Strona 1 z 4

Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 lip 2017, o 16:17
przez Margarita
Witam serdecznie. Od dłuższego czasu zaglądam na forum i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. I czuję się dużo lepiej psychicznie wiedząc, że są osoby w podobnej sytuacji do mojej, z podobnymi problemami, przejściami. Bo wszystkie te kobitki podnoszą na duchu i dają nadzieję na lepsze jutro. Jestem prawie 2 tyg.po operacji. Ogólny stan zdrowia ok, wszelkie wzdęcia, bóle brzucha, uczucie ciągnięcia w normie, czyli podobnie, jak inne kobitki, które przez to przeszły. Nurtuje mnie inny problem , o którym nie znalazłam nic na forum. Otórz po wyciągnięciu cewnika mój pęcherz nie działa prawidłowo. Nie opróżnia się do końca. A siusianie odbywa się ,, na raty ''.Jest uczucie parcia nawet zaraz po wyjsciu z toalety. Lekarz stwierdził, że to się zdarza, nieprawidłowa praca mięśni po operacji, ale powinno się unormować. Nie biorę żadnych leków i nie widze poprawy. Czy może któraś z dziewczyn miała podobny problem ?

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 lip 2017, o 16:31
przez ada
Margarita witam Cię serdecznie :ymhug:
Jesteś dopiero 2 tygodnie po operacji,więc możę wszystko się unormuje.Ja jestem 8 tygodni po i jeszcze odczuwam dolegliwości - ból brzucha w środku.Z pęcherzem mam w porządku,ale w porównaniu z tym jak miałam przed operacją to każda opcja będzie super komfortowa.Z pewnoscią odezwą się dziewczyny, ale według mnie musisz jeszcze poczekać.To wszystko jest zbyt świeże.I uważaj z podnoszeniem i schylaniem się /nawet ciężki rondel z dolnej półki w szafce/ bo to jest najgorsze.Chodzenie tak Ci nie zaszkodzi jak takie schylanie.Jak tak miałam i brzuch bolał i był nabrzmiały.Pozdrawiam serdecznie. :-h

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 lip 2017, o 17:03
przez vika45
Po babskiej operacji i cewniku to norma. Popij może Furaginę, pomaga przy pęcherzu. jest teraz bez recepty. Dwa tygodnie to maluśko czasu na dojście do siebie....

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 lip 2017, o 18:23
przez Margarita
Bardzo dziękuję dziewczyny, wiem, że to króciutko po operacji...ale człowiek czasem jest przewrażliwiony i każdy nowy symptom niepokoi

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 28 lip 2017, o 02:44
przez Sierotka
Mi operatorka mówiła, że tak może być, jest to powikłanie po cewnikowaniu, które mija. Nie miałam, ku mojej wielkiej uciesze, ale wiedziałam, że to normalne. Przed operacją brałam tabletki z żurawiną (rada wyczytana gdzieś na tym forum), więc może to pomogło, w każdym razie nie zaszkodziło. Ja znowuż miałam uczucie parcia na stolec od chwili wybudzenia się, no i trwało to dobrych parę dni, potem organizm jakoś to ogarnął. Także tak czy siak daj sobie jeszcze trochę czasu na ułożenie się w jamie brzusznej wszystkich Twoich cudnych podzespołów ;)

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 29 lip 2017, o 17:55
przez anik
Margarito, ja miałam problemy z cewką i nadal mam. Ale u mnie przyczyną jest to /według mnie/ ,że zadarto mi nadmiernie moją waginę. Przez ok. rok moje siusianie było jak strumień z zepsutego prysznica. Teraz już siusiam normalnie. Ale co jakiś czas miewam uczucie niesamowitego parcia. Początkowo rozgrzewałam się i to uczucie mijało. Ale teraz biorę Furagin /są różne nazwy tego specyfiku/, bo rozgrzewanie nie pomogło. Pewnie po tych perypetiach doszło do stanu zapalnego. Wybieram się do ginekologa ale teraz jest na długim urlopie. Śmiało bierz preparat z furaginą. To naturalny lek, na pewno nie zaszkodzi. A bardzo szybko pomaga. Pozdrawiam.

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 29 lip 2017, o 19:13
przez Margarita
Dziękuję za odpowiedzi :) Właśnie zaczęłam kurację furaginem. Może chociaż troszkę pomoże, bo czeka mnie radioterapia a po niej też różne rzeczy się zdarzają :)

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 29 lip 2017, o 19:43
przez maria
Margarito przy naświetlaniach musisz pić dużo wody by nie popaliło pęcherza
,na pewno powie Ci to lekarz który będzie prowadził Cię przy naświetlaniach ,
furagin mi bardzo pomógł
trzymaj się :ymblushing:

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 30 lip 2017, o 20:50
przez olikkk
Margarito witam Cię u nas :ymhug:
O podobnych problemach już pisałyśmy ;) ale jestem w stanie zrozumieć , że nie ogarnęłaś jeszcze wszystkich wątków i postów, bo trochę jednak ich tu jest :p
Sama miałam podobny problem, lecz w gorszym wydaniu, bo mocz zatrzymał mi się całkowicie #-o
Nie wiem, czy furagin wystarczy , bo masz wg mnie stan zapalny i chyba najlepiej jednak wspomóc się antybiotykiem, ale najlepiej dla pewności zrobić badanie moczu. Polecam szybki kontakt z lekarzem, bo wiem jakie to przykre uczucie :-ss
Ja dostałam antybiotyk i szybko uporałam się z problemem, czego i Tobie życzę :-*

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 4 sie 2017, o 23:09
przez hugnonot
polecam też herbatkę urosan i czystek, to tylko zioła ale oczyszczają nerki i pęcherz

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 8 sie 2017, o 13:30
przez olikkk
Margaritko jak Twój pęcherz ?

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 9 sie 2017, o 08:37
przez Margarita
Witam , już trochę lepiej, biorę furaginę, pije herbatki ziołowe i na szczęście problem się nie pogłębia. Badania również nie wykazały niczego niepokojącego :-) Także jeszcze raz bardzo dziękuję za podpowiedzi

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 9 sie 2017, o 10:47
przez olikkk
Cieszę się, że jest coraz lepiej :x
Oby jak najszybciej problem zupełnie zniknął :-*

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 21 wrz 2017, o 08:59
przez Martyniak
Witam.
Ja też miałam problemy i to dość długo trwające z parciem na pęcherz. Często były to tzw. "suche parcia". Mi mój ginekolog przepisał uroflow 2. Brałam te leki ok 3 miesięcy. Teraz wszystko doszło do normy, ale profilaktycznie biorę codziennie leki z żurawiną. Tak mi polecił. Mam nadzieję, że i u Ciebie niedługo ten problem się skończy.
Pozdrawiam.

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 21 wrz 2017, o 12:59
przez Yvon
Mam podobny problem -prawie miesiąc po operacji- stopniowo ból się zmniejsza- każda wizyta w toalecie jest bardzo nieprzyjemna. brałam neofuraginę przez 2 tyg. po operacji. Przypuszczam, że u mnie podrażnienie pęcherza cewnikiem spowodowało jakiś stan zapalny a druga sprawa to mam wrażenie że blizna poprzeczna nieelastyczna uciska na pęcherz .
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 wrz 2017, o 16:14
przez olikkk
Yvon może powinnaś poprosić lekarza o coś skuteczniejszego ?
Chyba nie powinnaś tak długo mieć podobnych problemów przy oddawaniu moczu =((
Znam ten ból =(( U mnie od razu w szpitalu podano antybiotyk i szybko problem ustąpił, czego i Tobie życzę :-*

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 wrz 2017, o 17:27
przez olikkk
Chyba się powtarzam :-? Sory :kolobok_give_rose:

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 wrz 2017, o 17:53
przez Margarita
No u mnie ciągle bez zmian od ponad 2 miesięcy. Teraz jeszcze radio i chemioterapia mam wrazenie pogłębiła problem. Mój pęcherz buntuje się w dzień, natomiast w nocy pracuje na pełnych obrotach....co godzinę wizyta w toalecie :( Nie odczuwam żadnego bólu, więc i lekarz nie widzi jako tako problemu. Powinno z biegiem czasu sie unormować. Moze powinnam udawać, że boli, wtedy może dostanę antybiotyk i bedzie szansa na poprawę. Dodam , że jestem w Anglii, tutaj podejscie do pewnych spraw jest nieco inne :(

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 wrz 2017, o 18:08
przez olikkk
O matulu =(( w tej sytuacji już sama nie wiem co Ci doradzić :kolobok_girl_cray:
Obawiam się, że przytulenie niewiele pomoże :-?? Ale tylko tyle mogę zrobić :ymhug: :kolobok_give_heart2:

Re: Problem z pęcherzem

PostNapisane: 27 wrz 2017, o 21:02
przez Margarita
:ymhug: no to dziekuje, takie przytulenie tez potrafi cuda zdziałać :)