Strona 1 z 1

Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 30 sty 2013, o 22:02
przez olikkk
Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,125669502,125669502,Walka_z_oponka_na_brzuchu.html

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 27 lut 2013, o 22:01
przez olikkk
Temat często powraca, kiedy pojawiają się nowe Syrenki, więc może kilka słów z wcześniejszego wątku na ten temat.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,125669502,125669502,Walka_z_oponka_na_brzuchu.html?wv.x=2

edi_thael 30.05.11, 12:52

Wiem, że na rożnych wątkach było o sławetnej "oponce" pozostającej po operacji, ale spróbujmy to może zebrać. OK, Olikkk? Mam nawyk chodzenia z wciągniętym brzuchem (tłuszczyku trochę na nim mam, ale bez przesady) a teraz mi trudno i brzuch paskudnie wystaje.

Czy któraś z Was miała zalecony pas pooperacyjny? Ja nie i żadna z oddziału. Twierdzono, że to rozleniwia mięśnie brzucha. Ale tak zastanawiam się, czy taki luz nie powoduje, że wnętrzności się "rozpychają" i budują tę oponkę?

Czy na tę oponkę można jakieś balsamy wyszczuplające? Mają mocno działające składniki...

A może nic nie trzeba robić i oponka sama zejdzie? Kiedy? Tyle ze środka wycięli a brzuch powiększony... Jak leżę to nie, ale po wstaniu od razu go grawitacja zwycięża.

--
38 lat, 11 maja 2011 - usunięcie trzonu macicy, poprzeczne cięcie, Śląsk

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 27 lut 2013, o 22:03
przez or-e
or-e 29.11.11, 19:24

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,125669502,131125388,Re_Walka_z_oponka_na_brzuchu.html?wv.x=2

Ja pas zakładałam pierwsze dwie doby w szpitalu po operacji, tylko kiedy szłam do łazienki. Brzuch tak ciągnął mnie do dołu że w pasie szło mi się lepiej, mniej bolało, no i z łózka wstawało się z mniejszym bólem. Po przyjściu z łazienki zaraz go ściągałam. Położna w szpitalu odradzała chodzenie w pasie po cięciu poziomym, a niedozwolone jest już siedzenie w nim.
----
usunięcie macicy z przydatkami, cięcie poziome

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 27 lut 2013, o 22:08
przez Anka62
a_n_k_a_62 30.11.11, 13:05

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,125669502,131145843,Re_Walka_z_oponka_na_brzuchu.html?wv.x=2

Mnie pasa zabroniono, majtek też, całkiem, miałam poprzczne cięcie brzucha, a szew tzw kosmetyczny. Pielęgniareczki już w szpitalu pilnowały, żeby nic podkoszulką nie było. I chyba dobrze, bo mojego szwu prawie nie widać :) )))))))))))))))

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 27 lut 2013, o 22:13
przez Rybka_piła
rybka_pila 29.11.12, 21:45

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,125669502,140816939,Re_Walka_z_oponka_na_brzuchu.html?wv.x=2

To ja może podciągnę ten wątek, bo mam świeże wrażenia... W szpitalu po operacji dreptałam trzymając ręce w kieszeniach szlafroka i tak sobie podtrzymywałam brzuch, bo bez tego miałam wrażenie, że mi się zsuwa gdzieś do kolan... Od koleżanki dostałam pas, który jej zalecili po operacji laparoskopowej. Ja założyłam go sobie w czwartej dobie "po" na czas jazdy samochodem do domu. Niby niedaleko, kilka minut, ale i tak trzęsło, więc pas mi brzuch trochę tak ustabilizował, jakbym go miała taki "zapakowany". Na pewno go sobie założę na pierwsze wyjście z domu, bo brzuch jednak ciągnie, natomiast nie wyobrażam sobie w nim siedzieć dłużej niż wtedy w aucie. Też mam nawyk chodzenia z wciągniętym brzuchem, ale na razie to nierealne. Położne w szpitalu uprzedzały nas, że na skutek cięcia mamy wyłączone napięcie mięśni brzucha i że to potrwa około dwóch tygodni, tak że czekam nadal, bo faktycznie - to zewnętrzne odrętwienie już trochę ustępuje. No i oczywiście byłam załamana swoją oponką, ale jak mówicie, że to kiedyś wróci do stanu sprzed, to mi ulżyło... Ale pewnie z pół roku co najmniej to potrwa. Oby nie dłużej.

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 24 wrz 2017, o 10:00
przez Yvon
Kochane Syrenki. Napiszcie proszę po jakim czasie od operacji ta oponka się prostuje. I czy jakieś specjalne ćwiczenia stosowałyście.

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 29 wrz 2017, o 19:32
przez olikkk
Ja już nie pamiętam ;)
Brzuszeczek zawsze mam, ale ćwiczeń na zgubienie oponki nie praktykowałam :-??

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 30 wrz 2017, o 10:47
przez Dorit
Oj, parę miesięcy... Ja po trzech widzę zdecydowanie poprawę. Przy czym miałam płaski, wręcz chudy brzuch. Pewnie pół roku trzeba...

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 30 wrz 2017, o 11:03
przez olikkk
Dorit jak to się robi, żeby mieć płaski brzuch :-\ ;)
Nie pamiętam, żebym taki kiedyś miała :-??

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 30 wrz 2017, o 17:56
przez Dorit
Oj Kochana. Pracuję nad tym oczywiście ale myślę, że to też jest kwestia budowy ciała, jaką mamy genetycznie. :)
P. S. Wydaje mi się że joga mi bardzo dobrze robi na utrzymanie ciała w ładzie :)

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 1 paź 2017, o 19:39
przez olikkk
No tak, jeśli to genetyczne , to patrząc na mamę i moje siostry, nawet joga nie pomoże :p

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 2 paź 2017, o 14:52
przez MagdaS
A wiecie, że ja lekko wystający brzuch miałam nawet w dzieciństwie.Byłam szczupła i teraz też nie jestem jakoś za dobrze zbudowana, a brzuch jak był tak jest. To chyba faktycznie taka budowa. Ciekawa jestem czy po operacji skoro nie będę miałam macicy wypychającej brzuch nadal to zaokrąglenie będzie.

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 3 paź 2017, o 19:09
przez Ixi
No ja może nie miałam płaskiego jak deska ale mi się podobał a teraz jest duży brzydki i w ogóle w końcu chyba czas zacząć jakieś ćwiczenia mam nadzieje że zniknie , zobaczymy może sanatorium w tym pomoże....trochę liczę na to

Re: Walka z oponką na brzuchu - pas pooperacyjny - edi_thael

PostNapisane: 5 paź 2017, o 20:56
przez Dorit
U mnie też zmienił się po operacji kształt. Trudne to. Staram się go polubić :-? Ale różnie to bywa... No i się wypycha po jedzeniu. Kiedyś tak nie było. Nie lubię tego :(. Póki co przyglądam się temu bo on się jeszcze wciąż zmienia po operacji i za bardzo nie forsuję brzucha ćwiczeniami, bo boli. Też liczę na sanatorium! Jadę za trzy tygodnie :-)