Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Życzę udanego wypoczynku i skutecznej kuracji.
A co do zabiegów, w Połczynie-Zdroju po tamponach na leżankach były ciepłe kocyki
Pozdrawiam

Kocyki super, fajna cicha muzyczka....a w mojej grupie wariatki sypiące dowcipy no i pani Agnieszka, która zawsze nam przedłużała leżakowanie

Witam wszystkie koleżanki.
W Dusznikach też na leżankach są ciepłe kocyki którymi się owijałyśmy po borowinie.Muzyki jednak zero a położna trochę,, szorstka ale bardzo kompetentna i to chyba najważniejsze.Pozdrawiam.

WITAM SYRENKI.
Ja jadę do Dusznik w listopadzie i chciałabym się dowiedzieć jak wygląda sprawa opłat za szpital uzdrowiskowy ? Słyszałam że należy się za darmo ale niektóre osoby piszą o jakiś opłacie w wysokości 420 zł . Proszę o wyjaśnienia

Witaj.Ja byłam w Dusznikach w lipcu i żadnych opłat nie było.Wcześniej ktoś pisał że płacimy tylko klimatyczne,ale my nie płaciłyśmy nic.
Pozdrawiam.

Wiesiu bardzo dziękuje za informację
A tak przy okazji; może wybiera się jakaś Syrenka do Dusznik 15 listopada ? Ja jadę z Śląska

Sanatorium jest darmowe. W niektórych kurortach-Połczyn zdrój trzeba płacić klimatyczne ok 100 zł.Oczywiście trzeba tv wykupić, parking jeśli się jest autkiem.Niekiedy czajnik kosztuje, ichnie ręczniki....ot polska rzeczywistość. Bywają dopłaty do jedynki ale w poszpitalnych raczej nie praktykują

WITAM SERDECZNIE WSZYSTKIE SYRENKI
KATE-pobyt w szpitalu sanatoryjnym w DUSZNIKACH jest zupełnie darmowy(wszelkie dodatkowe opłaty opisała Efka na poprzedniej stronie-8)My byłyśmy z Ewcią w pawilonie "A" jest to istotne,ponieważ nie wiemy jake są warunki w pawilonie "B" różnica jest taka,że my wszystkie zabiegi miałyśmy na miejscu,a kuracjuszki z "B" musiały chodzić do naszego budynku,niby tylko przejść przez park(my miałyśmy całe 3 tyg.piękną pogodę)ale teraz trzeba się ciepło ubrać (opłaty klimatycznej się nie płaci)ja tutaj na forum ,tydzień przed wyjazdem poznałam Efkę,napisałam do niej i tak poznałam WSPANIAŁĄ OSOBĘ,z którą razem mieszkałam w pokoju.Te 3 tygodnie to były najwspanialsze wakacje,połączone z leczeniem dziewczyny na tym turnusie były WYJĄTKOWE,wiek od 30+ do 60+ ,miałyśmy zgraną grupkę ok.15 osób.razem chodziłyśmy popołudniami na spacery(w mniejszych grupach w zależności od kondycji i długości trasy ,razem na wieczorki literackie,taneczne,koncerty..np,Pod Chmurami..ks.B.Skowrońskiego-super,polecam... )Rozstanie było bardzo smutne,płakałyśmy jak dzieci,ale wymieniłyśmy się nr.tel.i mamy kontakt.A Ewcia to KUMPELA jakiej mogę życzyć każdemu,ale cieszę się BARDZO,że to ja miałam takie SZCZĘŚCIE ją poznać jest cudowną ,ciepłą osobą,ma super męża Pawła i mam nadzieję że nasza znajomość przetrwa na długo,mimo,że mieszkamy daleko od siebie( ale planujemy spotkanie).POZDRAWIAM WSZYSTKIE SYRENKI I ŻYCZĘ KOLOROWYCH SNÓW.ATobie Kate super wypoczynku ,bo tam w sanatorium najważniejsza jesteś TY,PANI POŁOŻNA JEST EXTRA.konkretna babka,ale bardzo profesjonalnie podchodzi do swojej pracy i zawsze można z nią porozmawiać na "nasze babskie "tematy PA.AGATA

Z doświadczenia wiem- trzy wyjazdy pooperacyjne- że każdej z nas należy się trzy tygodnie bez garów, mopa, rodziny....

AGATKO TY TEŻ JESTEŚ WSPANIAŁĄ I CIEPŁĄ OSOBĄ . BARDZO DZIĘKUJĘ ZA INFORMACJE I DOBRE SŁOWA. POZDRAWIAM .

witam cieplutko ! zarejestrowalam się przed chwilą z tą myślą ,że może znajdę tutaj jakąś kobitkę ,która wybiera się 19- 20 kwietnia 2017 do sanatorium Jan Kazimierz blok A .Mam skierowanie poszpitalne i jestem z WARMII...z OLSZTYNA .W pierwszej chwili jak przeczytałam na skierowaniu Duszniki Zdrój to się ucieszyłam bo nigdy nie byłam w tych stronach ,ale potem jak zaczełam szukać czym tam dojechać to oslabłam. Cała noc jazdy ,z przesiadkami .Napewno się zgubię,albo pojadę w drugą stronę! Nienawidzę takich samotnych podróży. Myślę o tym żeby mąż mnie tam zawiózł autem ,ale entuzjazmu na tą propozycję nie okazał wiec gdyby jeszcze jakaś osoba wybierała się w tamtą stronę to może było by nam weselej .Mogłybyśmy też jechac autem byłoby wygodniej.Pierwszy raz jadę do uzdrowiska nie mam pojęcia co zabrać i jak to wogóle się odbywa .Przejrzałam trochę to FORUM i z tego co zrozumialam to pokoje są przydzielane odgórnie ,zabiegi zleca lekarz ,a resztą czasu dysponuje się wg.uznania .Z jednej strony cieszę się na ten wyjazd ,ale z drugiej zaczynam mieć małego stresa Do kwietnia jeszcze trochę czasu więc może odezwie się ktoś z moich okolic .Pozdrawiam wszystkich wiosennie GRAŻYNA

Witaj Ofelio..
Na pewno odezwą się dziewczyny, ktore były w sanatorium i byc moze podeślą link z informacją co zabrać , na co zwrócić uwagę. Witaj w naszym Syrenkowym gronie...buziaki
Babeczki, kto jeszcze jest z Olsztyna

Ofelio miło Cię poznać
Jeszcze troszkę czasu zostało, może się ktoś odezwie
A spis tego co trzeba zabrać jest tutaj

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=399

Ofelio witam Cię bardzo serdecznie i bardzo dobrze, że jedziesz do sanatorium, a zabiegi i wypoczynek w innym miejscu na pewno przyniosą Ci wiele korzyści. pozdrawiam

Witaj Ofelio Ja do Olsztyna mam 50 km, a w Janie Kazimierzu była dokładnie 3 lata temu i było super. Oj bardzo żałowałam, że nie mam koleżanki na podróż .Pisałam tu o moim pobycie. Moja podróż nie była łatwa ale dałam radę a też jestem cykor okrutny, zawsze boję się, że ktoś mnie okradnie albo jeszcze co gorszego mi się przytrafi. Ale jakoś dotarłam. Wówczas miałam połączenie pociągiem z Olsztyna do Wrocławia, tam czekałam coś ok. 4 godzin (w nocy i to było najgorsze) a skoro świt miałam już bezpośredni autobus do Duszników. Wracałam autobusem do Warszawy i miałam prawie na styk kolejny autobus do Olsztyna. Z pobytu byłam bardzo zadowolona, miałam fajne koleżanki, świetnie spędzony czas i mimo że był dopiero marzec to wróciłam opalona jak po wczasach na Hawajach (pokój miałam przy tarasie i jak grzało słońce to się codziennie opalałyśmy).
Życzę Ci udanego pobytu, a na tym forum znajdziesz wszystkie niezbędne porady i wskazówki.

Witam Syrenki! Dziękuję za odpowiedź na moje pytania.Wszystko sobie zanotowałam .Sprawdzę też czy to połączenie kolejowe z Olsztyna do Wrocławia jest nadal aktualne i mam nadzieję ,że do 20 kwietnia znajdzie się tu Syrenka z okolic Olsztyna wybierająca się w okolice Dusznik Zdroju.Narazie pozdrawiam cieplutko bo wiosna jakaś taka kapryśna i idę "walczyć" z moim 5 letnim wnusiem

Witam wszystkie SYRENKI i pozdrawiam.Własnie zarejestrowałam się.Dzięki Waszemu forum które było bardzo pomocne mi przed i po operacji . złożyłam wniosek do NFZ o szpital uzdrowiskowy. JADĘ Duszniki zdrój "Jan Kazimierz "pawilon A od 11 maja -1 czerwca 2017.Jestem z Lubuskiego.Trochę mam cykora ponieważ jadę do sanatorium pierwszy raz. Może ktoś napisze na co mam zwracać uwagę i jak tam jest (pokoje-przydział;co zabrać ?)

Super że jedziesz ja niestety nie odpowiem na twoje pytania, bo dopiero myślę o tym żeby składać wniosek, ale jeśli można to ma kilka pytań do ciebie w jakim czasie od operacji składałaś wniosek, kto ci wypisywał:rodzinny czy gin po jakim czasie dostałaś odpowiedź

Witaj " "Pianka"wniosek składałam w styczniu i po 30 dniach przyszła odpowiedz pozytywna -Duszniki "Jan Kazimierz".Moja rodzinna powiedziała że to musi wypełnić ginekolog ale moją panią gin.postawiłam przed faktem dokonanym . Wydrukowałam wniosek ze strony NFZ i dałam do wypełnienia gin.zrobiłam Rtg z opisem płuc ,OB,mocz dołączyłam wyniki i wypis ze szpitala, histopatologię.Włożyłam wszystko do koperty i odesłałam do swojego NFZ u nas lubuski-zielona góra. Forum syrenek syrenek bardzo mi pomogło w tym temacie .Z tego co wiem to trzeba się zmieścić w 6-mc . Pozdrawiam

Mnie rodzinny wypisywał