Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Syrenki czy po opreacji nosiłyście pas lub majtki ściągające? Jestem 10 dni po operacji i nie ukrywam że podczas wstawania chodzenia siadania boli mnie brzuch. Zastanawiam sie czy ujażmienie go w pasie lub majtach jest wskazane bo myśle że gdyby tak nie dyndał to by tak nie bolał. Od lekarza dostałam sprzeczne iformacje najpierw powiedział tak a potem nie.

Aniu, pas ściągający stosowałam tylko podczas jazdy samochodem(oczywiście jako pasażer,za kierownicę wsiadłam dopiero dwa tygodnie temu), bo faktycznie pomaga nie trzęsie wtedy tak brzuchem i nie boli Niestety wstawanie i siedzenie to już indywidualne wypracowanie systemu Ja głównie przy wstawaniu i kładzeniu się do łóżka cały ciężar ciała opierałam na rękach i później to już nie wiedziałam co mnie bardziej boli-stawy w ramionach czy brzuch Pocieszę Cię,że po trzech tygodniach wszystko zaczyna iść ku dobremu.A jeśli chodzi o częste noszenie pasa to nie polecam,bo jest oczywiście dobry jako wspomaganie,ale noszony dłużej rozleniwia mięśnie brzucha,a w naszym przypadku jednak dobrze jeśli mięśnie się regenerują i zrastają.Pozdrawiam

Przy cięciu poprzecznym w moim szpitalu zabraniali nosić pas gaciochy ściągające chyba też nie:rana ma się wietrzyć

Witaj Aniu
Miło mi Cię powitać na naszym forum
Widzę, że już się rozgościłaś w kilku wątkach
Jeśli chodzi o pas ściągający, to też w większości przypadków słyszałam opinie na nie
Troszkę o tym już pisałyśmy, może zerknij do kilku wypowiedzi naszych Syrenek

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=10&t=66

Pozdrawiam Cię cieplutko

Dziękuję. Pozdrawiam

Aniu przy cięciu poprzeczny nie,natomiast przy cięciu pionowym ja miałam założony pas z bandaża elastycznego w dzień wypisu ze szpitala.Było to w 7 dobie po operacji.Nosiłam jeszcze przez krótki czas po wyjściu ze szpitala.

A co ze spaniem na brzuchu? Bo od leżenia na plecach już mnie tyłek boli

Ja 12 godzin po zabiegu już na bokach leżałam. Z racji sztywnej szyi brzuch nie wchodzi w grę ale skoro obie ciąże spędzałam na brzuchu to i tu bym sobie poradziła

Aniu na brzuchu to od razu może nie dasz rady,ale można na boku,ja zawsze podkładałam poduszeczkę pod brzuch jak na boku leżałam..i zostało mi do tej pory a to już 6 lat..o rany jak przeleciało

Aniu ja tak jak Iwonka podkładałam poduszkę pod brzuch ,było ciężko bo zawsze spałam na brzuchu ,ale z poduszką było wygodnie

Witaj Aniu z tą poduszką to bardzo dobry pomysł, ja też za radą Syrenek też ją stosowałam, pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, i nabieraj sił

Dziękuję już było lepiej ale musiałam nawrzeszczeć na domowników bo prośby nie skutkowały i kurde jak sie krzyczy to sie brzuszek napina no i teraz mam za swoje bo boli boli boli

Witajcie. Jestem tu nowa, 4 tyg po operacji wycięcia macicy wraz z szyjką. Ja to chodze cały czas jeszcze w pasie i boje się sciągnąć, bo wydaje mi się, wtedy czuję się jak świeżo po operacji, nachylam się do przodu, rana boli, wypycha jakoś do przodu (może to tylko takie uczucie). Jak chodze w pasie, to spokojnie moge godzinny spacer sobie zrobić. Hm... Czy radzicie mi już zrezygnować z pasa? Jakoś nie mam odwagi...
Pozdrawiam wszystkie syrenki!

Pas wskazany tylko w cięciu pionowym. U mnie przy poprzecznym był zakaz. Szwy nie puszczą i nic nie wypadnie Lepiej się goi bez, pracują mięśnie i rana się wietrzy

Dziękuję za odpowiedź. W takim razie jutro ściągam pas. Ciekawa jestem czy się przyzwyczaję.
A swoją drogą cieszę się, że jest to forum

Jola witam Cię u nas pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka

Mnie przy cięciu pionowym nikt nie zalecał pasa .więc go nie nosiłam.

Olikkk - dziękuję za ciepłe przyjęcie do grupy Syrenek.
Widzę, że opinie co do pasa są różne. Ja mam cięcie poziome i już w szpitalu mi lekarze kazali pas nosić. Zresztą leżałyśmy w trójkę na sali i wszystkie musiałyśmy pas nosić.
Dzisiaj założyłam pas tylko na czas spaceru przez godzinę, bo się jeszcze trochę obawiałam. Ale po domu to dałam sobie już spokój.
Kiedyś trzeba zacząć chodzić bez pasa.
Pozdrawiam was wszystkie.

Witam.
Ja przy cięciu pionowym nie nosiłam.
Zależało mi na jak najlepszej wentylacji rany i bałam się uzależnienia mięśni od takiego wspomagacza.
Czy to dobrze - nie wiem.
Mi nikt w szpitalu nic o pasie nie mówił.

Jola witam w naszym gronie.

Jolu tyle dni po operacji na pewno już dasz radę bez pasa, skoro zdecydowana większość z nas obyła się bez od początku
Będzie ok