"Kolega dostał właśnie drugą dawkę szczepionki w Punkcie Szczepień.
W drodze powrotnej do domu okazało się, że ma problemy ze wzrokiem.
Po powrocie natychmiast zadzwonił do Punktu Szczepień
i spytał, co ma robić: zgłosić do lekarza, czy prosto do szpitala.
Odpowiedziano mu, że ani do szpitala ani do lekarza,
tylko ma wrócić do nich i odebrać swoje okulary, których zapomniał.
Nadal leżą na stole, wraz z jego portfelem."