Bóle, kaszle - co robić? / Powikłania - autoprzeszczep nerki

[olikkk]

MałaMi bardzo się cieszę, że widzę Cię już uśmiechniętą, wyspaną i optymistycznie nastawioną,
a teraz jeszcze niech przyjdą dobre wyniki HP i będzie jeszcze lepiej, czego Ci życzę rzecz jasna z całego serca

[bulbinka536]

MałaMi trzymam kciuki za dobry wynik
Pozdrawiam cieplutko

[cass80]

MałaMi, są wyniki? dzwoniłaś?

[kasia7915c]

MałaMi czekamy na znaczek od Ciebie.

[ismena]

MałaMi daj znać co u Ciebie, bo się martwimy, taka cisza powoduje, że różne głupoty przychodzą do głowy. Mam nadzieję że wszystko w porządku, odezwij się pliiiiiis

[MałaMi1980]

Dziewczynki moje kochane przepraszam, że się nie odzywałam ale od wczoraj byłam w takim strachu. Rano zadzwoniłam do szpitala - okazało się, że wyniki już są. Ale nie miał mnie kto zawieźć. Pojechałam dopiero dzisiaj rano, po nieprzespanej z nerwów nocy, z duszą na ramieniu. Odebrałam wyniki - szoking, że pobrali mi do badania aż 34 wycinki.... Nic z tego nie rozumiałam.... Godzinne czekanie pod gabinetem ordynatora, nerwówka, w końcu moja kolej, wchodzę, docent ogarnia wzrokiem wyniki, kiwa głową na "nie" - ja za przeproszeniem cała pofajdana... myślę: "ocho, pewnie coś nie tak", chwila napięcia, w końcu docent się uśmiecha i mówi: WSZYSTKO W PORZĄDKU, WYNIKI OK, WYCIĘLIŚMY CO TRZEBA - RESZTA NARZĄDÓW JEST CZYŚCIUTEŃKA!!! O rany boskie jak ja na niego skoczyłam z tego szczęścia!!!! Dziewczyny ja jestem dzisiaj taka szczęśliwa, że już zapomniałam prawie o tych wszystkich problemach. Co prawda docent jeszcze zalecił, żeby podjechać do Zakładu Radioterapii i skonsultować z lekarzem czy będą potrzebne jakieś naświetlania (na wszelki wypadek, bo on by jednak ponaświetlał), ale generalnie pozostawia decyzję lekarzowi radiologowi.
Dziewczyny cieszyłam się jak wariatka, że wyleciałam z tego gabinetu machając wynikami i zapomniałam popytać o wszystkie najważniejsze rzeczy: współżycie, jak się teraz kontrolować, co dalej, ale to jest taka euforia, że kompletnie o tym zapomniałam. Nawet ordynator się śmiał jak mnie zobaczył w takim stanie Jutro w związku z tym wybieram się do mojej ginekolog - mam nadzieję, że odpowie mi na wszystkie pytania. Szczególnie te dotyczące współżycia i czy w związku z tym skróceniem pochwy nic mi tam ze środka nie wypadnie, jak będę "to" robić Wiem, wiem głupiutka jestem Ale młoda i takie rzeczy jednak są dla mnie ważne DZIEWCZYNY MOJE KOCHANE - KOCHAM WASSSSSSSSSSSSSSSSSS

[cass80]

MałaMi, barrrrdzoooo sę cieszę , mogę z czystym sumieniem napisać, że wiem co teraz czujesz!!! Myślę o Tobie prawie non stop od wczoraj, tak czułam, że te wyniki już w poniedziałek będą Ściskam Cię mocno kochana, tańcz, tańcz i raduj się, a męża już nastawiaj, żeby się szykował na nadrabianie zaległości Buziaki

[olikkk]

MałaMi jak ja się CIESZĘ !!!! razem z Tobą
Tak cudnie to wszystko opisałaś, że widziałam wszystko jak na filmie i ta radość i ten skok z uściskami na proferoska,
jego uśmiech i Ciebie biegnącą z fruwającą w powietrzu kartką z wynikami
Cudnie, cudnie, cudnie i niech już nic nie zakłóci Twojej radości i Twojego powrotu do zdrowia
Wpadaj jaj najczęściej i opowiadaj tak jak dziś co u Ciebie nowego

[vika45]

No to super!!! Teraz wszystko po kolei a i na mizianki z panem przyjdzie czas to poczujecie sami kiedy...oby minął ten najgorszy miesiąc na podgojenie. Nic Ci nie wpadnie ani wypadnie a to siedzi w głowie.Najlepiej małymi kroczkami

[MałaMi1980]

Dziewczynki moje kochane ja bardzo Wam chciałam podziękować. Wszystkim i każdej z osobna. Jesteście przecudowne, megafantastyczne. Gdyby nie wasza pomoc, wsparcie, słowa otuchy - nie wiem jak przetrwałabym to wszystko. Wasze ciepłe, kojące słowa, zaangażowanie i zainteresowanie - to wszystko znaczy dla mnie bardzo dużo. Nawet nie macie pojęcia jak cieszę się, że trafiłam tu na forum. Bez tego zapewne dalej tonęłabym we łzach i jakiś początkach depresji. A tak - jestem szczęśliwa, że tyle fantastycznych dziewczyn i kobiet jest obok mnie i bezinteresownie wspiera i pociesza moją skromną osóbkę. Jesteście naprawdę WIELKIE

[basia65]

MałaMi, ja również bardzo się cieszę z pozytywnych wyników

[bulbinka536]

MałaMi cieszę się razem z Tobą kochanie

[ismena]

MałaMi straaaaaasznie się cieszę, strasznie bardzo bardzo i bardzo mocno Cię ściskam.

