Strona 1 z 2

pomocy

PostNapisane: 12 lut 2017, o 13:46
przez grażyna
Szukam pomocy ,może się przedstawię mam na imię Grażyna, do zalogowania na wasze forum zachęciła mnie koleżanka,jest na waszym forum jakiś czas,mówi że bardzo jej pomogliście ,pozbierać się w chorobie ,moja historia jest jak wiele z innych ,przed świętami dostałam krwotoku ,znalazłam się w szpitalu ,tam pobrano wynik do badań ,przed samą wigilią dostałam prezent, nowotwór złośliwy ,wybaczcie mój czarny humor ,ale już nie wyrabiam ,skierowano mnie do IO tam po badaniach ,i konsylium zalecono operację radykalną ,jestem niecałe dwa tygodnie po operacji ,mam dwie małe córeczki 5i2 latka i chcę żyć ,ale czy to możliwe

Re: pomocy

PostNapisane: 12 lut 2017, o 16:13
przez małgosiek
Grażynko witaj.Doskonale rozumiem ciebie i twoje przerażenie.W takiej sytuacji jak Ty znalazłam się ponad dwa lata temu.Również jestem po operacji radykalnej,jak domyślam się obecnie czeksz na wyniki histopatu po operacji.Początek jest zawsze trudny,przed tobą dalsze decyzje odnośnie leczenie.Uwierz mi można i da się żyć,pozbierasz się i staniesz do walki.Po drodze poznasz wiele historii i wspanialych osób z podobnymi doświadczeniami.Trzymaj się po trudnym początku z czasem jest lepiej.Jeżeli będziesz miała jakieś pytania ,pisz.Pozdrawiam Gośka.

Re: pomocy

PostNapisane: 12 lut 2017, o 17:27
przez maria53
Witaj Grazynko ..przykre to ale jest nas duzo z takim wyrokiem...ja 3 lata mineło w sierpniu jak mialam taka operacje i taki wynik..ciezko ale tzreba jakos zyc ..pozdrawiam Cie sciskam mocno ..trzymaj sie kochana ...a jakies leczenie Cie czeka ? :ymhug:

Re: pomocy

PostNapisane: 12 lut 2017, o 17:37
przez Lena
Witaj Grażynko :ymhug:

Trzymam kciuki abyś szybko doszła do siebie . Przede wszystkim musisz wszystko ułożyć sobie w głowie..operacja była po to abyś teraz mogła być zdrowa...głęboko wierzę,ze pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rozwiązania problemów.
Pewnie jeszcze przed Tobą dalsze leczenie,więc pisz i pytaj -nasze Syrenkowo to dobre miejsce, pełne Syrenek wspierających się w każdej sytuacji, ale też wspaniałe źródło wiedzy.
Ściskam Ciebie serdecznie.. :ymhug: a na szczęśćie ślę stosik "zieleninki " %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Buziaczki :x

Re: pomocy

PostNapisane: 12 lut 2017, o 21:22
przez grażyna
Dziękuję za wsparcie ,
co do mojego leczenia dalszego ,jeszcze nie wiem muszę czekać
jaki jest wynik hp

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 08:07
przez anulek
Przytulam u mnie minęło 1,5 roku od operacji jest ok :X :ymblushing: :X

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 11:43
przez eli-50
Witaj Grażynko :x . Jak widzisz są tu Kobietki, które przechodziły to samo i radzą sobie dobrze. To da się leczyć. Ważną rzeczą jest ustawienie swojej psychiki na właściwe tory i podjęcie walki z chorobą. Masz dla kogo żyć. I tego bardzo mocno się trzymaj. W Syrenkowie znajdziesz dużo wsparcia różnego rodzaju. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powrotu do zdrowia %%- %%- %%- :kolobok_heart:

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 16:37
przez maria
Witaj mówiłam że dziewczyny otoczą opieką i wsparciem ,ale miło że posłuchałaś i zalogowałaś się :x

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 17:24
przez olikkk
Witam Cię Grażynko :ymhug:
Prezent pod choinkę raczej mało przyjemny Ci się trafił =((
Nikt takiego by nie chciał, bez względu na okoliczności i wiek :(
Skoro jednak się zdarzyło, to trzeba wszystko zrobić, żeby intruza pogonić :-t
Nie będę zgrywać bohaterki, bo nie miałam takich doświadczeń Bogu dzięki :ympray: i nie pochwalę się, że wiem jak sobie poradzić na własnym doświadczeniu :-??
Ale przez wiele ostatnich lat poznałam się tu z Syrenkami, które mogą na ten temat powiedzieć Ci bardzo dużo i podpowiedzieć jak się zmierzyć z tą chorobą.
Mamy ich tu sporo, co dowodzi, że można z tego wyjść i żyć jak dawniej , ciesząc się jeszcze bardziej każdym kolejnym dniem, szczególnie jeśli ma się tak jak Ty dwójkę małych dzieci, które są najlepszą motywacją do walki z chorobą :)
Poradzisz sobie :-bd a nasze Syrenki Ci w tym pomogą :x
Jeśli trafiłaś na Marysię to już jest jest super :) i z pierwszej ręki dowiesz się mnóstwa ważnych spraw , które teraz będą Cię interesowały :x
Pozostałe Syrenki również chętnie Ci pomogą, więc bądź z nami, a wszystko dobrze się skończy, czego Ci życzę z całego serca :kolobok_give_heart2:

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 22:50
przez grażyna
Dziękuję pani za miłe słowa ,pani Marysia jest teściową mojej koleżanki, i to ona namówiła mnie do zalogowania,
nawet logowała mnie sama, bo wstyd przyznać, ale mało mam styczności z komputerem,
ona przyniosła swój laptop i mnie zalogowała ,koleżanka dużo opowiadała o pani Marii
i prosiła bym z nią pogadała ,szczerze mówiąc zazdroszczę jej takiej teściowej ,myślałam że teściowa ,nie może być ok
ale się pomyliłam ,ja niestety nie mam internetu ,jedynie w komórce ,ale to chyba nie będzie problem ,
strasznie się boję o swoje córeczki mają tylko mnie ,co z nimi będzie jak mnie zabraknie .

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 23:05
przez maria
Grażynko dziękuję za miłe słowa ,musisz być dzielna i się nie poddawać będzie dobrze zobaczysz ,zresztą jak będziesz się lepiej czuła zawsze jesteś u mnie mile widziana , :ymhug: musisz wierzyć .wiele dziewczyn tak jak ja Ci to napisze ,zresztą rozmawialiśmy wczoraj trzymaj się kochana i odpoczywaj :ymhug:

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 23:18
przez maja7612
Witaj Grażynko ,dokładnie wiem jak się czujesz ,staraj się myśleć pozytywnie wiem że to trudne ale odpędzaj czarne scenariusze bo będzię dobrze .Pozbyłaś się skorupiaka i nie myśl już o chorobie bo wszystko będzie ok .Jesteś młodą kobietką dasz radę przez to wszystko przejść na początku dla każdej z nas był szok ale z czasem powoli wszystko się stabilizuje i wraca człowiek do normalnego życia .

Re: pomocy

PostNapisane: 13 lut 2017, o 23:42
przez olikkk
Grażynko nie wolno Ci myśleć o tym co będzie jak Ciebie zabraknie L-) [-x
Zabraniam !!!
Masz myśleć tylko o tym, że na czas dowiedziałeś się o chorobie i dzięki temu możesz ją zwalczyć , a dzięki temu dzieciom nie zabraknie mamy :x
Uruchamiamy wyłącznie pozytywne myślenie ;;) tylko w ten sposób sobie poradzisz, a wszystkie złe myśli odpędzamy daleko, daleko :-t
A co do Marysi to jest wspaniałą osobą i to wie każda z nas :ymsmug: ale my wiemy też, że ma wspaniałą synowa :-bd
O ile wiem to ona również Marysię zmobilizowała, żeby do nas dołączyła i bardzo się o nią troszczyła w tych trudnych chwilach :x
Wynika z tego, że wbrew obiegowym opiniom bywają na świecie nie tylko dobre teściowe, ale również dobre synowe :-bd
Pozwolę sobie podziękować synowej Marysi zarówno za opiekę nad Marysią, oraz za opiekę nad swoją koleżanką :kolobok_give_heart2:
Dobro rodzi dobro i niech do Ciebie wróci wiele razy pomnożone :ympray: :kolobok_give_heart:

Re: pomocy

PostNapisane: 18 lut 2017, o 00:01
przez basia65
Grażynko witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: jak widać masz sporo osób wokół siebie, które będą Cię wspierać w walce z chorobą, a do tego jeszcze kobietki z syrenkowa, to nie ma innej opcji, musi być dobrze i już :-bd :-bd :-bd włącz pozytywne nastawienie %%- pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :ymhug:

Re: pomocy

PostNapisane: 18 lut 2017, o 12:42
przez grażyna
Dziękuję bardzo Wam za wsparcie ,Marysia mi mówiła ,że jesteście wspaniałe ,ale myślałam co może pomóc osoba obca ,która jest daleko ,i mile się rozczarowałam ,w domu poza moimi córeczkami i siostrą nie mam nikogo ,czasem myślę że i siostra ma mnie czasem dosyć i żałuje że wzięła mnie do siebie ,jest mi bardzo ciężko ,boję się co przyniesie wynik i co dalej ze mną ,bo niestety już parę lat temu miałam nowotwór piersi, chodziłam wtedy w ciąży z moją pierwszą córeczką ,i teraz znowu mnie dopadło ,

Re: pomocy

PostNapisane: 18 lut 2017, o 13:04
przez maria
Grażynko mówiłam, mówiłam ,i jeszcze raz powiem ,nasze syrenki to fajne babki ,miłe i wspierające , chociaż osobiście znam tylko Magonię Rybkę iOliczka a całą resztę znam wirtualnie np nasza vIKI, MARZENKA ,LENKA, IWONKA, BASIA,KRIANA ELI /color] długo by można wymieniać, zawsze pomocne ,a jak już troszkę doładujesz baterie i się wykurujesz to poproszę [color=#FF0080]Olika o spotkanie to sobie posiedzimy trochę zapomnisz o zmartwieniach ,i nigdy nie wolno Ci się poddać masz dla kogo żyć ,już raz wygrałaś więc teraz to tylko powtórka trzymaj się cieplutko :x

Re: pomocy

PostNapisane: 18 lut 2017, o 13:05
przez maria
Coś pokręciłam z kolorem ,ale jest kolorowo =))

Re: pomocy

PostNapisane: 20 lut 2017, o 00:47
przez olikkk
Grażynko często bywa tak, że właśnie obca osoba potrafi pomóc lepiej niż bliscy, zwłaszcza przy tej chorobie , bo wiemy już z kilkuletniego doświadczenie, że właśnie z nami Syrenkom najłatwiej rozmawiać :x
Rodzina jest w specyficznej sytuacji, za bardzo emocjonalnie podchodzi do osoby chorej =((
Nam się udaje rozmawiać o chorobie w miarę bez emocji, rzeczowo i na ile się da nawet z humorem ;)
Trzeba nabrać dystansu do choroby, oswoić się z nią i starć się normalnie żyć i tego uczymy nasze kochane Syrenki :x
A w sprawie spotkania , o którym pisze Marysia to jestem za :-bd
Im szybciej , tym lepiej, bo niebawem wybywam na trzy tygodnie :-?
Czyli sprężaj się Grażynko , bo czasem leci ;)
Przytulam Cię :ymhug: i cieplutko pozdrawiam :-*

Re: pomocy

PostNapisane: 20 lut 2017, o 23:31
przez basia65
Grażynko głowa do góry, wszystko będzie dobrze :-bd :ympray: %%- :ymhug:

Re: pomocy

PostNapisane: 3 mar 2017, o 00:03
przez ismena
Witaj Grażynko

Prezcytałam te kilka postów, które tu są, bardzo ujęłaś mnie za serce serce mi pęka jak sie tak zamartwiasz - co mogę Ci powiedzieć-bądź dobrej myśli- a my postaramy się, aby nie zabrakło Ci sił

:kolobok_friends: %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-