Jasmina czekam i mam wątpliwości

[Jasmina]

Dzisiaj minął trzeci tydzień od mojej operacji. Moje samopoczucie coraz lepsze, wiadomo jeden dzień lepszy drugi gorszy. Raz boli w pachwinach, raz swędzi, piecze. Minął mój " pierwszy okres bez" Wasze wpisy przygotowały mnie na to Dziękuje bardzo Drogie Syrenki za to forum

[olikkk]

No i super
Buziaki

[eli-50]

Jaśmino i oby coraz więcej tych lepszych dni . Pozdrawiam cieplutko

[Jasmina]

Witam Kochane Syrenki, u mnie z nowu pod górkę, święta spędziłam sokojnie gorzej po. Pod blizną zrobiła mi się czerwona centymetrowa przypominająca budujący się wykwit bańka. To było 1,5 tygodnia od zdjęcia szwu. Nie bolało, nie ropiało.20 byłam umówiona z moją kosmetyczką, ponieważ znamy się 20 lat oczywiście opowiadam jak tam operacja, pokazuje bliznę i to Ona zasiała we mnie niepokój, bo stwierdziła że coś tam widzi.Po świętach chciałam iść do chirurga do kliniki gdzie byłam operowana, niestety zamknięta. W między czasie pękło mi bąbel i z otworu zaczęła wyciekać ropa. Wizyta u chirurga i szok...
10,5 centymetra szwu mi zostawili, chirurg nie mógł uwierzyć ja tym bardziej. Teraz już ok, ale znowu ból i dwa szewki założone. Ale to jeszcze nie koniec, wczoraj pod skórą wymacałam jeszcze jeden kawałek co prawda mały ok 1 cm.
Życzę Wszyskim Syrenką zdrowia, radości i miłości w 2017 roku oraz spełnienia marzeń.

[kolka43]

Kochana Jasminko!- no kurczę ,trudno uwierzyć,że coś takiego się zdarzyło,ale niestety stało się.Miejmy nadzieję,że szybko się zagoi i wszystko wróci do normy.Po zabiegu miałas temperaturę więc możliwe, że to było głównym powodem. Oj ktoś tu zawinił Życzę Tobie i wszystkim Syrenkom wszystkiego dobrego w Nowym Roku a przede wszystkim duuuuuuuuuuuuużo zdrowia.

[Jasmina]

Rana się goi na całe szczęście nic nie wycieka . Drogie Syrenki mam pytanie, czy po operacji miałyście taki objaw: jak opróżniał się pęcherz to towarzyszył temu ból ?Byłam dzisiaj w pracy zawieść zwolnienie i odwiedzić koleżanki i jedna kobitka miała operację tydzień przede mną i nie może wytrzymać jak siusia to boli.

[olikkk]

Jasmino to wspaniałe , że jest coraz lepiej
Jeśli chodzi o problemy koleżanki, to obstawiam zapalenie dróg moczowych, co jest dość częstą przypadłością po naszych operacjach
Na szybko musi kupić fyragin, a jak nie pomoże to do lekarza jak najszybciej, bo to bardzo nieprzyjemne uczucie

Trochę na ten temat pisałyśmy tutaj http://syrenki.net/viewtopic.php?f=9&t=68

[Jasmina]

Olikkk, dzięki bardzo link jej podesłałam. Ja chyba ten temat opuściłam czytając forum, bo nie pamiętałam, żeby był poruszany. Przyznam, że do tej pory nie miałam zapalenia pęcherza, jak mnie łapie to od razu kamica nerkowa, normalnie kamyki mnie kochają tylko dlaczego nie diamenty

[kolka43]

Po zabiegu będąc na zdjęciu szwów pani ginekolog przypisala mi też furaginum.Bólu wielkiego nie odczuwałam,ale miałam uczucie jakby parcia na pęcherz- pomogło. Jasmino - cieszę się,że goi się.

[Jasmina]

Moje Drogie, moja znajoma z pracy poszła do lekarza pierwszego kontaktu ze swoim pęcherzem i co usłyszała....to po operacji, żadnych badań moczu, skierowania na usg nic. Ma jutro prywatną wizytę u urologa. No cóż źle trafiła...Ja natomiast dzisiaj ściągnęłam szew i chirurg wyciągnął mi jeszcze kawałeczek, ale ten był tuż pod skórą, wystarczyła maleńka dziurka. W klinice w której miałam operację i ściągany szew oczywiście byłam z 10,5 cm szewkiem, nawet byłam bardzo spokojna. Mam zaproszenie na zabiegi laserem, który wyrównuje blizny. Jeszcze nie zdecydowałam, czy z tego skorzystam , a jak mi coś narozrabiają ??? W poniedziałek 9.01 po 6 tygodniach od operacji wracam do pracy. Jeżeli będzie źle i nie dam rady wezmę L4.

[5anioleczek5]

Hej Jasmina czy to nie za szybko wyrywasz sie do pracy tak dobrze sie czujesz ja dochodziłam do siebie 6 miesięcy ale jak juz zdecydowałaś to przynajmniej uważaj na siebie bo często to szybkie powroty do pracy kończą się powrotami na L-4 i problemami.Powodzenia

[Jasmina]

Aniołeczku dziękuję za troskę, uważam na siebie. Pierwszy dzień w pracy minął, ponieważ mam pracę biurową i super dziewczyny w pokoju nie było źle. Chodziłam, siedziałam, stałam, jednak po 6 godzinach zaczęłam odczuwać ból w kręgosłupie lędźwiowym, w domu dopiero dół brzucha trochę podpuchł ale jak poleżałam wrócił do normy. Chciałam wrócić do pracy, bo chyba wylądowałabym u psychiatry, po tych "przygodach" z pozostawionymi szwami zaczęłam mieć wrażenie, że wszędzie mam zostawione szwy.....koszmar. W pracy pity, sprawozdania, zamknięcie roku itp., nie mam czasu na myślenie . Co do bólu lędźwi, przed operacją sporo ćwiczyłam joga, pilates, streching, zumba, teraz przestałam ćwiczyć, a niestety kręgosłup lubi ruch, spacery nie wystarczają

[basia65]

Jasmino też uważam, że za szybko wróciłaś do pracy, ale skoro tak postanowiłaś, to bardzo Cię proszę, uważaj na siebie i odpoczywaj po powrocie z pracy, pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

[Jasmina]

Dziewczyny, muszę się pochwalić jadę do sanatorium Uzdrowisko Połczyn, nie myślałam, że tak szybko mi przyznają, co prawda dopiero w kwietniu na 15 dni.

[olikkk]

Brawo Jasminko podobno to jedno z najlepszych sanatoriów na nasze problemy

[vika45]

Połczyn cudny, zwłaszcza wiosną! pozdrów położną od tamponów Agnieszkę a szarlotka w kawiarence Skaut-teraz Natura- park mniam

[Jasmina]

Vika pozdrowię jak najbardziej Muszę się przyznać, że pójście do pracy dla mnie było na korzyść , fakt moje dziewczyny z pokoju bardzo przestrzegają żebym co 1,5 godziny "pobiegała" po schodach, nie dźwigam. Jest dzień, że z jednej strony mój brzuch jest opuchnięty ale po powrocie do domu jak się położę jest ok. W czwartek 19.01 idę na kontrolę ginekologiczną. Mam jeszcze jedną podpowiedź, może inne Syrenki skorzystają, wybrałam się na zajęcia jogi dla kobiet w ciąży. Zanim poszłam na zajęcia podeszłam do instruktorki i powiedziałam, że jestem po operacji ginekologicznej, zaprosiła mnie na zajęcia i była fajnie. Ponieważ niektóre Panie biorące udział w zajęciach są w zaawansowanej ciąży joga jest naprawdę bardzo spokojna, dużo ćwiczeń oddechowych i relaksacyjnych i co dla mnie było ważne odciążających kręgosłup. Naprawdę polecam, jeżeli jest taka możliwość warto skorzystać. Pozdrawiam gorąco z białego Wrocławia

[basia65]

Jasmino to bardzo fajnie, że jedziesz do sanatorium ja też byłam w Połczynie na wiosnę, tylko, że w pierwszej połowie kwietnia, było super nie bardzo rozumiem, dlaczego tylko na 15 dni ja byłam 3 tygodnie pozdrawiam

[vika45]

Słuchajcie, zmieniły się od stycznia ponoc przepisy

[Jasmina]

Basiu, już wyjaśniam dlaczego 15 dni - składając wniosek poprosiłam, że nie mogę być dłużej niż 15 dni ( ze względów zawodowych), Pani dołączyła do wniosku moją karteczkę i dostałam sanatorium na 15 dni. Może to teraz norma 15 dni, nie mam pojęcia. Moja koleżanka dostała 28 dni na nowotwór piersi, była zdziwiona bo dwa lata temu dostała 14 dni - w ramach ZUSu.