Młodziutka kobietko, zobaczysz, teraz już będzie wszystko dobrze

[kasia7915c]

WSZYSTKO W PORZĄDKU, WYNIKI OK, WYCIĘLIŚMY CO TRZEBA - RESZTA NARZĄDÓW JEST CZYŚCIUTEŃKA!!! ...... Co prawda docent jeszcze zalecił, żeby podjechać do Zakładu Radioterapii i skonsultować z lekarzem czy będą potrzebne jakieś naświetlania (na wszelki wypadek, bo on by jednak ponaświetlał), ale generalnie pozostawia decyzję lekarzowi radiologowi.....

MałaMi takie słowa cieszą Teraz na spokojnie jedź do Zakładu Radioterapii i skonsultuj wyniki ze specjalistą. Nie zwlekaj jednak bo ewentualne dalsze leczenia- nawet to zapobiegawcze- powinno odbyć się w określonym czasie.
Jezeli chodzi o współżycie, to tak jak pisałam wcześniej. Możesz być spokojna nic nie wypadnie, podczas operacji mocno przymocowano co trzeba i gdzie trzeba tak więc mąż nic nie zepsuje. Okres celibatu zalecany przez lekarzy to minimum 6 tygodni ale przed rozpoczęciem współżycia dobrze byłoby sprawdzić czy na pewno wszytko jest ok.
Jeżeli jednak bedzię dodatkowe leczenie, to psocenie z mężem będziesz musiała jednak odsunąć w czasie.
Na razie jednak nie ma co z góry zakładać co będzie nie wiem co było w wyniku i nie chcę snuć żadnych hipotez Idź, skonsultuj.
Pozdrawiam,
Kasia.

[Diara]

Ciesze się razem z Tobą MałaMi Zbadaj jeszcze co się da i co każą, żeby już było 1000% pewności że wszystko jest pod kontrolą i będzie już tylko super dobrze. Życzę Ci dużo zdrowia i morza miłości

[MałaMi1980]

Hej Dziewczyny, byłam dziś pokazać się mojej ginekolog - w sumie nie dowiedziałam się nic nowego: ze współżyciem poczekać, nie forsować się, diety trzymać nie trzeba (!) - mało tego, na moje pytanie czy za tydzień idąc na imprezę rodzinną mogę się napić winka stwierdziła, że tak Dziewczyny dwa pytania do Was: czy ja już mogę się kąpać? Do tej pory jadę na prysznicach, ale nie ukrywam, że mam ochotę na pachnącą, relaksującą kąpiel. Natomiast boję się bo blizna. W sumie już mi się ładnie zagoiła, nie ma strupów tylko miejsce cięcia jest lekko czerwone, natomiast miejsca po szwach w zasadzie już bledną. Może mogę już zacząć smarować się maścią na blizny? I drugie pytanie: Pani doktor zwróciła uwagę na takie zdanie w wynikach HP: Microinfiltratio superficialis stromatis. Wiecie może co to oznacza? Bo szukam w necie i ni w ząb

[ismena]

MałaMi nie mam pojęcia co to znaczy .... nawet szukałam w słowniczku pojęć łacińskich u nas na forum ale tez tego nie ma

Roszpunka by wiedziała, ale ona gdzie nam się zawieruszyła

[Sefie]

Niski odczyn powierzchowny stromy to oznacza to z łaciny dokładnie ale nie wiem w odniesieniu do czego ..to jakby kontynuacja wcześniejszego innego opisu

[Sefie]

Acha odnośnie kapieli nie siedzę w pełnej wannie a w poniedziałek 14 września minęło 6 tygodni od operacji ..nalewam niewiele wody i wchodzę ,klękam i pośladkami operam się na piętach mych i woda sięga mi tyle co do połowy pośladków ...cala pochwa jedynie zamoczona i wypluskana ...a Ja cieta bylam poziomo -i boję się długo moczyć dalej ...bo wewnątrz tam jeszcze sa szwy przecież a wewnątrz mokro więc to się długo goji...ale zupełnie inaczej niż prysznic ..choć ten prysznic był zbawienny po zabiegu ja nie potrafiłam majtek dobrze ubrać ...jedna noga jakas zablokowana była bólowo ..jak chcialm się ubrać to nie pozalał mi ból i narzucaląm majtki na stopę i druga noga sobie i rekoma pomagałam ..czasem i maż mi pomagal

[olikkk]

MałaMi cieszę się bardzo, że przynosisz dobre wieści od doktorka
Na temat tej łaciny nic Ci nie powiem Szkoda, że lekarka nie wypowiedział się o co chodzi z tym wynikiem, skoro właśnie na tym skupił swoją uwagę
Ale przecież lekarz poprzedni zapewnił Cię, że wyniki są w porządku, to tej myśli się trzymaj
Będziesz jeszcze na konsultacji u radiolog, to popytasz o to co Cię niepokoi i wszystko się wyjaśni Tylko tym razem pisz pytania na karteczce, bo znowu po wyjściu z gabinetu przypomnisz sobie o co chciałaś zapytać, jak wiele z nas
Co do kąpieli w wannie, to mnie nikt przed tym nie przestrzegał, więc kąpałam się normalnie i na szczęście wszystko było ok
Jeśli chodzi o smarowanie blizny, to chyba już możesz jeśli wszystko się ładnie wygoiło
Tu pisałyśmy nieco na ten temat http://syrenki.net/viewforum.php?f=10
Ważne, że już po wszystkim i teraz do przodu byle ostrożnie