Strona 6 z 6

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 16 gru 2022, o 19:19
przez ASAJ75
Oj zdrówka dziewczyny. Mi bardzo w covidzie pomagał na gardło PectoDrill( do ssanie na receptę), a na kaszel budezonid z nebulizatora( też na receptę). Ciężko z mężem przechodziliśmy, kaszlałam 3 miesiące. A najbardziej bolały mnie biodra, miednica, z tym że chorowaliśmy wtedy kiedy dopiero wchodziły szczepionki. Byłam 10 dni po pierwszej dawce, jako współpracownik służby zdrowia dostałam wcześnie. A rok później zachorowałam same widzicie na co. I tak wiążąc ten ból bioder, nagły wzrost mięśniaka i rok później diagnozę, mam teorię, że COVID to wirus, który wzmacnia wszystkie słabości organizmu.
Dlatego nie róbcie sobie kochane żartów, wyleżcie się, wygrzejcie i chrońcie bliskich.

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 17 gru 2022, o 00:07
przez eli-50
ASAJ zgadzam się z tą teorią . Nawet gdzieś czytałam, że wirus najbardziej atakuje najsłabsze miejsca organizmu. Przekonałam się o tym już po pierwszym covidzie. Wtedy ucierpiały uszy, a teraz to. Mam nadzieję, że wykuruję i przejdzie %%-

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 17 gru 2022, o 19:05
przez hugnonot
ASAJ75 napisał(a):Oj zdrówka dziewczyny. Mi bardzo w covidzie pomagał na gardło PectoDrill( do ssanie na receptę), a na kaszel budezonid z nebulizatora( też na receptę). Ciężko z mężem przechodziliśmy, kaszlałam 3 miesiące. A najbardziej bolały mnie biodra, miednica, z tym że chorowaliśmy wtedy kiedy dopiero wchodziły szczepionki. Byłam 10 dni po pierwszej dawce, jako współpracownik służby zdrowia dostałam wcześnie. A rok później zachorowałam same widzicie na co. I tak wiążąc ten ból bioder, nagły wzrost mięśniaka i rok później diagnozę, mam teorię, że COVID to wirus, który wzmacnia wszystkie słabości organizmu.
Dlatego nie róbcie sobie kochane żartów, wyleżcie się, wygrzejcie i chrońcie bliskich.

Czy bolały Ciebie kości biodrowe w nocy gdy się położyłaś? Tak, że bez przeciwbólowych się nie dało?

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 5 sty 2023, o 23:46
przez eli-50
Nadżerki już nie ma. Wszystko ( mam nadzieję ) wróciło do normy %%- .

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 6 sty 2023, o 11:54
przez ASAJ75
Tak Huguś- biodra bolały mnie w covidzie dramatycznie- a wcześniej nigdy. Najbardziej pomagało polewanie się ciepłym prysznicem, albo leżenie z pupą do góry tak na kolanach. Brałam leki p/bólowe i p/zapalne- działały na kaszel, gorączkę i ból głowy a na miednicę nie…

Re: Przebieg mojej choroby

PostNapisane: 13 sty 2023, o 20:44
przez hugnonot
ASAJ75 napisał(a):Tak Huguś- biodra bolały mnie w covidzie dramatycznie- a wcześniej nigdy. Najbardziej pomagało polewanie się ciepłym prysznicem, albo leżenie z pupą do góry tak na kolanach. Brałam leki p/bólowe i p/zapalne- działały na kaszel, gorączkę i ból głowy a na miednicę nie…

dziękuję :)