Ismenko zrób wywiad ze znajomymi, przecież też się leczą i proponuję jednak przychodnię bliżej miejsca zamieszkania, bo jak wstajesz rano z goraczką 38 °C czy inną nagłą sytuacją, to trudno się telepać w takim stanie 60km , gdzie i tak na wizytę u rodzinnego czekasz kilka tygodni
Wiem, że zmiana lekarza jest kłopotliwa, ale może się ostatecznie opłacić, jak u mnie
Może dlatego , że przychodnia jest nowa i jeszcze nie ma dużo pacjentów, tak czy inaczej jestem bardzo zadowolona.
Nie czekałam aż będę chora, tylko wczesniej poszłam do nowego lekarza, gdzie zaniosłam wszystkie wypisy ze szpitali, przedstawiałam całą moją historię chorobową, zapoznałam z moimi problemami i kiedy przyszłam w potrzebie, pani doktor wszystko o mnie wiedziała patrząc na ekran komputera
Kiedy do niej wchodzę, wszystko juz o mnie wie i nie mam problemu, żeby tłumaczyć w czym problem.
Dlatego tak Cię zachecam do zmiany przychodni i lekarza
Ela ma rację, w necie też można poszukać dobrego lekarza
Nie odpuszczaj, nie czekaj do 1 lutego. Zmiana lekarza, to tylko wypisanie kilku druczków i wszystko
Powodzenia