Strona 1 z 5

Mutacja genu BRCA1- prewencyjne usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 13:52
przez Micrus
Witajcie!
Szukałam w necie informacji na temat czekającej mnie operacji i natknęłam się na to forum.
Kilka słów o mnie. Mam 35 lat, dwójkę dzieci i od 15 lat wiem o mutacji genu BRCA1. Jestem pod stałą obserwacją genetyków ze Szczecina. Mam robione badania stale co pół roku. Na ostatniej wizycie (w maju) u genetyka postawiono mnie "pod ścianą". Lekarz stwierdził, ze teraz jest najlepszy moment na usunięcie jajników, jajowodów i macicy. Wiadomość ścięła mnie z nóg mimo, że liczyłam się z tym, ze kiedyś to nastąpi. Nie sądziłam, ze w wieku 35 lat. Usunięcie "dołu" zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi o 75%, a w moim przypadku ryzyko zachorowania to aż 80 %. Jednocześnie lekarz poinformował mnie, ze przy tej mutacji wystąpienie nowotworu jajnika to wyrok.
Pogodziłam się z tą myślą. Operacja miał odbyć się jesienią. Zdecydowałam, ze po miesiączce we wrześniu umówię się na zabieg. I tak zbliża się to wielkimi krokami. Miesiączka w piątek to zabieg wypadnie na początek października. Jeszcze 27 września mam rezonans piersi.
Im bliżej operacji tym większy strach mnie ogarnia :(
Liczę na Wasze przyjęcie mnie do grona, pomoc i cenne rady.
Chciałabym wiedzieć jak się czujecie (szczególnie dziewczyny w mniej więcej moim wieku) po usunięciu jajników. Jak sobie radzicie z objawami menopauzy?

Re: Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 16:53
przez konwali@
Micrusiu serdecznie Cię witam na forum :ymhug:
Z pomocą naszych wspaniałych dziewczyn będzie Ci na pewno łatwiej przez to wszystko przejść.
Syrenki są cudowne i ich wsparcie jest niezastąpione.
Wszystko będzie dobrze. Ja już trzymam kciuki :-bd %%- :-*

Re: Operacja tuż tuż...

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 17:40
przez ewikaa
witam cię bardzo ciepło :) wiem ,jak się teraz czujesz ,bo wiosną też przez to przechodziłam ,jeśli operacja jest koniecznością ,to nie ma na co czekac,nie wiem czy cię to uspokoi ,ale ja się czuję doskonale po operacji ,wróciłam do pracy ,żyję pełnią życia ,było trudno ,wiadomo szpital ,operacja ,ale każda z nas jakoś to zniosła ,ja stosuję htz na meno i działa na mnie bardzo dobrze ,dziewczyny stosuję plastry ,a ja jedna tabletki ,są inne formy podania htz
pozdrawiam cie bardzo serdecznie i pisz ,pytaj jesli masz tylko jakieś wątpliwości

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 18:49
przez olikkk
Micrus witam Cię młode dziewczę :ymhug:
Młode a już z trudnymi problemami :( Jesteś pierwszą osobą u nas, która musi się poddać operacji z takich powodów :(
Wszystkie jak tu jesteśmy przeszłyśmy drogę z bólami, krwotokami, mięśniakami, torbielami, anemiami, a Ty można powiedzieć zdrowa, ale z ogromnym zagrożeniem choroby =((
Pytasz jak będzie i w zasadzie powinny Ci na to pytanie odpowiedzieć Twoje rówieśniczki, które mają doświadczenia inne niż ja.
Mój wiek i przyczyny operacji , były inne niż u Ciebie, ale ja czuję się po operacji bardzo dobrze, jednak ze wspomaganiem terapią hormonalną.
Twój wiek z pewnością wymusi i u Ciebie branie hormonów, bo bez nich czułabyś się za pewno nieciekawie, że tak w skrócie powiem ;)
Mam nadzieję, że dzięki terapii wszystko będzie dobrze, a brak niebezpiecznego źródła choroby też powinien wpłynąć pozytywnie na Twoje samopoczucie :)
W każdym razie tego właśnie Ci życzę i mam nadzieję, że tak właśnie będzie :-*

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 08:33
przez Micrus
Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie. :)
Im bliżej operacji tym bardziej się boję. Widzę, ze nie taki diabeł straszny ;) Najbardziej boję się jak będę się czuła po operacji. Będę operowana w Szczecinie, z dala od domu (jestem z dolnego śląska). Nie wiem też jak będzie z pracą. Ile potrwa okres mojej nieobecności. Z tego co czytałam to nawet 3 m-ce. Myślałam, ze 6 tyg. to max ale chyba się myliłam :-\
Mam nadzieję, ze Wasze wsparcie pomoże mi przez to przejść.

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 09:22
przez sten.ia
Witaj Micrus :) :) ja równiez czekam na operacje,22 idę do szpitala a zabieg 23,bardzo dobrze Cię rozumiem,tez się boję własnie jak będę się czuła po...
A proszę zdradz tajemnicę skąd jesteś bo jest nas kilka z dolnego śląska :)
Pozdrawiam :ymhug:

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 09:57
przez Micrus
Jestem z Legnicy :)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 09:59
przez olikkk
Łał :D Tośka ma koleżankę :ymsmug:

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 10:04
przez sten.ia
To super,jesteś blisko mnie a Tosia sie ucieszy :)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 10:54
przez Micrus
:) Cieszę się.

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 19:42
przez Diara
Witaj Mikrus :ymhug:
Dobrze, że zadbałaś o siebie w porę i masz szansę na dłuuuugie, szczęśliwe życie. Nasze operacje to nie koniec świata i nie pozwól nikomu mówić, że jest inaczej. Są hormony, są różne leki i można funkcjonować normalnie. Myślę, że podjęłaś dobrą decyzję. Operacja nie jest lekka, ale jesteś młoda, to może łatwiej będzie Ci ją znieść i szybciej dojdziesz do siebie. Jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie po operacji to wszystko zależy od tego jak się będziesz czuła i jaką musisz pracę wykonywać. Nasze Syrenki różnie wracały do pełnej aktywności i do pracy też. Ja wróciłam po 3 miesiącach, chociaż już po 2 czułam się nieźle, ale mogła to wykorzystać, żeby nabrać sił to po prostu wykorzystałam.
Trzymaj się kochana, nie stresuj się niepotrzebnie, wszystko będzie ok. :ymhug:

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 19:52
przez ismena
MIKRUSKU nie zqmqrtwiaj sie na zas. Wszystko jest do przezycia. Ja rowniez uwazam ze byla to jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu. chociaz latwo nie bylo.
Dziewczyny sa niesamowite sama zobaczysz. a jak Tosie bedziesz miala w poblizu to juz w ogole super. Zreszta jest was tam wiecej.

Trzymaj sie cieplutko i nic nie bojaj :)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 9 wrz 2014, o 20:02
przez Kruszynka97
Ja operacje miałam stosunkowo niedawno bo wczoraj minely dopiero 4 tygodnie:)

Niby jesteśmy w podobnym wieku ale doświadczenia mamy totalnie inne Ty masz dziecisze a ja nie i mieć nie będę

No to tak ja w zasadzie tydzień dochodzialam do siebie po wyjściu ze szpitala Może bym doszla wcześniej ale w międzyczasie moja rodzina zachorowala na grype zoladkowa Ganiala ich i gora i dol Mnie na szczescie meczyla tylko biegunka Bo inaczej chyba normalnie szwy by mi popuszczaly
No i przez te drobna dolegliwość dochodziłam nieco dluzej do siebie

Czasami mnie pobolewa brzuch ale czego się spodziewać po 4 tygodniach od operacji

Ogolnie mogę powiedzieć ze chyba nawet niezle znieslam to wszystko
zczolgalam się z lozka już na drugi dzień po operacji Wszyscy byli w szoku ze tak prędko Nie to ze to cos nadzwyczajnego jakiegoś Ale pewnie dlatego po części tez ze jestem gruba I tak do końca nie było wiadomo jak to co tam będzie z ta operacja Każdy mowil jaka pani dzielna i o

Ach i jakby cos to nie pij wody po operacji No chyba żeby tylko umoczyć dzioba wtedy możesz Mnie się zdawalo ze ja mało pilam Ale to mało to i tak było za dużo bom wymiotowala jak kot prawie

No ogolnie Musi być dobrze Masz dla kogo zyc

Nie da się sobie wyobrazić tej całej sytuacji My Ci opisujemy nasze odczucia i emocje a Twoje przecież mogą być totalnie inne

Tak czy siak uszy do góry:):):)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 10 wrz 2014, o 07:57
przez Micrus
Kruszynko strasznie mi przykro, ze los Cię tak doświadczył ;(
Ale pamiętaj, ze są dzieci samotne, które chętnie obdarzą swoją miłością i czułością.

Co do operacji to dziękuję wszystkim za cenne rady. Widzę, ze dzięki Wam będę lepiej przygotowana. A i mi jest lżej jak porozmawiam z osobami, które przez to przeszły lub są przed.

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 10 wrz 2014, o 12:08
przez Kruszynka97
NO pewnie ze tak:)

Bo niby każdy mowi wiem rozumiem wspolczuje Ale tak na prawde nie ma pojęcia o czym mowi ta czy inna osoba

Trzeba cos przezyc na własnej skorze żeby mieć jakie takie pojecie o całej tej "sytuacji"

zresztą tak jak w zyciu Nie doświadczysz czegos To tak naprawdę nie masz pojęcia o czym mówisz

Także trzymaj się wszystko da się przezyc

Zreszta jesteśmy Polkami i byle skorupiak nas nie zlamie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 12 wrz 2014, o 09:20
przez Micrus
Dzisiaj powinnam dostać miesiączkę - ostatnią i zgłosić to lekarzowi, a on ustali dokładny termin operacji. Mam stresa. Ale jak na razie cisza, miesiączki brak :-\
Powiedzcie mi jak u Was z wagą po operacji? Chodzi mi głównie o to czy przy terapii hormonalnej waga idzie mocno w górę. Może to głupie ale obawiam się "utycia". Mam kilka zbędnych kilogramów, a do tego niedoczynność tarczycy co przeszkadza w ich zgubieniu. Nie chciałabym przybrać więcej :(

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 12 wrz 2014, o 10:23
przez olikkk
Micrus nasza Syrenka niedawno operowana też miała problem z opóźniającą się miesiączką przed planowanym terminem operacji i przyspieszyła ja biorąc luteinę , tu o tym pisze
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=7&t=396&p=38154&hilit=lutein%C4%99#p38154
Udało się i operacja odbyła się tak jak ustalono wcześniej, więc może tak sobie pomożesz ? Oczywiście lekarz musi ją przepisać :-?

Co do wagi po operacji przy stosowaniu terapii hormonalnej na podstawie własnych ponad 4 letnich doświadczeń mogę powiedzieć, że nie zmieniła się prawie wcale, bo 2kg to żadna różnica ;)
Dodam tylko, że problemów z tarczyca chyba nie mam, a to ma zdaje się duże znaczenie jeśli chodzi o sprawy tycia :-\
W każdym razie Tobie życzę, żeby różnicy nie było :-*

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 12 wrz 2014, o 12:12
przez Micrus
Uff. Może to głupie, ze myślę o tak przyziemnych rzeczach ale.....baby tak mają.
Co do miesiączki to czekam do jutra :)

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 12 wrz 2014, o 22:47
przez Yona1968
Micrus, trzymam kciuki za powodzenie operacji. Będzie dobrze. Co do przytycia z powodu brania hormonów - ja troszkę podłapałam wagi, ale myślę, że to nie do końca sprawa hormonów. Może tylko tego, że po nich się bardziej czuje głód. No i po operacji człowiek mało się rusza. Ale już zaczynam gubić wagę - 2 kilo się pozbyłam w ciągu ostatniego miesiąca.

Re: Operacja tuż tuż... Jeszcze tylko miesiąc :(

PostNapisane: 13 wrz 2014, o 09:46
przez basia65
Micrus ja też uważam, że hormony po operacji nie powodują tycia, ja już przed operają za dużo ważyłam, a krótko po operacji waga nawet spadła o ok. 2 kg, a następnie znowu poszła w górę :( a teraz wzięłam się za siebie, jeżdżę na rowerze, chodzę z kijkami i stosuję dietę odchudzającą i już schudłam ok. 3 kg :)