Strona 1 z 1

Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:17
przez Margo
Moje drogie chciałabym Was zapytać o plastry borowinowe. Zaleciła mi je moja Pani doktor. Mam je przykładać przez 10 dni ,żeby nie zrobiły się zrosty i dobrze goiło w środku, dodatkowo ciepły termofor na brzuch szczególnie w okolicy wałeczka. Czy któraś robiła sobie takie kompresy? wiem ,że zabiegi borowinowe są bardzo przydatne i dają bardzo dobre rezultaty po operacjach ginekologicznych i są wykonywane w sanatoryjnym leczeniu poszpitalnym. Jeśli już był taki wątek to przepraszam , ale jestem tutaj nowa i nie wszystko zdążyłam przeczytać ;;)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:22
przez vika45
Borowinka tak ale nie za szybko.Miałam w sanatorium majtki i tampony borowinowe-rewelacja! Ale to chyba ok 3 miesiące po zabiegu, tak mi w sanatorium mówili

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:25
przez vika45

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:37
przez Margo
dziękuję Ci bardzo :-* , tylko dlaczego powinno się stosować dopiero po 3 miesiącach? rozumiem te tampony , ale taki okład na podbrzusze ? zrobiłam już 2 razy nie za gorący, chociaż na instrukcji podają , że powinno się go rozgrzać do 40 stopni , ja jednak aż tak mocno nie rozgrzewam. Przykładam na brzuch owijam dodatkowo folią ręcznikiem i kocykiem i tak leżę sobie 30 minut. Chyba nie zaszkodzę sobie ?! :-?

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:46
przez vika45
Nie wiem, takich zaleceń nie miałam :(

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 22:12
przez basia65
Margo ja też takich zaleceń nie miałam, a w sanatorium byłam po upływie pół roku od operacji i miałam takie same zabiegi jak Vika.

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 22:19
przez Margo
no to kurczę nie wiem , czy robić czy tez nie :-s za tydzień mam wizytę kontrolną w szpitalu po operacji , dzień wcześniej u mojej pani dr więc chyba się wstrzymam do tego czasu i jeszcze dopytam. Nie chciałabym przez nadgorliwość pogorszyć swojego stanu :-o

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 23:06
przez iwon62510
Margo nie wiem czy nie za wcześnie takie gorące okłady z tej borowiny,może jednak się wstrzymaj,bez borowiny też się nam pogoiła rana :-*

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 30 gru 2014, o 23:13
przez Margo
tak, chyba to najrozsądniejsze wyjście w tej chwili -dziękuję iwon62510 :)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 31 gru 2014, o 17:18
przez Diara
Ja też miałam tampony i okłady borowinowe w sanatorium i bardzo je sobie chwalę, ale to było prawie rok po operacji. Ja też myślę, że ciepłe okłady miesiąc po operacji to raczej nie teges :( Lepiej nie kombinować, żeby nie zaszkodzić sobie, niech się spokojnie swoim rytmem najpierw zagoi. :)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 31 gru 2014, o 17:28
przez Margo
Tak Diara , odstawię te domowe zbiegi i lepiej się upewnię u lekarza. ;)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:35
przez Margo
Dziewczyny co do tej borowiny to oczywiście nie można robić tych okładów w trakcie jakiegokolwiek krwawienia. Gin powiedziała ,że muszę się z tym wstrzymać na jakiś czas.

Natomiast teraz chciałam spytać o naświetlanie blizny biopronem ? ja teraz zaczęłam sobie naświetlać 2 razy dziennie, smaruje też olejem kokosowym :-?

Jakie macie doświadczenia w tej kwestii?


Margo

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:12
przez iwon62510
Margo a w jakim celu naświetlasz tę bliznę :-\ ..ona z czasem sama prawie zniknie... :)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:38
przez Margo
żeby ładnie się zagoiło :-? , to moje 2 cięcie :p

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 14 sty 2015, o 12:43
przez olikkk
Margo ja właściwie nie robiłam nic z blizną, moze kilka razy smarowałam maścią cebulową i tyle :-??
Prawie jej nie widać ;)
Więcej o ranie pisałyśmy tutaj http://syrenki.net/viewforum.php?f=10 :-)

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 14 sty 2015, o 23:29
przez hopeless
Witaj. Ja mam Bioptron w domu, myślę, że ci nie zaszkodzi; na różne rany się stosuje.

Re: Borowina w domu

PostNapisane: 16 sty 2015, o 17:22
przez Margo
Tak wiem, na pewno nie zaszkodzi , i mam poczucie, że coś tam robię dla siebie na tym wolnym ;) , a jeśli pomoże to tym lepiej :kolobok_yahoo: