Anetta R. - mięsak macicy

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Anetta R. » 15 wrz 2016, o 21:51

:) Dobry wieczór :)
Innek, dziękuję za zainteresowanie :)

Kaszel niestety nie minął, biorę drugi antybiotyk i od wczoraj jestem na zwolnieniu - do pracy wracam we wtorek. Niby jest trochę lepiej, kaszlę jakby trochę rzadziej, ale mocniej i dochodzą różne atrakcje, jak na przykład wspominany już ból brzucha, od poniedziałku bolał mnie mocno lewy bok (dziś już odpuściło), wysiłkowe nietrzymanie moczu, nawracający ból gardła, bóle głowy i duszności przy napadach kaszlu, po których nie mogę złapać oddechu, na dodatek wczoraj rano obudziłam się z zakrwawionym lewym okiem - popękały mi w nim naczynka. Dziś jest jeszcze bardziej czerwone, a jutro pewnie już całe będzie zalane krwią. W prawym też popękały, ale nie tak mocno i wybroczyny mam tylko pod dolną powieką. 12.09 miałam mieć rezonans, ale w takiej sytuacji przełożyli mi go na 27.09 - mam nadzieję, że do tej pory kaszel minie. Normalnie żyć nie umierać. W dzień jest ciężko wytrzymać, ale w nocy jeszcze gorzej, aż strach się kłaść spać, bo nie wiem, czy zdążę się obudzić zanim się uduszę. Jeśli do niedzieli duszności nie miną, pójdę do alergologa, może on coś poradzi. Szczęście w nieszczęściu, że płuca mam czyste, chociaż tyle dobrego.
Avatar użytkownika
Anetta R.
 
Posty: 626
Dołączył(a): 13 mar 2014, o 21:11
Lokalizacja: Koszalin, Zachodniopomorskie
Wiek: 44
Data operacji: 17 lutego 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięsak trzonu macicy
Zakres operacji: Histerektomia (usunięcie macicy z przydatkami), niska resekcja przednia odbytnicy z guzem i fragmentem pęcherza moczowego, nefrektomia lewostronna (usunięcie nerki z moczowodem).
Wynik HP: HP OK. Adenosarcoma uteri (low grade, pt3b, FIGO IIIB), czyli gruczolakomięsak trzonu macicy zbudowany ze składnika mięsaka podścieliskowego o niskim stopniu złośliwości, z komórek o małej atypii i sporadycznej aktywności mitotycznej oraz łagodnego składnika nabłonkowego z rozproszonych cewek gruczołowych. Ogniska mięsaka w tkankach ściany miednicy po stronie lewej - niski stopień złośliwości, mała atypia, sporadyczna aktywność mitotyczna, czyli czekamy na rozwój akcji, a raczej jego brak. PET 2015 i 2018 - brak zmian nowotworowych.
Terapia hormonalna: Decapeptyl Depot 3,75 mg (dawka jednorazowa), Orgametril - 1 tabletka rano, 1 wieczorem.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez ewikaa » 16 wrz 2016, o 07:22

Anetko ,smutne wieści przynosisz.Ja od lat leczę się u alergologa ,mam też astmę ,z 15 lat temu miałam pierwszy taki poważny atak duszności ,że spałam na siedząco .bez badań alergolog przepisała mi wtedy inhalatory ,jeden rozkurczający oskrzele ,drugi przeciwzapalny i doraźnie szybko działający ,zimą robi się dopiero testy na alergie ,jak wszystko przestaje pylić ,spirometrię i prześwietlenie .Dodam ,że na alergię nie działają antybiotyki ,ja od dziecka byłam wiecznie zasmarkana ,ale wtedy nie słyszało sie o takim lekarzu jak alergolog.
jeśli popękały ci naczynka w oczach to jest to coś poważnego ,na pewno nie wrócisz do pracy ,jak piszesz we wtorek :(
może inhalator przyniósłby ci ulgę ,mnie zawsze to pomaga.
przytulam cie mocno i życzę ulgi w kaszlu .
ewika
Avatar użytkownika
ewikaa
 
Posty: 948
Dołączył(a): 8 kwi 2014, o 08:50
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiek: 49
Data operacji: 16 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak, endometrioza
Zakres operacji: wycięcie trzonu macicy
jajniki zostały ,ale nie pracują jak powinny
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Lady Bon tabletki
Plastry Climara
plastry systen 50
od lipca 2017 nie stosuję
powrót do plastrów Systen 50

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez maria » 16 wrz 2016, o 09:43

Anetko kochana uważaj na siebie zmartwiłam się Twoimi dolegliwościami ,kuruj się i pisz jak będziesz coś wiedziała ,trzymaj się kochana :x :ymhug:
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez olikkk » 16 wrz 2016, o 12:58

Oj :-( strasznie długo to trwa =((
Naczyńka Ci popękały z wysiłku :-(
Miałam z tym problem przez pół roku, dostałam kropelki i dwa razy dziennie VIT c dla uszczelnienia naczyń.
Myslałam, że poszłaś na chorobe od razu, a czytam że dopiero teraz #-o
Jeśli to alergia to jak mówi Ewika pewnie trzeba leczyć inaczej :-??
Trzymam kciuki, żebyś się szybko pozbyła tych przykrych dolegliwości :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19232
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Anetta R. » 16 wrz 2016, o 15:00

:) Dzień dobry :)

Innek, ewikaa, maria, olikkk, fajnie, że jesteście.

Dzisiejsze przedpołudnie spędziłam na poszukiwaniu okulisty, który obejrzałby mi oko, bo tak jak przypuszczałam, wylew przez noc powiększył się. Niestety, w mojej przychodni żadna z obu przyjmujących dziś okulistek nie przyjęła mnie. Jedna, bo jest w takim stanie, że musi unikać wirusów i bakterii, a ja jestem przeziębiona i najprawdopodobniej mam zapalenie spojówek - tak powiedziała mi pielęgniarka z jej gabinetu i odesłała mnie do gabinetu obok. Druga okulistka stwierdziła, że nie przyjmie mnie, bo nie może przyjmować pacjentów spoza listy. "Niech pani szuka gdzie indziej." - stwierdziła. Na moje pytanie, jak mam szukać gdzie indziej, skoro jestem na zwolnieniu i mam napisane, że muszę leżeć, nie odpowiedziała nic.

Obok przychodni jest siedziba NFZ, poszłam więc tam z prośbą o wskazanie gabinetu, w którym mnie dziś przyjmą. Dostałam listę gabinetów NFZ i dowiedziałam się, że bez skierowania nie mam szans. Zapytałam dlaczego tak jest, że nie mogę skorzystać z pomocy lekarskiej, gdy jej potrzebuję usłyszałam, że mam o to pytać lekarzy, którzy mnie nie przyjęli. Nie ukrywam, że trochę się pani z NFZ oberwało, z czego wcale nie jestem dumna.

Poszłam do przychodni z listy, weszłam do gabinetu, powiedziałam jak jest i panią doktor szlag trafił, bo okulistki z mojej przychodni ciągle podsyłają jej pacjentów - dzisiaj też nie byłam jedyna. Koniec końców przyjęła mnie i nawet przeprosiła za początkowy wybuch. Z oczami wszystko w porządku, zapalenia spojówek nie mam, tylko naczynka mam słabe i stąd te wylewy - oczywiście od kaszlu. Dostałam krople (Posorutin) i Rutinoscorbin. Piękna inaczej będę przez dwa-trzy tygodnie, ale spodziewam się, że dłużej, dopóki kaszel nie odpuści, a ten jak na złość odpuszcza tylko w gabinetach lekarskich - chyba nie powinnam z nich wychodzić ;)

IMG_20160916_152512.jpg
Na zdjęciu tego nie widać, ale lewą górną powiekę mam już prawie do połowy siną i siną krechę od kącika oka w dół.

Na zwolnienie poszłam dopiero przedwczoraj, bo wcześniej nic o nim lekarce nie mówiłam licząc, że sama mi je zaproponuje. Kaszel dopadł mnie wraz z powrotem upałów przed ostatnim sierpniowym weekendem. Ciepło było już w czwartek 25.08, więc spałam przy otwartym oknie, tym bardziej że mieszkanie mam ciepłe i słoneczne i po zmroku przy otwartym oknie miałam "tylko" 27 stopni w pokoju. W piątek rano zaczęłam pokasływać, przez weekend kaszel stał się silniejszy i dawał mi się we znaki tak, że aż czułam wszystkie pooperacyjne zrosty w brzuchu i zastanawiałam się nad założeniem pasa, potem doszedł ból gardła. Zaczęłam leczyć się lekami dostępnymi bez recepty z zamiarem pójścia do lekarza w piątek, jeśli nie pomogą - moja lekarka przyjmuje wtedy po południu. No i poszłam. Byłam o 16 i pani doktor stwierdziła, że jak chcę, to mogę czekać, ale nie gwarantuje mi, że mnie przyjmie, bo ma dużo zarejestrowanych pacjentów (5 osób na poczekalni, ale mógł ktoś jeszcze dojść), a musi wyjść o 17:45 (przyjmuje do 18). Poszłam do rejestracji zarejestrować się, powtórzyłam panience z okienka to, co usłyszałam w gabinecie, ona do gabinetu zadzwoniła i usłyszała to samo, jednak dopisała mnie i wspomniała, że pani doktor to chyba musi wyjść na dyżur w pomocy doraźnej i żebym sprawdziła to w zabiegowym i rzeczywiście, miała tam dyżur od 18. Wróciłam pod gabinet, pani doktor akurat wracała z toalety i spytałam, czy mogę przyjść do pomocy doraźnej, powiedziała że tak. W pomocy doraźnej szybciutko załatwiła sprawę (zaczęła przyjmować o 18;15, z gabinetu wyszłam 7 minut później, a byłam druga), przepisała mi antybiotyk (Augmentin), kolejny lek wykrztuśny i na gardło. Zwolnienia nie dostałam, bo w pomocy doraźnej nie dają. Niestety niewiele mi to pomogło i za tydzień byłam u niej znów, tym razem już legalnie, jak co dwa miesiące, po recepty na stałe leki. Znowu chciała mi dać antybiotyk (Duomox), ale powiedziałam jej, że dostaję go na zmianę z Augmentinem, bez względu na to, co mi jest i który przepisała mi wcześniej i nie wiem, czy one jeszcze na mnie działają. Dostałam Pectodrill - wykrztuśny syrop tylko na receptę, który minimalnie zmniejszył częstotliwość kaszlu, ale za to napady stały się silniejsze i dłuższe i znów zaczęło boleć mnie gardło i brzuch, w poniedziałek również w lewym boku, w miejscu, w którym normalnie jest nerka, a teraz siedzi sobie tam jelito - trzymało mnie do środy, nawet dotyk sprawiał mi ból. Umówiłam się z nią, że jeśli w ciągu tygodnia nic się nie zmieni, to mam przyjść, ale w nocy z poniedziałku na wtorek tak mnie przy kaszlu bolała głowa, że bałam się, że dostanę wylewu i stwierdziłam, że idę rano do lekarza, jednak poszłam dzień później, w środę, gdy obudziłam się z zakrwawionym okiem. Punkt ósma byłam w przychodni i ledwo pani doktor otworzyła gabinet, poprosiłam ją, żeby mnie przyjęła, bo nie daję rady. Dostałam kolejny antybiotyk (Unidox, leczyłam nim kiedyś trądzik), lek na gardło i zwolnienie do poniedziałku - dłuższego nie mogła mi dać. Gdy zapytałam ją, czy mam przyjść, jeśli antybiotyk się skończy, a kaszel nie przejdzie, spojrzała na mnie jak na wariatkę, czyli jest nadzieja, że przejdzie.

No i tak to wygląda. Dziś kaszlę rzadziej (a może tak mi się tylko wydaje, podobnie jak od trzech tygodni), ale nadal paskudnie. Żeby sobie ulżyć w nocy, spałam na trzech poduszkach i dało to tyle, że podnosiłam się szybciej, bo i tak już prawie siedziałam, ale kaszel i duszności bez zmian. Co do alergii, to leczę ją od trzynastu lat, astmy nie mam, tylko płuca słabe (wykorzystuję 1/3 ich możliwości) i tak sobie myślę, że jak duszności nie miną do poniedziałku, to i alergologa odwiedzę, choćby tak dla własnego spokoju, zwłaszcza że mam wrażenie, szczególnie nocą, że to czym przy kaszlu pluję, to ściekający do gardła katar, który gdzieś się zaklinował i nosem wyjść nie chce (nos mogę wydmuchać tylko po napadzie kaszlu, ale też nie każdym, krople do nosa nie działają), a nie wydzielina z oskrzeli, jak sugeruje moja pani doktor rodzinna. A może jest to i jedno i drugie z domieszką wydzieliny z żołądka.

:) Miłego weekendu :)
Ostatnio edytowano 16 wrz 2016, o 15:39 przez Anetta R., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Anetta R.
 
Posty: 626
Dołączył(a): 13 mar 2014, o 21:11
Lokalizacja: Koszalin, Zachodniopomorskie
Wiek: 44
Data operacji: 17 lutego 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięsak trzonu macicy
Zakres operacji: Histerektomia (usunięcie macicy z przydatkami), niska resekcja przednia odbytnicy z guzem i fragmentem pęcherza moczowego, nefrektomia lewostronna (usunięcie nerki z moczowodem).
Wynik HP: HP OK. Adenosarcoma uteri (low grade, pt3b, FIGO IIIB), czyli gruczolakomięsak trzonu macicy zbudowany ze składnika mięsaka podścieliskowego o niskim stopniu złośliwości, z komórek o małej atypii i sporadycznej aktywności mitotycznej oraz łagodnego składnika nabłonkowego z rozproszonych cewek gruczołowych. Ogniska mięsaka w tkankach ściany miednicy po stronie lewej - niski stopień złośliwości, mała atypia, sporadyczna aktywność mitotyczna, czyli czekamy na rozwój akcji, a raczej jego brak. PET 2015 i 2018 - brak zmian nowotworowych.
Terapia hormonalna: Decapeptyl Depot 3,75 mg (dawka jednorazowa), Orgametril - 1 tabletka rano, 1 wieczorem.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Ewa01 » 16 wrz 2016, o 15:21

Anetko :ymhug: zdrówka życzę %%-
Ewa01
 
Posty: 60
Dołączył(a): 10 lut 2016, o 22:53
Wiek: 43
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy,szyjki i jajowodów
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: brak

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Anetta R. » 16 wrz 2016, o 15:41

Ewa01, dziękuję :ymhug:
Avatar użytkownika
Anetta R.
 
