Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Blondas 56 napisał(a):Miała być wycięta macica ,a potem powiedziano, że wycięto też jajowody.na opisie badań wyczytałam, że nie mam szyjki, lekarz potwierdził. Teraz usłyszałam od onkolog, że mam kikut pochwy. Rozumiem, że dla zdrowia jest to konieczne, ale co potem? Boję sie tego wypadania pochwy, nietrzymania moczu ,itp.

Jestem prawie 5 lat po operacji i nie mam żadnych problemów z nietrzymaniem moczu. Zauważyłam tylko, że często nie czuję parcia na mocz nawet wtedy, kiedy pęcherz jest już pełny. Wypadania pochwy też u siebie nie widzę.

Co do tego, czy rzeczywiście konieczne są tak duże operacje przy raku G1 we wczesnym stadium, mam duże wątpliwości. W moim przypadku po operacji (miałam wycięte też jajniki i górny odcinek pochwy) okazało się, że raka już w ogóle u mnie nie było, więc czy trzeba było aż tyle wycinać? Nie sądzę i mam nadzieję, że w przyszłości te operacje nie będą tak daleko idące.

Joanna nie rozumiem, piszesz ,że raka nie było a w opisie masz, że powodem operacji był rak G1
Asaj ,Gonia, czy kolonoskopie miałyście robione już po o?

Pierwszą kolonoskopię miałam robioną po cesarce. Drugą po cesarce i wycięciu macicy z przydatkami (laparoskopia).

Anita, ja miałam kolonoskopię po pierwszej operacji( usunięcie macicy i jajowodów, wynik hist pat był że rak, istniało podejrzenie zespołu Lyncha, a w jego przypadku jest ryzyko raka jelita grubego i to często współistnieje z rakiem endometrium). Na szczęście ani zespołu Lyncha we krwi nie wykazano, a w kolonoskopii wszystko bardzo ok.
Denerwujesz się tym badaniem w bliskiej perspektywie?

Goniu Asaj dziękuję za odpowiedź. Nie mam zaplanowanej kolonoskopii, miałam robiona na kilka miesięcy przed operacją w takiej lekkiej sedacji. Pytam dlatego, że często mówi się o bólu podczas tego badania po naszej operacji. No ale czytam, że dałyście radę bez znieczulenia. A może dlatego, że nie miałyście ciętych powłok brzusznych tylko laparoskopię co?

tessunia49 napisał(a):Witaj Mośka
Jestem 11 lat po zabiegu usunięcia macicy i jak czytam to procentowym wyjątkiem bo u mnie doszło do wypadania przedniej ścianki pochwy już w pierwszym roku po zabiegu. Da się z tym żyć chociaż bywa różnie z komfortem życia...
Pozdrawiam

Tessunia a jakie miałaś objawy wypadania pochwy?

Anita71 napisał(a):Joanna nie rozumiem, piszesz ,że raka nie było a w opisie masz, że powodem operacji był rak G1

Raka miałam wykrytego kilka miesięcy przed operacją, kiedy miałam histeroskopię z powodu polipa, który okazał się złośliwy. Polip usunięto, ale miałam dalej komórki nowotworowe w wycinkach z kolejnej histeroskopii (miałam aż dwie histeroskopie, bo lekarz zgodził się na próbę leczenia hormonalnego). A po operacji okazało się, że tego raka już nie ma w mojej macicy. Czytałam, że są inne kobiety, które miały taką sytuację - wiem, że to dziwne

Nawet w resztkach polipa (nie wiem czy pozostały jakieś po histeroskopii) nie było komórek nowotworowych po operacji, his-pat był zupełnie czysty?

Polip był w całości usunięty w czasie jednej z histeroskopii. His-pat po operacji usunięcia macicy z przydatkami był zupełnie czysty poza stwierdzoną dysplazją szyjki macicy CIN1.

