Przebieg mojej choroby

Naszem doświadczenia i problemy związane z kovidem

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez ASAJ75 » 16 gru 2022, o 19:19

Oj zdrówka dziewczyny. Mi bardzo w covidzie pomagał na gardło PectoDrill( do ssanie na receptę), a na kaszel budezonid z nebulizatora( też na receptę). Ciężko z mężem przechodziliśmy, kaszlałam 3 miesiące. A najbardziej bolały mnie biodra, miednica, z tym że chorowaliśmy wtedy kiedy dopiero wchodziły szczepionki. Byłam 10 dni po pierwszej dawce, jako współpracownik służby zdrowia dostałam wcześnie. A rok później zachorowałam same widzicie na co. I tak wiążąc ten ból bioder, nagły wzrost mięśniaka i rok później diagnozę, mam teorię, że COVID to wirus, który wzmacnia wszystkie słabości organizmu.
Dlatego nie róbcie sobie kochane żartów, wyleżcie się, wygrzejcie i chrońcie bliskich.
ASAJ75
 
Posty: 1067
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez eli-50 » 17 gru 2022, o 00:07

ASAJ zgadzam się z tą teorią . Nawet gdzieś czytałam, że wirus najbardziej atakuje najsłabsze miejsca organizmu. Przekonałam się o tym już po pierwszym covidzie. Wtedy ucierpiały uszy, a teraz to. Mam nadzieję, że wykuruję i przejdzie %%-
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5849
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez hugnonot » 17 gru 2022, o 19:05

ASAJ75 napisał(a):Oj zdrówka dziewczyny. Mi bardzo w covidzie pomagał na gardło PectoDrill( do ssanie na receptę), a na kaszel budezonid z nebulizatora( też na receptę). Ciężko z mężem przechodziliśmy, kaszlałam 3 miesiące. A najbardziej bolały mnie biodra, miednica, z tym że chorowaliśmy wtedy kiedy dopiero wchodziły szczepionki. Byłam 10 dni po pierwszej dawce, jako współpracownik służby zdrowia dostałam wcześnie. A rok później zachorowałam same widzicie na co. I tak wiążąc ten ból bioder, nagły wzrost mięśniaka i rok później diagnozę, mam teorię, że COVID to wirus, który wzmacnia wszystkie słabości organizmu.
Dlatego nie róbcie sobie kochane żartów, wyleżcie się, wygrzejcie i chrońcie bliskich.

Czy bolały Ciebie kości biodrowe w nocy gdy się położyłaś? Tak, że bez przeciwbólowych się nie dało?
W lutym 2021 roku wykonano tomografię faraona żyjącego w XV w. p.n.e. a Wy narzekacie na polskie kolejki do lekarza!
Avatar użytkownika
hugnonot
 
Posty: 4325
Dołączył(a): 18 maja 2017, o 19:17
Wiek: 0
Data operacji: 19 sierpnia 1921
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez eli-50 » 5 sty 2023, o 23:46

Nadżerki już nie ma. Wszystko ( mam nadzieję ) wróciło do normy %%- .
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5849
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez ASAJ75 » 6 sty 2023, o 11:54

Tak Huguś- biodra bolały mnie w covidzie dramatycznie- a wcześniej nigdy. Najbardziej pomagało polewanie się ciepłym prysznicem, albo leżenie z pupą do góry tak na kolanach. Brałam leki p/bólowe i p/zapalne- działały na kaszel, gorączkę i ból głowy a na miednicę nie…
ASAJ75
 
Posty: 1067
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Przebieg mojej choroby

Postprzez hugnonot » 13 sty 2023, o 20:44

ASAJ75 napisał(a):Tak Huguś- biodra bolały mnie w covidzie dramatycznie- a wcześniej nigdy. Najbardziej pomagało polewanie się ciepłym prysznicem, albo leżenie z pupą do góry tak na kolanach. Brałam leki p/bólowe i p/zapalne- działały na kaszel, gorączkę i ból głowy a na miednicę nie…

dziękuję :)
W lutym 2021 roku wykonano tomografię faraona żyjącego w XV w. p.n.e. a Wy narzekacie na polskie kolejki do lekarza!
Avatar użytkownika
hugnonot
 
Posty: 4325
Dołączył(a): 18 maja 2017, o 19:17
Wiek: 0
Data operacji: 19 sierpnia 1921
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Poprzednia strona

Powrót do KOVID



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość