Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Justynella167 napisał(a):Jestem chora na SM ( stopien znaczny niepełnosprawności. W roku 2020 (w sierpniu) usunięto mi macicę, z powodu obfitych miesiączek i związanej z nimi niedokrwistości. Jakiś czas po operacji, po której czułam się dobrze, w miejscu cięcia chirurgicznego powstał KELOID. Z racji faktu, że blizna operacyjna była bardzo duża, prawie od pępka, do krocza( jakieś 4 cm nad kroczem) i keloid jest tak samo duży, na jego końcu nad kroczem, z lewej strony zaczęło się tworzyć specyficzne pogubienie, nie wiem jak to nazwać. Nie dość, że przez cały dzień blizna nieprzyjemnie ciągnie, powodując tym ogromny dyskomfort, to już od dawna nie mogę napić się nawet odrobiny kawy, bo to zaostrzało moje dolegliwości. Utworzyła się u mnie specyficzna przeczulica brzucha - nie mogę jeździć autem, po żadnych wybojach, co uprzykrza mi życie. Przeczulica nie jest mi obca w SM ( nadwrażliwość na hałas, na światło elektryczne). Po usunięciu macicy dołączyła "przeczulica brzucha". Proszę o pomoc, jakąś radę. Z góry bardzo dziękuję. Bardzo cierpię.
Justynella167 napisał(a):Chodziłam do fizjoterapeuty, do (.............) ileś miesięcy temu. Po zabiegu myślałam, że wyskoczę z własnego ciała tak bardzo nasiliły się dolegliwości w/w. Widzę, że chyba na tym forum nikt mi nie pomoże. Nie mam duzo pieniędzy, aby po cholernej operacji biegac po lekarzach prywatnych ( 150 zł za wizytę wzwyz. Byłam u docenta ginekologa, dwa razy u różnych profesorów. W grudniu zeszłego roku ( w Wigilię) podjęłam próbę samobójczą. Powodem przewodnim, oprócz innych były dolegliwości związane z keloidem. Utrzymuję sie niestety( tak wyszło) z datków MOPS. Proszę nie radzić mi prywatnych specjalistów, chyba że jednego konkretnego, KTÓRY MI POMOŻE. Byałam na OIOM i standartowo( w takich przypadkach) w psychiatryku. Proszę więc nie radzić mi psychiatry. Jestem osobą przy zdrowych zmysłach, tylko męczą mnie dolegliwości, związane z podbrzuszem.
Justynella167 napisał(a): Widzę, że chyba na tym forum nikt mi nie pomoże.
hugnonot napisał(a):Guma wewnątrz brzucha sugerowałaby zrosty, za silne naciągnięcie więzadeł albo mocowania pochwy. Mógł powstać zrost, który np. trzyma jelito i keloid, każdy ruch ciała zwłaszcza skrętny może wtedy generować ból.
Na USG nie musi być widoczny, natomiast MRI powinno pokazać czy jest jakiś problem w środku.
hugnonot napisał(a):Justynella167 napisał(a):Chodziłam do fizjoterapeuty, do (..............) ileś miesięcy temu. Po zabiegu myślałam, że wyskoczę z własnego ciała tak bardzo nasiliły się dolegliwości w/w. Widzę, że chyba na tym forum nikt mi nie pomoże. Nie mam duzo pieniędzy, aby po cholernej operacji biegac po lekarzach prywatnych ( 150 zł za wizytę wzwyz. Byłam u (........) ginekologa, dwa razy u różnych (.......). W grudniu zeszłego roku ( w Wigilię) podjęłam próbę samobójczą. Powodem przewodnim, oprócz innych były dolegliwości związane z keloidem. Utrzymuję sie niestety( tak wyszło) z datków MOPS. Proszę nie radzić mi prywatnych specjalistów, chyba że jednego konkretnego, KTÓRY MI POMOŻE. Byałam na OIOM i standartowo( w takich przypadkach) w psychiatryku. Proszę więc nie radzić mi psychiatry. Jestem osobą przy zdrowych zmysłach, tylko męczą mnie dolegliwości, związane z podbrzuszem.
Pytanie jaki to był fizjoterapeuta zwykły czy właśnie uroginekologiczny. Zwykły za wiele nie pomoże. Ginekolog utytułowany wcale niekoniecznie musi być dobry. Lepiej szukać takiego, który jest dobry.
Byłaś u chirurga, który Ciebie operował? Co on powiedział - najlepiej wie jak ciął, w jaki sposób podwiązał to co zostało; zgrubieniu też powinien się przyjrzeć. Przyczyn może być wiele: zrosty, uszkodzenie nerwu, ucisk na nerw, zapalenie jelit, nawet zapadnięcie dna miednicy. Np. na skutek uszkodzenia lub stanu zapalnego nerwów można mieć jedną stronę z przeczulicą a drugą prawie martwą.
Ale równie dobrze może to być tylko podrażnione jelito a jego ból naprawdę daje popalić. Spróbowałabym z diety wyrzucić pszenicę (gluten), kofeinę, cukier, unikać wzdęcia i zobaczyć czy to coś zmieni. Wzdęcie może rozciągać zrosty siłowo co sprawia ból. Może probiotyki, kefir poprawiłyby jego stan. Możesz też spróbować suplementacji magnezu - małe dawki 2 razy dziennie, 1 duża zadziała gorzej - on działa "rozkurczowo" więc powinien być efekt już po 2-3 dniach. U mnie niedobór objawia się silnymi bólami kurczowymi brzucha zwłaszcza w nocy. Pozycja w której śpisz też może mieć znaczenie - gdy leżysz na wznak jelita mogą być mocno naciągnięte, czasem pomaga poduszka wyżej pod głową albo lekkie uniesienie nóg, po to by nie leżeć na płasko.
Spróbuj ocenić czy keloid jest wrośnięty czy przesuwa się ze skórą, problemy zwykle powoduje taki "wgryziony" i "umocowany" w ciało.
hugnonot napisał(a):Gdy siedzisz przed komputerem pochylasz się lekko do przodu i uciskasz na brzuch - ściskasz go żebrami i udami. Brzuch wcale nie musi być wydatny żeby tak było.
Jeśli jesz fasolę, groch, kapustę, kalafior, cebulę to te potrawy wzdymają. Na jelita pomaga kasza lub płatki jaglane, spróbuj gotowane płatki jaglane - gotuj na wodzie jeśli nie szkodzi
Tobie mleko dodaj odrobinę. Płatki można jeść z gotowanymi na parze warzywami - marchewka, pietruszka, seler lub jabłkiem pociętym w plasterki i ugotowanym w małej ilości wody.
Surowe jabłko wzdyma. Możesz spróbować czy espumisan pomoże. Jest bez recepty, 25 kapsułek około 6zł. ewentualnie herbata rumiankowa czy Nospa max - działają rozkurczowo.
Przychodzi mi na myśl coś co sama stosowałam żeby sobie pomóc z blizną. Brałam bliznę pomiędzy dwa palce i lekko skręcałam w prawo i w lewo, tak żeby ją trochę oderwać od głębszych warstw.
Nie chodzi o brutalne tylko lekkie ale systematyczne rozciąganie i to wtedy gdy skóra jest rozgrzana np. w łóżku. Możesz użyć oliwki do skóry, lekko posmarować i masować.
Dobry fizjoterapeuta powinien pokazać jak bliznę masować, czasem potrzebne są 2-3 wizyty żeby ją uruchomił i pokazał co dalej.
Zrosty ocenić może tylko dobry ginekolog chirurg, wiem, że są widoczne na MRI, czasami TK natomiast na USG nie bardzo, nawet doświadczony ginekolog może ich nie widzieć.
Powrót do Rana, blizna i brzuch po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość