Strona 1 z 2

G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 28 sty 2024, o 15:57
przez Emcia
Witam serdecznie :)

Mam zdiagnozowany rak endometrioidalny G1 trzonu macicy i szyjki macicy, 2 tygodnie do operacji. Już od dłuższego czasu miałam jakieś tam pobolewania ale odkąd 2 tyg temu pobrano wyskrobiny do oceny h-p - ból zrobił się nie do zniesienia. Lokalizuje się głównie po lewej stronie brzucha i promieniuje w kierunku odbytnicy. W nocy jest najsilniejszy. Codziennie muszę brać paracetamol na zmianę z ketonalem.Wymiękam powoli :kolobok_swoon: Jeśli na etapie G1 bóle są na takim poziomie, to nie wyobrażam sobie jakie musza być w większym stopniu zaawansowania. Najlepsze, że lekarz (bardzo nieprzyjazny, gburowaty, wieczne wkurzony) powiedział " tam nie ma co boleć" i mnie olał. Zostałam z tym bólem sama i stertą pytań bez odpowiedzi. Napiszcie proszę czy też miałyście bóle ?

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból

PostNapisane: 28 sty 2024, o 16:25
przez CichoSza
Witaj na forum, przyszła Syrenko! %%-

Gwoli ścisłości - G1, G2 itd. to nie stopnie zaawansowania, a stopnie złośliwości. Rozmawiałam na ten temat z ordynatorem oddziału ginekologicznego i powiedział mi, że dopiero badania obrazowe i skala FIGO są w stanie powiedzieć coś na temat zaawansowania nowotworu. Wspominam o tym, bo wielu osobom na początku ich drogi się to myli.

To nie jest też tak, że G2 boli bardziej, a G1 mniej. Często kobiety nie mają żadnych dolegliwości bólowych (dlatego rak jest postrzegany jako podstępna choroba). Istnieje więc szansa na to, że Twój ból nie ma związku z rakiem. Po abrazji ma prawo delikatnie pobolewać, ale moim zdaniem nie aż tak i nie tak długo. Być może wdało się zapalenie lub zakażenie. Na Twoim miejscu na cito zasięgnęłabym porady innego lekarza lub udała się do szpitala, w którym był wykonywany zabieg, żeby obejrzał Cię operator.

Zachowanie lekarza poniżej krytyki. Nóż się w kieszeni otwiera, jak się widzi takie podejście do pacjentki.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból

PostNapisane: 28 sty 2024, o 16:49
przez ASAJ75
Jak musisz brać ketonal Emciu, to coś jest nie tak. Ale bardziej w kontekście zabiegu po łyżeczkowaniu, niż od raka. Może rzeczywiście coś Ci „drapnęli” za mocno. Idź koniecznie do kontroli i wymuś badanie.
No i pytanie- czy zaraz po zabiegu odpoczywałaś, czy zaczęłaś żyć normalnie?Jeśli przedobrzyłaś to też może być powód.
A jak odpoczywasz to czy ból ustaje? I czy nie masz teraz zaraz dostać miesiączki bądź jajeczkowania?

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból

PostNapisane: 28 sty 2024, o 16:49
przez ASAJ75
Oj wybacz, spojrzałam dopiero na Twój wiek, raczej już nie miesiączkujesz, ani nie jajeczkujesz.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból

PostNapisane: 28 sty 2024, o 20:38
przez Stynka
Po ostatnim łyżeczkowaniu bolało mnie bardzo! Z lekarzem po kilku dniach byłam w kontakcie i zalecił ketonal. Wcześniej, tak nie bolało. Powiedział, że starał się jak najbardziej "zeskrobać" :| Miałam G3, ale to chyba nie miało znaczenia. Bolało ok. 8-10 dni. Nie gorączkowałam, nic mi nie wypływało, nie plamiłam.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 31 sty 2024, o 00:29
przez Emcia
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Właśnie się dowiedziałam, że ze wstępnych wyników tomografii wynika, żeby rak jest ograniczony do macicy, przerzutów nie widać, węzły chłonne prawidłowe. Czekam jeszcze na wyniki rezonansu i tk płuc. Macica jest ponoc powiększona o 10 cm w kierunku odbytnicy, więc uciska i niby stąd ten ból. Ciekawe jednak jest to, że na własną reke wzięłam antybiotyk, który miałam w domu i ten ból się zmniejsza a niby stanu zapalnego tam nie mam. Żeby było ciekawiej mąż przyniósł mi z pracy rotawirusa, więc nie rozstaje się z ubikacja 😵‍💫 mam nadzieję, że mi przejdzie do 12. 02. Czy któraś z Was miała operację robiona robotem Da Vinci?

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 31 sty 2024, o 08:10
przez ASAJ75
Ja. Wieczorem Ci napiszę

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 31 sty 2024, o 10:27
przez CichoSza
Ja jedynie napiszę, żebyś nie brała teraz żadnych leków na własną rękę, bez wskazań lekarza. Przerzuciłabym się na leki przeciwbólowe bez recepty. Faktycznie ucisk ze strony macicy może być przyczyną bólu. Jeśli tak jest, to po operacji odetchniesz z ulgą. (*)

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 00:43
przez Emcia
Mam nadzieję, że odetchnę bo tego bólu już nie mogę znieść. Jednocześnie bardzo się boje tej operacji, czy się powiedzie, czy sie wybudzę nie będzie powikłań. Przez nastawienie lekarza mam ochotę uciekać a nie powierzać mu swoje życie :kolobok_sorry:

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 10:42
przez ASAJ75
Nie myśl tak- lekarz z drugiej strony nie ma być kumplem, tylko fachowcem. Z narkozy się obudzisz, wszystkie się obudziłyśmy. Mało tego- zapadniesz w nią raz dwa i to całkiem przyjemny stan.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 11:23
przez CichoSza
ASAJ75, dla mnie akurat narkoza nie była przyjemnym stanem, bo zawsze coś mi się śni, a ja wolałabym zasnąć i od razu się wybudzić. :kolobok_gamer1: A z kolei wybudzanie po operacji było u mnie koszmarne, nie wiedziałam w ogóle, czy jeszcze żyję, czy już umieram, słyszałam jedynie, co mówili między sobą lekarze. Ale podejrzewam, że u mnie było tak dlatego, że wybudzono mnie jeszcze na stole operacyjnym. Jak obserwowałam inne pacjentki, to one budziły się już na sali i to na pewno było bardziej komfortowe.

Emcia, wcale Ci się nie dziwię, że się boisz, bo co innego, jak lekarz po prostu nie jest zbyt rozmowny (mój operator nie był), a co innego, jak jest nieprzyjemny i gburowaty, i zamiast zbadać pacjentkę, bagatelizuje jej objawy. Na szczęście to nie musi oznaczać, że automatycznie źle Cię zoperuje. Pamiętaj też, że operacja robotem to operacja obarczona dużo mniejszym ryzykiem niż tradycyjne cięcie, więc po pierwsze, są mniejsze szanse na jakiekolwiek komplikacje, a po drugie, człowiek po niej szybciej dochodzi do siebie. Natomiast Syrenka wyżej ma rację - zabieg jest do przeżycia i każda z nas przechodziła w związku z nim mniejszy lub większy stres. Każda z nas chyba bała się, że może się nie wybudzić. U mnie jeszcze w dodatku była to operacja bardzo wysokiego ryzyka i lekarze przygotowywali mnie na to, że mogę jej nie przeżyć lub po zbiegu pojechać na OIOM. Tymczasem wybudziłam się bez żadnych komplikacji (choć przyjemne to nie było).

Gdybyś miała jakieś pytania związane z zabiegiem, to pisz śmiało, a udzielimy informacji i będziemy Cię wspierać.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 12:20
przez ASAJ75
No właśnie, DaVinci, miałam Ci napisać. Miałam nim usuwane jajniki i węzły chłonnne(13szt), bo przedtem laparoskopowo miałam usuwaną macice i jajowody.
Generalnie, bardzo szybko doszłam po tym rodzaju operacji do siebie. Na drugi dzień spacerowałam po oddziale i ćwiczyłam z rehabilitantem. Na trzeci byłam na spacerze na dworze. Dziś, po ponad roku,kropki po nacięciach są niewielkie i prawie ich nie widać, a po obu operacjach mam ich 9.
Mój zabieg na węzłach polegał na tym, że podano mi zieleń cieniującą, która w podejrzanych węzłach zbierała się bardziej i te mi usuwano, ostatecznie okazało się źe w 13 niepewnych jeden miał przerzut- stąd była decyzja o ostrej chemii i jeszcze ostrzejszej radioterapii i brachyterapii po tym jak się wygoiłam. Wygoiłam się szybko. Niestety mój uklad chłonny oszalał bez tych 13 węzłów i na miesiąc chłonka zbierała mi się w jamie brzusznej i wyglądałam jak w ciąży. Bolało to, bo skóra była naciągnięta i narządy pościskane. Ale odbarczono to mi i po podaniu chemii wszystko wróciło do normy, wszystko teraz pracuje jak należy.
Generalnie operacja DaVinci jest mało inwazyjna przez to że nie rozcinają brzucha. Moja miała trwać 2h, ale trwała 4, bo jeden z węzłów był trudno dostępny.
Tylko że to nie wina robota i operatora, ale zrostów które miałam po pierwszej operacji w jamie brzusznej.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 14:27
przez Emcia
A robotem Da Vinci operuje się wyłącznie laparoskopowo?

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 14:30
przez CichoSza
O ile wiem, wyłącznie laparoskopowo.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 lut 2024, o 17:21
przez ASAJ75
Tak , o to chodzi by nie przecinać powłok brzusznych.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 1 mar 2024, o 23:59
przez Emcia
Dziewczyny jestem już po operacji. Niestety guz miał 10 cm więc zamiast robota miałam otwierany brzuch. Jestem w 4 dobie po zabiegu i to co mnie martwi to koszmarny BÓL. Ten nowotworowy miał swoje rzuty ale ustępował, natomiast ten bol po operacji trwa stałe, ciężko nawet przybrać pozycję w której będzie mniejszy. Ze względów epidemiologicznych puscili mnie do domu po 2 dobach, nie wypisano mi żadnych leków przeciwbólowych więc bazuje na tych dostępnych bez recepty ( paracetamol i ketonal) ale bardzo słabo działają. Was też aż tak bolało?

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 2 mar 2024, o 10:32
przez Stynka
Emcia,
dobrze, że już po operacji :kolobok_heart:
Też mnie bolało po operacji, ale nie aż tak, jak po łyżeczkowaniu :|
Nie nazwałam bym bólu nowotworowym... a raczej pooperacyjnym (ciągnęło, utrudniało ruch, nie pracowały jelita tak jak trzeba).
Pewnie w przyszłym tygodniu będziesz miała wizytę kontrolną to wtedy powiedz o swoich dolegliwościach. Jeśli ból się nasili w weekend, to kontakt ze szpitalem, gdzie byłaś operowana.
Na razie pozostań przy ketonalu, paracetamolu, wspomagaj się melisą, miętą, rumiankiem. Ciepłe herbatki czasem czynią cuda %%- Ciepły prysznic również :-!
Ściskam serdecznie :ymhug:

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 2 mar 2024, o 11:55
przez ASAJ75
Ewciu, ja nie byłam otwierana, tylko lapo…
Ale… podobno pyralgina bardzo pomaga przy bólach pooperacyjnych.

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 2 mar 2024, o 12:47
przez CichoSza
Bardzo mnie dziwi, że wypisali Cię ze szpitala bez żadnych leków przeciwbólowych, szczególnie dwa dni po operacji. Ja w szpitalu aż do samego wyjścia brałam kroplówki z lekami przeciwbólowymi na wyjściu dostałam receptę na Nimesil - to silny środek na ból, ale bardzo obciąża wątrobę, więc musiałabyś porozmawiać z lekarzem, czy możesz go brać.

Mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej!

Re: G1 trzonu macicy i szyjki - Ból - Emcia

PostNapisane: 8 mar 2024, o 00:14
przez Emcia
Na szczęście od 2 dni ból się zmniejsza. Natomiast 2 dni po zabiegu zaczął się u mnie częstomocz. Początkowo sądziłam że to płyny/kroplówki że mnie schodzą. Niestety ten stan się utrzymuje. Oddaje mocz co 40/60 min i sa to duże ilości (200/300ml) w nocy wstaje po 5/6 razy do toalety. Zrobiłam badanie moczu - ciężar właściwy jest na granicy normy a dodatkowo wyszedł podwyższony wynik erytrocytów, czyli krew w moczu. Reszta w normie - brak bakterii, leukocytów a wiec zapalenia nie ma. Po tej operacji, pobycie na oddziale, gdzie traktowano kobiety jak bydło na samą myśl, że musiałbym tak wrócić robi mi się słabo ale pewnie nie mam wyjścia i muszę się skontaktować z lekarzem 😨 😞