Posty: 626
Dołączył(a): 13 mar 2014, o 21:11
Lokalizacja: Koszalin, Zachodniopomorskie
Wiek: 44
Data operacji: 17 lutego 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięsak trzonu macicy
Zakres operacji: Histerektomia (usunięcie macicy z przydatkami), niska resekcja przednia odbytnicy z guzem i fragmentem pęcherza moczowego, nefrektomia lewostronna (usunięcie nerki z moczowodem).
Wynik HP: HP OK. Adenosarcoma uteri (low grade, pt3b, FIGO IIIB), czyli gruczolakomięsak trzonu macicy zbudowany ze składnika mięsaka podścieliskowego o niskim stopniu złośliwości, z komórek o małej atypii i sporadycznej aktywności mitotycznej oraz łagodnego składnika nabłonkowego z rozproszonych cewek gruczołowych. Ogniska mięsaka w tkankach ściany miednicy po stronie lewej - niski stopień złośliwości, mała atypia, sporadyczna aktywność mitotyczna, czyli czekamy na rozwój akcji, a raczej jego brak. PET 2015 i 2018 - brak zmian nowotworowych.
Terapia hormonalna: Decapeptyl Depot 3,75 mg (dawka jednorazowa), Orgametril - 1 tabletka rano, 1 wieczorem.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Marzenka » 16 wrz 2016, o 17:06

Anetko,chorowanie w tym kraju to tylko dla ludzi zdrowych :( :D Az sie komentowac nie chce ...obys w koncu zaznała ulgi :ymhug:
Avatar użytkownika
Marzenka
 
Posty: 692
Dołączył(a): 1 kwi 2015, o 12:39
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiek: 49
Data operacji: 13 kwietnia 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: adenocarcinoma endometrioides
nowotwór złośliwy błony śluzowej macicy
Zakres operacji: radykalna:macica,jajniki,jajowody,węzły i wyrostek
Wynik HP: Adenocarcinoma endometrioides bene differentiatum G 1
Terapia hormonalna: Nie ma i nie będzie

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez maria » 16 wrz 2016, o 18:02

Anetko może po prostu zmień lekarza ,coś widzę że Twoja pani doktor nie bardzo sobie radzi ,nie wiem może się mylę ,ale kaszel chyba nie jest chorobą do nieopanowania tym bardziej ,że jest coraz gorzej , co z tymi lekarzami czy idąc prywatnie można liczyć tylko na ich uwagę i pomoc ,trzymaj się Anetko i oby antybiotyk kolejny już pomógł pozdrawiam Maria :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez ewikaa » 17 wrz 2016, o 07:44

może się mylę ,ale ja obstawiam astmę ,ta duszność w nocy to dla mnie jest astma ,mnie w takiej sytuacji pomagają wziewy na astmę ,mam dwa jeden na duszności a drugi rozszerza oskrzela .sama napisalaś ,że nasz zmniejszoną wydolnosć płuc ,to wg mnie przez zwężone oskrzela ,a oskrzela zwężają się pod wpływem alergenu ,to taki mechanizm obronny .byłam w wieli alergologów, wiem że można całe życie żyć i w tym wieku się dowiedzieć ,że ma się alergię .
a zachowania w przychodniach szkoda komentować ,porażka .
Anetko musisz chyba gdzieś prywatnie iść ,a jeszcze jedno ,w opiece dorażnej też powinni wypisac zwolnienie ,no ale widzisz jak jest .zdrówka życzę :x
ewika
Avatar użytkownika
ewikaa
 
Posty: 948
Dołączył(a): 8 kwi 2014, o 08:50
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiek: 49
Data operacji: 16 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak, endometrioza
Zakres operacji: wycięcie trzonu macicy
jajniki zostały ,ale nie pracują jak powinny
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Lady Bon tabletki
Plastry Climara
plastry systen 50
od lipca 2017 nie stosuję
powrót do plastrów Systen 50

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Lena » 17 wrz 2016, o 09:24

Witaj Anetko :ymhug:
Obejrzałam zdjęcie oczu-nie wygląda to ładnie...
Ewikaa pewnie ma racje sugerując astmę, ale pomyślałam tez o ...uczuleniu. Nie kupiłaś nowego kwiatka do domu? proszku, kremu? Może do posiłków coś nowego wprowadziłaś?
Wiele at temu kupiliśmy córce chomika i po jakimś czasie syn nagle zaczął mieć kłopoty z oczami, były ciągle czerwone i pojawił się taki tik nerwu oka.Do tego doszedł napadowy kaszel. Po wieluuuu badaniach okazało sie ,ze jest uczulony na chomika...
W opiece doraźnej też mają prawo wystawić zwolnienie-chyba na trzy dni, ale pewnie trzeba się stanowczo dopomnieć ( wydrzeć :D ) http://www.prawapacjenta.eu/?pId=2775

Kochana ściskam Ciebie mocno i życzę zdrówka :) %%- %%- %%- %%- @};-
Lenka
Lena
 
Posty: 2468
Dołączył(a): 9 lut 2014, o 18:59
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 0
Data operacji: 16 sierpnia 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki, obfite krwawienia
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami i szyjką
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Climara 50

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Anetta R. » 17 wrz 2016, o 16:25

:) Dzień dobry :)

Marzenka, prawda, trzeba mieć końskie zdrowie, anielską cierpliwość i stalowe nerwy, żeby chorować. I w sumie nie sama choroba dobija, tylko tak zwany "system opieki".

ewikaa, Lena, astmy raczej nie mam, chyba że się jej właśnie od tego kaszlu nabawiłam. Tak jak już wcześniej pisałam, pod opieką alergologa jestem od trzynastu lat i wybieram się do niego w poniedziałek, bo też podejrzewam, że to może być coś alergicznego. Mam nadzieję, że mnie przyjmie.

Dziś jest odrobinę lepiej. Kaszlę rzeczywiście rzadziej, teraz raz-dwa razy na godzinę, ale wieczorem częstotliwość pewnie się zwiększy, podobnie jak rano. W nocy zmieniło się tylko to, że najpierw się budzę, a za chwilę duszę, do tej pory budziłam się, bo się dusiłam. Oczy mam coraz ładniejsze, prawe dogania już kolorystyką lewe. W sumie nie ma na co narzekać, bo czerwień bardzo lubię i do twarzy mi w niej, a fiolet na powiekach ładnie podkreśla zieleń moich tęczówek ;) Do tego znów boli mnie gardło i momentami tracę głos.

Z ewentualnych chorób obstawiam krztusiec, który dzięki obowiązkowym szczepieniom został już kilkadziesiąt lat temu opanowany i dlatego obecni lekarze nie potrafią go od razu rozpoznać. Na jego objawy trafiłam przy okazji szukania objawów gruźlicy, a jego charakterystyczną cechą jest kaszel taki, jak ten w 56 sekundzie tego filmu https://youtu.be/asbMefhyHZ4?t=56s - potrafię tak przez kilka minut, zwłaszcza w nocy, tak jak ta dziewczynka https://www.youtube.com/watch?v=Rmlo2to0ogs, chociaż bardziej jak ten czternastolatek https://www.youtube.com/watch?v=68b8JA5M9a4. Na filmach (sporo ich na YT) kaszlą dzieci, bo i dzieci chorują na niego najczęściej, ale też nastolatki i dorośli, gdyż szczepionka chroni tylko przez 8-10 lat. Czasami mam ochotę nagrać swoje napady kaszlu, ale jak zaczynam się dusić, to włączenie dyktafonu jest ostatnią rzeczą, o której myślę, a film z YT, w dodatku z sugestią choroby, chyba tak jakoś głupio lekarzowi pokazać, chociaż może trzeba. Co ciekawe, na początku sierpnia tak samo kaszlał mój prawie piętnastoletni siostrzeniec i jeszcze do końca mu nie przeszło - wczoraj dostał Clemastinum, bo jego pediatra podejrzewa alergię.
Avatar użytkownika
Anetta R.
 
Posty: 626
Dołączył(a): 13 mar 2014, o 21:11
Lokalizacja: Koszalin, Zachodniopomorskie
Wiek: 44
Data operacji: 17 lutego 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięsak trzonu macicy
Zakres operacji: Histerektomia (usunięcie macicy z przydatkami), niska resekcja przednia odbytnicy z guzem i fragmentem pęcherza moczowego, nefrektomia lewostronna (usunięcie nerki z moczowodem).
Wynik HP: HP OK. Adenosarcoma uteri (low grade, pt3b, FIGO IIIB), czyli gruczolakomięsak trzonu macicy zbudowany ze składnika mięsaka podścieliskowego o niskim stopniu złośliwości, z komórek o małej atypii i sporadycznej aktywności mitotycznej oraz łagodnego składnika nabłonkowego z rozproszonych cewek gruczołowych. Ogniska mięsaka w tkankach ściany miednicy po stronie lewej - niski stopień złośliwości, mała atypia, sporadyczna aktywność mitotyczna, czyli czekamy na rozwój akcji, a raczej jego brak. PET 2015 i 2018 - brak zmian nowotworowych.
Terapia hormonalna: Decapeptyl Depot 3,75 mg (dawka jednorazowa), Orgametril - 1 tabletka rano, 1 wieczorem.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Ewa01 » 19 wrz 2016, o 19:59

I jak Ci minął dzień Anetko? lepiej się czujesz?
Ewa01
 
Posty: 60
Dołączył(a): 10 lut 2016, o 22:53
Wiek: 43
Data operacji: 14 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy,szyjki i jajowodów
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: brak

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez ewikaa » 20 wrz 2016, o 07:57

No właśnie clemastinum to lek na alergię ,tak jak zyrtec ,czy aleric,moj syn ,gdy byl mały caly czas chorowal ,wieczne katary ,przeziębienia ,antybiotyki ,pediatra w swej niemocy przepisala mu clemastinum i o dziwo syn wyzdrowiał ,potem sie już potoczyło ,testy u alergologa i wyszlo ,że jest uczulony na wiele rzeczy .Dopiero na tej podstawie zaczęłam ja się badać na alergię !
Anetko ,astma bierze się z alergii wlaśnie ,dla mnie dusznosc jest tego dowodem .idź do alergologa ,ja raz mialam taki napad duszności ,poszłam do alergologa bez terminu ,i w nagłym przypadku mnie lekarka przyjęła .
Tyle przeszlaś ,a lekarze bagatelizują twój stan,żeby ci ten kaszel nie pogorszył i nie naruszył czegoś po operacji,skoro oczy tak ucierpiały.oby szybko zdrówko wróciło =((
ewika
Avatar użytkownika
ewikaa
 
Posty: 948
Dołączył(a): 8 kwi 2014, o 08:50
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiek: 49
Data operacji: 16 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak, endometrioza
Zakres operacji: wycięcie trzonu macicy
jajniki zostały ,ale nie pracują jak powinny
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Lady Bon tabletki
Plastry Climara
plastry systen 50
od lipca 2017 nie stosuję
powrót do plastrów Systen 50

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez olikkk » 20 wrz 2016, o 14:59

Anetko przykro mi, że tak długo ciągną się Twoje problemy zdrowotne =((
Oby udało się im jak najszybciej zaradzić :ympray: :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19232
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Anetta R. » 20 wrz 2016, o 20:48

:) Dobry wieczór :)

Ewa01, ewikaa, olikkk, miło Was widzieć.

Sprawy mają się tak. Alergolog powiedział, że ponieważ nie mam astmy (przez 13 lat cokwartalnych wizyt kontrolnych raczej by ją wykrył), a płuca są czyste, nie może mnie przyjąć bez rozpoznania i zlecenia konsultacji alergologicznej od lekarki rodzinnej, tym bardziej, że ona już wdrożyła leczenie i biorę antybiotyk. Prawdę mówiąc wiedziałam, że tak będzie. Co do słabej wydolności płuc, to taka moja uroda. Mam tak od dziecka i żadnych problemów z oddychaniem z tego powodu nie mam.

Dzisiaj z mieszanymi uczuciami zamiast do pracy poszłam do lekarki rodzinnej prosić o zwolnienie do końca tygodnia i dostałam do przyszłego wtorku włącznie. Do tego antybiotyk w zastrzykach i pielęgniarkę, która robi mi je w domu. A wszystko to jest zasługą moich pięknych oczu, pod których ogromnym wrażeniem była pani doktor. Sama też stwierdziła, że to już za długo trwa. Zapytałam o krztusiec (koklusz) - powiedziała, że to nie to, bo to choroba wieku dziecięcego i że czasami tak bywa, że się jakaś bakteria przyczepi i trudno jej się pozbyć, a to co mam, to inna silna infekcja dróg oddechowych. Szkoda tylko, że nie wiadomo jaka i ile potrwa.
Avatar użytkownika
Anetta R.
 
Posty: 626
Dołączył(a): 13 mar 2014, o 21:11
Lokalizacja: Koszalin, Zachodniopomorskie
Wiek: 44
Data operacji: 17 lutego 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięsak trzonu macicy
Zakres operacji: Histerektomia (usunięcie macicy z przydatkami), niska resekcja przednia odbytnicy z guzem i fragmentem pęcherza moczowego, nefrektomia lewostronna (usunięcie nerki z moczowodem).
Wynik HP: HP OK. Adenosarcoma uteri (low grade, pt3b, FIGO IIIB), czyli gruczolakomięsak trzonu macicy zbudowany ze składnika mięsaka podścieliskowego o niskim stopniu złośliwości, z komórek o małej atypii i sporadycznej aktywności mitotycznej oraz łagodnego składnika nabłonkowego z rozproszonych cewek gruczołowych. Ogniska mięsaka w tkankach ściany miednicy po stronie lewej - niski stopień złośliwości, mała atypia, sporadyczna aktywność mitotyczna, czyli czekamy na rozwój akcji, a raczej jego brak. PET 2015 i 2018 - brak zmian nowotworowych.
Terapia hormonalna: Decapeptyl Depot 3,75 mg (dawka jednorazowa), Orgametril - 1 tabletka rano, 1 wieczorem.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez Kriana » 21 wrz 2016, o 07:48

Trzymaj sie cieplo Anettko i zdrowiej :x :ymblushing:
Kriana
 
Posty: 144
Dołączył(a): 13 maja 2016, o 09:30
Lokalizacja: Niemcy
Wiek: 45
Data operacji: 22 października 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: pap IV a-p,carcinoma in situ,
Zakres operacji: usuniecie macicy, szyjki macicznej i jajowodow
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez maria » 21 wrz 2016, o 09:41

Anetko oby dolegliwości szybko minęły :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez ewikaa » 21 wrz 2016, o 19:21

Oby zastrzyki szybko pomogły. :x
ewika
Avatar użytkownika
ewikaa
 
Posty: 948
Dołączył(a): 8 kwi 2014, o 08:50
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiek: 49
Data operacji: 16 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: mięśniak, endometrioza
Zakres operacji: wycięcie trzonu macicy
jajniki zostały ,ale nie pracują jak powinny
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Lady Bon tabletki
Plastry Climara
plastry systen 50
od lipca 2017 nie stosuję
powrót do plastrów Systen 50

Re: Anetta R. - mięsak macicy

Postprzez małgosiek » 21 wrz 2016, o 20:14

:ymhug: Anetko czytam i śledzę twój wątek,życzę z całego serca aby ta silna infekcja która się przyplatala do ciebie jak najszybciej Cię opuściła.Zdrowia życze :)
małgosiek
 
Posty: 254
Dołączył(a): 2 lis 2015, o 20:54
Wiek: 44
Data operacji: 6 sierpnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: guz jajnika
Zakres operacji: operacja radykalna
Wynik HP: nowotwór jajnika
Terapia hormonalna: nie wskazana

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości