Rana po operacji - pielęgnacja i problemy

[antonina_j]

Ja daję na ubranie bo to żre niemilosiernie. I jak wstaje to ubieram a jak leze / spie to nie.

[olikkk]

Migdala witam Cię cieplutko na naszym forum
Faktycznie sprawdziłam i widzę, ze wątku o plamiemiach nie mamy
Ponieważ często o tym problemie piszemy w róznych miesjcach, to może niech już bedzie temat w jednym miejscu

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=9&t=447
Zapraszam Cię pod w/w wymieniony link

[Migdala]

Dziękuję, już zapoznaję się z podanym przez Ciebie wątkiem

[Sierotka]

Pytanie techniczno-estetyczne: kiedy zaczęłyście golić włosy na miejscu cięcia poziomego? Wiem, że to jeszcze za wcześnie i pytanie jest mocno przyszłościowe, ale dziwnie się czuję z tym, że na szwie las mi rośnie

[olikkk]

Mój las rośnie nico niżej, więc nie było problemu

[Sierotka]

No ja właśnie mam szew bardzo nisko, tak na oko z centymetr poniżej górnej granicy obszarów zalesionych W sumie dostrzegam w tym sporo plusów, np. mogę nosić normalne figi midi, nierówności brzucha są prawie niezauważalne. Tylko jedyne co mnie martwi to właśnie kwestia przyszłego golenia okolicy cięcia. Nawet w kontekście kontroli pooperacyjnej - krępuje mnie trochę myśl, że będę musiała dumnie zaprezentować taki owłosiony szew

[olikkk]

Operator o tym nie pomyślał

[ewikaa]

A ja właśnie myślę ,że operator pomyślał ,żeby w przyszłości nie było widać blizny pod zarostem .Widocznie lekarz lubi zalesienie .
Ja wam zazdroszczę takiego cięcia ,bo ja mam od pępka w dół ,a teraz mam zakryte tatuażem i jestem mega zadowolona z tego ,że nie muszę patrzeć na moją okropną bliznę po operacji .

[olikkk]

A może operator nie brał pod uwagę, że pacjentka będzie się goliła w tych miejscach

[magonia24]

Mój szew (niteczka) jest dokładnie na linii lasu PO 4 latach a nawet wcześniej był już jednak tak gładziutki i wąziutki, że nawet golenie nie sprawiałoby tam problemu. Musisz przetrwać ten początkowy czas...

[Sierotka]

Dziękuję Wam, Kochane! Czytam i kwiczę Proszę o jeszcze

Nie wiem dokładnie o czym myślał operator, a że przysnęło mi się jakoś wtedy, to nawet nie miałam jak zapytać Wierzę jednak, że wiedziała co robi i cięła "jak dla siebie" (jesteśmy w podobnym wieku), czyli w miejscu, w którym mnie jak najmniej oszpeci Dzięki tak niskiemu cięciu nierówności brzucha są naprawdę mało widoczne już teraz. Co do golenia - nooo, blizny nie będę chować pod zarostem, ponieważ na tej wysokości raczej się golę, o czym operatorka też mogła wiedzieć, bo jest moim lekarzem. Choć kto by tam z ginekologów spamiętał te wszystkie "fryzury"

[maria]

Sierotko pocieszna babka z Ciebie

[olikkk]

[vika45]

U mnie gruba gąsienica, dużo ponad lasem nie golę się a jedyne strzyżenia były z racji operacj i porodówi. Wredne było odrastanie brrrr....

[magonia24]

A mój dowcipny operator powiedział, że tak nisko się tnie bo w razie czego (jak się nie spodoba) zawsze można zaczesać do góry

[maria]

dobre

[olikkk]

Nie wiedziałam Magoniu, że nasz operator jest taki dowcipny

[ada]

dziewczyny,a może któraś z Was miała zszywki.Moja rana wzdłuż jest zszyta zszywkami srebrnymi.Cięcie długie,bo 3-4 cm powyżej pępka aż do samego dołu.Co gorsza 12 mam isc na sciągnięcie tego czegoś.Rana jest blada i nie ma żadnych strupków,ani zaczerwienienia.Jeszcze na stole założyli mi pas przepuchlinowy,więc trzyma jak diabli.Na nogach oprócz pończoch uciskowych miałam maty masujące na każdej z nóg od kostek po same uda i tak masowały mnie bez przerwy przez 5 dni dzień i noc z przerwami na chodzenie.Pończochy mam nosic przez miesiąc,ściągać tylko na noc,a pas cały czas też przez miesiąc.
Proszę napiszcie coś na temat tych zszywek.

[vika45]

Moja mama miała zszywki po operacji ginekologicznej. Jedyny minus to musi być specjalny aparacik do zdejmowania. Zrobili to na oddziale. Mama miala cięcie od mostka do spojenia. Czemu tym robili nie wiemy do dzisiaj

[anulek]

Ja też miałam zszywki chyba nawet łatwiejsze do zdjęcia takim właśnie aparatem jak nożyczki nie ma co się bać