Strona 2 z 3

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 24 kwi 2019, o 20:03
przez Alaaa
Dziękuje Wam za odpowiedź:)

Dbam o rane, stosuje octenisept i mam antybiotyk w spraju. Więc to chyba nie może być zakażenie?


A ten polecany na forum balsam szostakowskiego od kiedy można stosować? Na "świeżą" ranę też?

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 24 kwi 2019, o 21:24
przez Szklanka
Witaj Alaaa,
no widzę, że nie ja pierwsza z sączącą się raną i mam wrażenie, że to od pasa pooperacyjnego właśnie. Bo też pas noszę. Mi się sączył płyn wysiękowy, jestem 6 tygodni po operacji z cięciem pionowym znad pępka. Jeśli jesteś mocno zaniepokojona to skontaktuj się z oddzialem szpitala w którym byłaś operowana, lub do swojego lekarza jeśli tylko dostaniesz się do niego choćby jutro. Ja poszłam do chirurga u siebie, bo do szpitala miałam całkiem spory kawałek. Choć najpierw zadzwoniłam właśnie na oddział i rozmawiałam ze swoim operatorem.
Zdrówka życzę
Szklanka

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 24 kwi 2019, o 21:27
przez Szklanka
Aha i wytłumaczono mi, że to nie zakażenie, tylko płyn wysiękowy taki jak w drenie po operacji. I ten płyn znalazł.sobie naturalny odpływ między zszywkami. Tak, mnie zszyto zszywkami.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 24 kwi 2019, o 21:44
przez olikkk
Witaj Alaaa :ymhug:
Tak myślałam że Szklaneczka tu wpadnie bo miała podobne doświadczenie ;)
Mam nadzieję, że trochę Cię uspokoiła ;)
Najważniejsze żeby nie było stanu zapalnego, a przy tych środkach jakie stosujesz, nie powinno się nic przyplątać myślę :kolobok_yes:
Uważać żeby nie podrażniać rany i dużo wierzyć :kolobok_good2:

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 24 kwi 2019, o 22:10
przez Aneczka15
@};- Chyba Cię Alaa Szklaneczka uspokoiła. Na pewno niedługo zaczniesz się goić jak należy. Ja jestem przed operacją. Ale ogólnie na brzuszku rany trochę gorzej się goją. Cięcia poprzeczne są trochę poniżej tego głównego tłuszczyku, więc może lepiej się goją. Ja mialam 2 lata temu cięcie i szycie powierzchowne, bo usuwano mi znamię, centralnie na tym brzusznym tłuszczyku. W innych miejscach też mi usuwano znamiona. I tylko ta ranka na brzuchu po zdjęciu szwu nie chciała się goić jak pozostałe. Została mi brzydka blizna, brzydsza niż usunięte znamię. W innych miejscach prawie nie ma śladu. Ach te nasze brzuszki. Ciekawe , co będzie po operacji usunięcia macicy, którą mam mieć w czerwcu. Cięcie będzie poprzeczne, może jest nadzieja, że nie będzie się paprać.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 25 kwi 2019, o 16:27
przez Anita71
Aneczko nie będę Cię pocieszać bo rana może zewnętrznie lepiej się goi, ale czytałaś może w Syrenkowie jak wygląda cięcie poprzeczne w środku, jaka jest technika? Ja tego nie znajdę teraz ale tu opis jednego lekarza wrzuciła Syrenka i nie wyglada to najlepiej :(

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 25 kwi 2019, o 17:11
przez Alaaa
Szklanko
A ile to u Ciebie trwało? To sączenie? Lekarz dał ci jakieś leki czy samo przeszło? 6 tydzień to już pewnie zagoiło Ci się zupełnie?

Też mam daleko do szpitala i dlatego zwlekam tym bardziej ze w poniedziałek i tak tam jadę. Ale może jak radzicie zadzwonię jutro do lekarza i sie upewnie.



Aneczka15
Pewnie masz rację, Kiedys miałam cesarke i cięcie poprzeczne goiło się super ale byłam też chudsza A teraz na moim tłustym brzuchu już gorzej ;)

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 25 kwi 2019, o 18:21
przez Szklanka
Alaaa trochę Cię zmartwię, ale zrobiła mi się przetoka, która powoli się zarasta i jeszcze troszku od czasu do czasu sączy się ropna treść. Kilka razy dziennie psikam octeniseptem, zakładam jałową gazę, podkoszulek i pas pooperacyjny i śmigam. A jak leżę to ściągam pas i suszę ranę. Nie zakładaj z góry że bedzie u Ciebie tak samo, każdy jest inny. Ja chodziłam do chirurga u siebie, takiego co dyżur nocny i świąteczny pełni.
Zdrowiej :)
Szklanka

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 26 kwi 2019, o 08:18
przez Alaaa
A ja zaplanowałam wypad majowy bo byłam pewna że już będę się czuła super do tego czasu...:(

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 26 kwi 2019, o 08:58
przez Szklanka
Może będzie dobrze... Uszy do góry :)

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 12 mar 2020, o 23:13
przez persking@wo.pl
Szklanka napisał(a):Aha i wytłumaczono mi, że to nie zakażenie, tylko płyn wysiękowy taki jak w drenie po operacji. I ten płyn znalazł.sobie naturalny odpływ między zszywkami. Tak, mnie zszyto zszywkami.

Szklaneczko, czy boli usuwanie tych zszywek, bo ja też jestem zszyta zszywkami i jutro idę na ściągnięcie szwów (tych zszywek) i trochę się boję

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 12 mar 2020, o 23:38
przez Marzena17
Nie bój się Kochana, też miałam zszywki. Nic nie boli, nic nie czułam, nieptrzebnie się bałam. Przytulam :ymhug:

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 13 mar 2020, o 08:12
przez anulek
Spokojnie. Te zszywki mniej bolą niż zwykle szwy. Oni mają taki rozszywacz (podobne do nożyczek) i usuną expresem😊

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 13 mar 2020, o 14:35
przez Szklanka
persking@wo.pl napisał(a):
Szklanka napisał(a):Aha i wytłumaczono mi, że to nie zakażenie, tylko płyn wysiękowy taki jak w drenie po operacji. I ten płyn znalazł.sobie naturalny odpływ między zszywkami. Tak, mnie zszyto zszywkami.

Szklaneczko, czy boli usuwanie tych zszywek, bo ja też jestem zszyta zszywkami i jutro idę na ściągnięcie szwów (tych zszywek) i trochę się boję


raczej nie boli, może troche nieprzyjemne uczucie, ale ja zostałam zagadana przez pielęgniarkę i nawet nie zauważyłam jak mi ściągnięto te zszywki :)

Uważaj na siebie teraz, zdrówka życzę %%- %%- %%-
Szklanka

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 22 mar 2020, o 15:41
przez Anita71
Persking jak przebiegło zdjęcie zszywek, bez bólu? Jak dochodzisz do siebie po operacji? @};- %%-

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 17 wrz 2021, o 07:22
przez HankaHanka
Dziewczynki rozeszła mi się blizna, około 2 cm. Ja kleje plastry Sutricon. Oczywiście po kąpieli suszę, octenisept, wietrzenie i wtedy plaster. A co to ten balsam Szostakowskiego?

Macie jeszcze jakieś porady?

PS Moja pani doktor widziała wczoraj zdjęcia, na razie mam pilnować czy nic się nie sączy.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 17 wrz 2021, o 17:25
przez hugnonot
HankaHanka napisał(a):Dziewczynki rozeszła mi się blizna, około 2 cm. Ja kleje plastry Sutricon. Oczywiście po kąpieli suszę, octenisept, wietrzenie i wtedy plaster. A co to ten balsam Szostakowskiego?

Macie jeszcze jakieś porady?

PS Moja pani doktor widziała wczoraj zdjęcia, na razie mam pilnować czy nic się nie sączy.


Unikaj jakiegokolwiek moczenia rany. Myj się z plastrem na skórze.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 17 wrz 2021, o 17:27
przez hugnonot
HankaHanka napisał(a):Dziewczynki rozeszła mi się blizna, około 2 cm. Ja kleje plastry Sutricon. Oczywiście po kąpieli suszę, octenisept, wietrzenie i wtedy plaster. A co to ten balsam Szostakowskiego?.


https://www.i-apteka.pl/product-pol-441 ... -100g.html

Nie stosowałam.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 17 wrz 2021, o 20:55
przez eli-50
W moim przypadku było zalecenie suszenia rany i to wszystko . Żadnego smarowania i plastrowania .Rana szybko się zagoiła.

Re: Rana pooperacyjna

PostNapisane: 18 wrz 2021, o 14:17
przez anulek
Mi bardzo pomogły okłady. Jedna szklanka wody przegotowanej chłodnej ijedna łyżka denaturatu. Przykładałam jako okład.
Hug możesz to wytłumaczyć?
Poczułam ogromną ulgę, z rany zaczął się sączyć płyn (lekarz powiedział, że rana się oczyściła bo trzebaby było ciąć)i pięknie zaczęłam się goić. Nic nie szczypie, nie piecze a działa. Balsam Szostakowskiego to taki jakby plaster w maści. Zasycha i chroni ranę. Nie wiem czy pomoże. Płynu nie znam ale pewnie podobne działanie. Ciężko zmyc