Anita71 napisał(a):

tessunia49 napisał(a):Witaj Mośka
Jestem 11 lat po zabiegu usunięcia macicy i jak czytam to procentowym wyjątkiem bo u mnie doszło do wypadania przedniej ścianki pochwy już w pierwszym roku po zabiegu. Da się z tym żyć chociaż bywa różnie z komfortem życia...
Pozdrawiam

Tessunia a jakie miałaś objawy wypadania pochwy?

Anita to jest „gula” między nogami, suchość pochwy i ból w podbrzuszu

Anita, być może dlatego mnie nie bardzo bolało bo była operacja laparoskopową, ale myślę że większe znaczenie ma sposób ułożenia się jelit po naszej operacji w powiększonej brakiem macicy przestrzeni jamy brzusznej. A na to nie mamy wpływu. Podczas mojej koło jak raz sobie syknęłam jak mi taki nieprzyjemny bąbel powietrza przetoczył się przez jelita to pielęgniarka dała mi w żyłę coś i przeszło od razu. Z drugiej strony ja po głupich jaśkach i narkozach mam takie bóle głowy, że chętnie z nich rezygnuję, wolę nawet jak coś powoli. Bo to przechodzi szybko, a głowa zasuwa kilka godzin

O rety, przepraszam za literówki w ostatnim wpisie

Joanna Tessunia Asaj dziękuję za odpowiedź.

Wszystkiego dobrego, Anita

ASAJ75 napisał(a):Kolonoskopii się nie bój- ja nie rozumiem o co ten szum z tym badaniem, a tolerancję bólu mam kiepską. Można za dodatkową opłatą zrobić to pod głupim Jasiem. Mi robiono na żywca- odczucia jak przy nieprzyjemnym wzdęciu, ale to dyskomfort a nie ból i trwa około minuty.

a ja mm bardzo wysoki prog bólu ale niestetety przez operacje, endometriozę mam liczne zrosty i niestety dla mnie beż porządnego znieczulenia lub uśpienia kolonoskopii się nie zrobi. Ból nie do zniesienia mam liczne zwężenia jelit przez co kolonoskop ma problem z przejściem.

Hmm nie miałam kolonoskopii ale mój wujek zafundował sobie płatną taką juz jest np w Poznaniu Wirtualna kolonoskopia lub kolonografia
Pozwalają na ocenę wewnętrznej powierzchni ścian jelit. Jest to możliwe wyłącznie na odpowiednich stacjach roboczych (komputerach z programami graficznymi służącymi do obróbki wtórnej obrazów uzyskanych w czasie badania) umożliwiających zaawansowaną rekonstrukcję trójwymiarową przy użyciu programu wirtualnej endoskopii.

Informacje dla Pacjenta:

Kolonografia wymaga szczególnego przygotowania do badania. Pacjent powinien być przygotowany tak jak do badania kolonoskopii klasycznej. Jelito powinno być całkowicie oczyszczone z zalegającej treści pokarmowej. W tym celu należy zachować trzydniową ścisłą dietę kleikową oraz na dzień przed wykonaniem badania zastosować preparaty ułatwiające oczyszczenie jelita.

Badanie tomograficzne w porównaniu z innymi metodami jest mało uciążliwe dla pacjenta. Jedyne nieprzyjemne doznania związane z badaniem, na jakie narażony jest pacjent, to bezpośrednio przed badaniem w pracowni tomografii komputerowej, wypełnianie jelita grubego pacjenta powietrzem. Rozdęcie jelita przez gaz umożliwia wirtualną endoskopię wewnątrz światła przewodu pokarmowego. Badanie trwa od 15-30 minut.

O nie wiem czy to to samo z tą kapsułką bo nie pytałam wuja o szczegóły ,ale ciocia mówiła ,ze cwaniak sam poszedł na to a ona musiała klasyczną .Ale znalazłam w necie cene "Po przejściu kapsułki przez przewód pokarmowy, Twój lekarz pobierze obrazy z kapsułki i będzie mógł je przeglądać przy użyciu specjalistycznego oprogramowania komputerowego. Koszt badania kapsułką endoskopową – 2950 zł."'

Także tego...cena powala!