Witajcie kochane.( jestem nowa w grupie) Jestem po usunięciu macicy i jajowodów metodą laparoskopową. Operacja odbyła się 10.01.2019 ( 3 tyg temu). Czuję się dobrze ale dzisiaj trochę pisprzatalam w domu i zaczęło mnie kłuć z prawej strony i piec brzuch. Było. To chwilę ale dość mocno aż mi się lekko słabo zrobiło lub spanikowalam. Czy mialyscie taki objaw
Witaj Ewo . Oczywiście! Podejrzewam, że każda z nas poczuła wiatr w skrzydłach i twierdząc, że już wszystko dobrze zabrała się za porządki . A napewno ja byłam taka mądra . I też musiałam później to przeleżeć.... 3 tyg. to za wcześnie, to czas na leżenie i ruszanie, ale palcem wskazującym . Spróbuj odpocząć i powinno minąć. U mnie nawet pojawiło się małe plamienia, a od samej operacji goiłam się książkowo.
Witaj Ewo, popieram zdanie Maryloo. Odpocznij, ułóż wygodnie i nie myśl, że "coś musisz" Ja jestem dwa miesiące po operacji, a dzisiaj przy wietrze, ociepleniu też było mi "trochę" słabo. Tak się też może zdarzyć przy wahaniach poziomu cukru. Dzisiaj też mnie piekła skóra wokół blizny - jakaś przeczulica??? Pozdrawiam
😊😊 dziękuję za odpowiedzi. Muszę napisać że mam jeszcze cukrzycę 2 insulinoniezalezną i polineuropatie czuciowo - ruchową i właśnie w tą strone że jest to przeczulica... Może i ta pogoda dzisiejsza się trochę przyczyniła bo ciepło się zrobiło 11 stopni na plusie 😊😊😊.. Leżę i odpoczywam. Jutro też 😊😊😊😊
Ewo pytasz czy tak miałyśmy Niezliczoną ilość razy czytałam o podobnych przypadkach I to zawsze w takich właśnie okolicznościach Na przywitanie bura od Syrenek Nakaz zaprzestania sprzątania A tak poza tym , to witaj u nas Czytaj uważnie co Ci wolno a czego nie, słuchaj nas, pisz jeśli masz obawy i będzie dobrze Czuj się w Syrenkowie jak u siebie w domu
Witam. Powiem że bede uważać ale nie jest lekko.. Mieszkam z córką która chodzi do szkoły i siedzę sama w domu jak jej nie ma i myślę że dam radę coś zrobić a później są tego skutki. 🤔🙄 Za tydzień jadę do kontroli i zobaczymy co powie lekarz. Ba wynik jeszcze czekam trochę się martwię. 😕😕😕
Witam, Cię Ewo serdecznie w naszym gronie Musisz się trochę przestroić z "muszę" na "może zrobię" i to za parę miesięcy nie dni. Jak teraz "przeczekasz" te zrywy do roboty to później już tylko z górki do wyzdrowienia i lepszego życia Wypoczywaj i nabieraj sił. Poczytaj dobrą książkę, odwiedź koleżankę, daj się porozpieszczać Rodzinie. Na razie relaks Przytulam cieplutko