało mi się ,że waniliowy ,ale chyba jednak pomarańczowy Innych smaków z tej serii nie było .
Tylko w jednej aptece udało mi się go zamawiać ,płaciłam koło 60 zł za 6 szt .Bez witaminy B 12
(...........) uczulił nas aby zwracać uwagę aby ta odżywka nie miała wit,B12
69gosia napisał(a):Bardziej bieżąco.
Syrenki.
W ostatnim dniu w szpitalu (6dni) wrzesieñ 2021
przyszła pani dietetyk z gotowymi papierami ,co można co nie i przykładowe przepisy, diety.
Poświęciła nam mnóstwo czasu.
Okazało się że moje osobiste żywienie pozostawiało wiele do życzenia.
(Np. 17 lat kawa i ciasto/słodkie na śniadanie)
W domu pierwsze 2 tyg po operacji mąż ogarniał temat👌💪👍
Chcę pozostać na stałe w tej " diecie"
Nie chodzi o odrzucenie wszystkiego jak leci ale o zbilansowanie.
Mój organizm akurat należy do wyniszczonych.
Po 6 tyg czuję poprawę.
Dodam; każda sytuacja jest inna 😉
Powrót do Z rakiem można wygrać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości