Co się dzieje z brzuchem
Napisane: 28 mar 2017, o 16:13
Witam.
Jestem nowa. Założyłam nowy wątek bo myślę że będzie tak dla mnie wygodniej, mam nadzieje że admin jest wspaniałomyślny. Kilka słów o mnie mam 47lat, nie mam macicy od 14 miesięcy. Operacja przez powłoki, zostawili mi jajniki, bez komplikacji, rekonwalescencja też chyba normalnie.
Ale, jest ale. Mam dziwne uczucie w brzuch. Czuje że mam "coś" w brzuchu z lewej strony. częste uczucie pełności, wzdęcia (tak sobie wyobrażam kolki). Trudno mi to określić że boli czuję dyskomfort, przy parciu nawet na siku, ciągle mam jeszcze odrętwiały brzuch.
Byłam cierpliwa, myślę że organizm potrzebuje czasu, naliczyłam pięć przeciętych powłok, jelita które muszą się ułożyć po nowemu itp. ale wydaje mi się 14 miesięcy to wystarczający czas na naprawę. Dodam tylko że przed operacją byłam dość aktywna, rower, basem. do aktywności wróciłam po pół roku, teraz włączam nie forsowny fitness, od operacji przytyłam 3kg( to mniej więcej tyle ile wrzucam zimą) ale brzuch mam potężny, ogromny! Ale nie forsuję się i kategorycznie odmawiam dźwigania.
Byłam też u ginekologa i od tej strony nie mają żadnych uwag wszystko jest ok, mam do nich absolutne zaufanie, nie nawalili w żadnym momencie.
Moje pytanie jest takie na co powinna zwrócić uwagę, gdzie szukać przyczyny, do kogo się zwrócić?
Czy uznać to za stan po operacji i pogodzić się z tym.
Zapraszam Syrenki do rozmowy
oczywiście będę szukać na innych wątkach.
Jestem nowa. Założyłam nowy wątek bo myślę że będzie tak dla mnie wygodniej, mam nadzieje że admin jest wspaniałomyślny. Kilka słów o mnie mam 47lat, nie mam macicy od 14 miesięcy. Operacja przez powłoki, zostawili mi jajniki, bez komplikacji, rekonwalescencja też chyba normalnie.
Ale, jest ale. Mam dziwne uczucie w brzuch. Czuje że mam "coś" w brzuchu z lewej strony. częste uczucie pełności, wzdęcia (tak sobie wyobrażam kolki). Trudno mi to określić że boli czuję dyskomfort, przy parciu nawet na siku, ciągle mam jeszcze odrętwiały brzuch.
Byłam cierpliwa, myślę że organizm potrzebuje czasu, naliczyłam pięć przeciętych powłok, jelita które muszą się ułożyć po nowemu itp. ale wydaje mi się 14 miesięcy to wystarczający czas na naprawę. Dodam tylko że przed operacją byłam dość aktywna, rower, basem. do aktywności wróciłam po pół roku, teraz włączam nie forsowny fitness, od operacji przytyłam 3kg( to mniej więcej tyle ile wrzucam zimą) ale brzuch mam potężny, ogromny! Ale nie forsuję się i kategorycznie odmawiam dźwigania.
Byłam też u ginekologa i od tej strony nie mają żadnych uwag wszystko jest ok, mam do nich absolutne zaufanie, nie nawalili w żadnym momencie.
Moje pytanie jest takie na co powinna zwrócić uwagę, gdzie szukać przyczyny, do kogo się zwrócić?
Czy uznać to za stan po operacji i pogodzić się z tym.
Zapraszam Syrenki do rozmowy
oczywiście będę szukać na innych wątkach.