Strona 1 z 2

kołatanie serca

PostNapisane: 13 mar 2016, o 16:54
przez Jaiza
Jestem miesiąc po operacji. Od razu czułam arytmię, ale sie tym nie przejmowalam, bo bywało, że w czasie większych stresów to się zdarzało. Trwa jednak już miesiąc i najgorzej jest wieczorami. Byłam w piatek u lekarza rodzinnego. Dostałam propranolol wzf, ale tylko lekko wycisza. Czuję nadal te nierówności w uderzeniach.
Kupilam i zażywam też od wczoraj climea, preparat z soi i lnu zastępujący hormony. Mam zastawione jajniki, ale raczej jeszcze nie działają.
Biorę też potazek, czyli potas i magnez.
Pójdę do kardiologia, moze do endokrynologa. Zrobię badania. Napiszcie jednak proszę, czy takie kolatania to normalne po operacji lub w czasie wchodzenia w menopauze. Czy tez to poważna sprawa. Zaczyna pracować mi wyobraźnia. ..

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 13 mar 2016, o 17:14
przez vika45
Trudno mi powiedzieć bo już przed operacją brałam Bisocard. Pochrzanione hormony dają różne objawy :(

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 13 mar 2016, o 18:01
przez Jaiza
Vika. Ja ciśnienie miałam i mam niskie. W dodatku ten lek jeszcze go obniża. Dzisiaj po tabletce miałam 97 na 70.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 13 mar 2016, o 18:19
przez vika45
Ja leki dostałam na tętno-dobijałam do 140 ale to się zaczęło jak zaczęłam brać Euthyrox. Najpierw był Propranolol ale nie pomagał i endo zamieniła na Bisocard. Ciśnienie zawsze miałam i mam jak nieboszczyk.Z objawów menopauzy miałam tylko uderzenia i bardzo obfite poty.Warto zrobić estradiol i progesteron. Może jajniki już zaprzestają produkcji i potrzebna HTZ.
U mnie się zaczęło w szóstym tygodniu po operacji i na ziołowych męczyłam się pięć miesięcy.Potem poszłam po plastry a lekarz chciał je wcześniej już przepisać ale ja chciałam naturalnie.....

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 14 mar 2016, o 01:52
przez Jaiza
Dziękuję.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 14 mar 2016, o 10:43
przez Jaiza
Wczoraj zadzwoniłam do ginekologa, nie tego, który mnie operowal tylko miejscowego. Byłam u niego w zeszłym tygodniu. Stwierdził, że przy zostawionych jajnikach hormonów nie podaje się. Mówię, że mam problemy z sercem i ze się źle czuję. To on na to, że trzeba kardiologa a od menopauzy nikt nie umarł..... bylam dzisiaj na badaniach i zrobiłam poziom hormonów.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 14 mar 2016, o 17:00
przez vika45
Gucio prawda! Moja kuzynka ma jajniki i kilku miesiącach została wręcz zmuszona do plastrów choć objawy jej wcale nie męczyły zbytnio! Pan doktor widział/ nie wiemy jak?/ objawy mano i kazał kleić :-? co kraj to obyczaj.....

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 14 mar 2016, o 18:31
przez dminicka
Jaiza napisał(a):Wczoraj zadzwoniłam do ginekologa, nie tego, który mnie operowal tylko miejscowego. Byłam u niego w zeszłym tygodniu. Stwierdził, że przy zostawionych jajnikach hormonów nie podaje się. Mówię, że mam problemy z sercem i ze się źle czuję. To on na to, że trzeba kardiologa a od menopauzy nikt nie umarł..... bylam dzisiaj na badaniach i zrobiłam poziom hormonów.

Cos mi sie wydaje, ze ten gin ma wiedze z epoki dawno minionej :-\
Hormony mozna brac nie tylko przy pozostawionych jajnikach, ale rowniez pozostawionej macicy...szkoda, ze mu tego nie powiedzialas. :-\
Byc moze facio nalezy do tych "męzczyzn", ktorzy uwazaja , ze rola kobiety jest ciepiec, pocic sie, miec zawroty glowy i depresje i przejsc przez to wszystko z podniesina głową, bo to tylko menopauza X(
Bedziesz miec wyniki, to skonsultuj sie z innym lekarzem-byc moze nie bedzie potrzebna ciągla htz, a spowodowanie, ze jajniki zaczna pracowac.
Niestety- czasem spotykamy sie z bezdusznoscia i niewiedza samych lekarzy..............

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 14 mar 2016, o 22:11
przez olikkk
A może pan doktor nie lubi telefonicznych pacjentek :-?
Byłaś u niego prywatnie ?
Przyznam szczerze, że nie dzwonię nigdy do lekarzy, obawiając się podobnych reakcji :-s

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 15 mar 2016, o 22:51
przez ewikaa
ja mam zostawione jajniki i biorę htz po oeracji

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 15 mar 2016, o 22:52
przez moniks
Pomyślałam że napiszę w tym wątku bo też mam problemy z sercem wiem że to arytmia coraz bardziej mi dokucza szczególnie wieczorem i w nocy jak się położę spać natomiast w dzień często ,,,żyję na pół oddechu,,, po prostu nie mogę złapać powietrza.O tym że prawdopodobnie będę miała problemy z sercem konkretnie arytmie powiedziało mi dwóch lekarzy i jeden anestezjolog więc nie zdziwiło mnie jak pojawił się ten problem,uświadomili mnie również o osteoporozie i epizodach neurologicznych jak i dolegliwościach z psychiką.
Mówiłam i lekarzowi ogólnemu i pani neurolog o tym sercu i obie panie powiedziały zeby iść z tym do kardiologa jak będzie taka potrzeba to pójdę.Z problemami neurologicznymi pojawił się problem już po operacji i tak sobie trwa do dziś ale to akurat was nie dotyczy.
Z telefonami do lekarzy nigdy nie miałam problemu wręcz sami proponowali żeby dzwonić jak by coś się działo oczywiscie zawsze jest ten stres przed dzwonieniem ale nikt mnie jeszcze nie zbył ani nie nakrzyczał. Jeżeli chodzi o HTZ to zależy od zakresu operacji jeżeli są zostawione jajniki to z tego co mi wiadomo nie zawsze jest potrzeba stosowania htz natomiast jeżeli zabieg jest radykalny to wtedy zalecają tago dowiedziałam się od lekarza operującego jak i ginekologa do kturego teraz chodzę. Nie ma się co martwić na zapas. lekarz też człowiek ma prawo mieć gorszy dzień myślę że ich też trzeba zrozumieć. zdrówkA życzę

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 15 mar 2016, o 23:02
przez olikkk
Moniś jesteś wyjątkową pacjentką, masz prawo do takiej pomocy :x

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 17 mar 2016, o 13:29
przez małgosiek
:) Jaiza a badalas tarczyce,u mnie występowało kołatanie serca,a nie wiązałam tego z tarczyca.Moze warto zrobic badanie hormonow trojki?

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 17 mar 2016, o 23:16
przez Jaiza
Dziękuję kochane za rady i wsparcie.
Kolatanie trwa. U mnie też najgorsze są wieczory. Gina zmienię, bo widzę, że nie jest od syrenkowych problemów. Na 29 mam umowiona wizytę u (...........). co mnie operowal a w ten poniedziałek u kardiologa. Wyników jeszcze nie odebrałam, bo jestem na 6 dniowym wypoczynku. Dobrze znioslam i kilkugodzinne zwiedzanie i podróż samolotem. Przy chodzeniu z sercem jest jakby lepiej. Gorzej jak się położę. Co jakies 20 uderzen 1 jest z takim motylkiem. I ten lęk, że rano się nie obudze:)

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 18 mar 2016, o 12:24
przez małgosiek
:) Jaiza życzę udanego wypoczynku,po powrocie udaj się do lekarza i niech w końcu znajdą przyczynę tego kołatania,bo jest to bardzo uciążliwe i stresując(przynajmniej ja tak mialam).Pozdrawiam.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 18 mar 2016, o 17:05
przez Jaiza
Małgosiek, a u Ciebie co było przyczyną? Tarczyca czy coś jeszcze?
Tak. Jest to stresujące. Zwłaszcza przed snem i jak się wybudzam w nocy.
Już wracamy. Może uda mi się dziś chociaż odebrać wyniki.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 18 mar 2016, o 18:50
przez Jaiza
Odebrałam wyniki. TSH, potas sód, chlorki, cholesterol, glukoza w normie.
progesteron (N 55) jest 3,34 pg/ml a estradiol (K99) 107 ng/ml. Czy to norma dla syrenki z jajnikami?

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 18 mar 2016, o 23:52
przez olikkk
Jaizo cieszę se, że urlop był udany i problemy zdrowotne nie przeszkodziły w wycieczce :x
Ufam, że wkrótce wszystko się wyjaśni i będzie dobrze :-*

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 19 mar 2016, o 14:29
przez małgosiek
:)
Jaiza napisał(a):Małgosiek, a u Ciebie co było przyczyną? Tarczyca czy coś jeszcze?
Tak. Jest to stresujące. Zwłaszcza przed snem i jak się wybudzam w nocy.
Już wracamy. Może uda mi się dziś chociaż odebrać wyniki.

:-* Jaiza u mnie przyczyną była tarczyca i stąd to kołatanie.Pozdrawiam.

Re: kołatanie serca

PostNapisane: 21 mar 2016, o 20:16
przez Jaiza
Być może i u mnie jest coś z tarczyca. Kardiolog wyczuł guzek. Mam iść do endokrynologa. Poza tym echo serca i wysiłkowe badanie. Ta arytmia jest komorowa. Na razie dostałam leki. Badania po świętach.