HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez Marzenka » 25 wrz 2015, o 12:52

To Viko prawidłowy metabolit badasz::) Jak będziesz brać wit. K2 (np.100-200 mg dziennie),to właśnie m.in.żeby wapń nie był Ci straszny :)
Powiem wam jeszcze,że żaden endokrynolog nie objaśnił mi dokładnie na czym ta okropna choroba polega,nie wspomniał nikt o tych okropnych bólach kostno-stawowych.Dopiero niedawno zaczęłam sama zgłębiać temat i aż mi dech zaparło
Avatar użytkownika
Marzenka
 
Posty: 692
Dołączył(a): 1 kwi 2015, o 12:39
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiek: 49
Data operacji: 13 kwietnia 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: adenocarcinoma endometrioides
nowotwór złośliwy błony śluzowej macicy
Zakres operacji: radykalna:macica,jajniki,jajowody,węzły i wyrostek
Wynik HP: Adenocarcinoma endometrioides bene differentiatum G 1
Terapia hormonalna: Nie ma i nie będzie

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez vika45 » 25 wrz 2015, o 15:02

No i po wizycie :) Tarczyca cała zwłókniała-twarda jak skała, już nie ma co pracować: to komentarz endo.
Leki bez zmian. O dziwo, czuję się dobrze! Nie zasypiam na stojaka, nie trzęsę się z zimna chce mi się żyć :D tylko oswoić IO to może ubędą kilogramy :(
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7119
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez olikkk » 25 wrz 2015, o 21:49

A to ciekawe, tarczyca prawie nieczynna, a Ty czujesz się dobrze :D
Skoro tak, to niech i tak będzie :-bd
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez vika45 » 25 wrz 2015, o 22:08

Czuję się wreszcie dobrze bo mam dobrze dobraną dawkę leku.Wreszcie, po siedmiu latach :)
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7119
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez olikkk » 25 wrz 2015, o 22:10

Długo trwało, ale Bogu dzieki się udało :ympray:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez Diara » 25 wrz 2015, o 23:34

Ja zawsze miałam wyniki w normie (wszystkie tarczycowe) a guzy od chyba 12 lat ... ale pod kontrolą, ostatnie usg potwierdził mi radiolog że nie ma co ich ruszać bo nie są groźne (zwapnione ze starości :p ), przynajmniej na takie wyglądają (ostatnio dziobane były jakieś 5 lat temu) ... wynik z usg ma przesłać do lekarza do gabinetu, a wizytę mam chyba w przyszłym miesiącu ( dokładnie nie pamiętam, bo ją przekładałam), kazał dalej brać letrox 50 - taka dawka najlepiej mi służy i wydaje mi się, że nie jest najgorzej. A w mojej rodzinie mało kto ma jeszcze tarczycę :-\
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez olikkk » 6 paź 2015, o 12:17

Dla posiadaczek japońca chciałam podać link do posluchania, jako dowód , że można się go pozbyć :-)
Na spotkaniu Syrenek w Poznaniu opowiadałam o audycjach, które slucham, a wlasciwie ogladam od kilku tygodni w internecie.
Bardzo dużo swiadectw osób, które doświadczyły uzdrowienia poprzez modlitwę w czasie sluchania tej audycji.
Ponieważ japonek mamy tu sporo, polecam bardzo serdecznie i życzę Wam równiez cudownego uzdrowienia :x

https://youtu.be/Uq1Op1l0ik4
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez małgosiek » 29 sty 2016, o 12:30

Cieszę się ze znalazłam ten wątek,u mnie po operacji zaczęły się przygody z tarczyca,tzn do operacji jak byłam przyjmowana nawet nie miałam pojęcia o tym ze mam problemy z tarczyca.Nie bralam żadnych leków,w wywiadzie przed operacja tak też podałam.Przed chemią w październiku odwiedziłam neurologa,od którego dostałam skierowanie min na wykonanie badań w kierunku tarczycy,i potych badaniach wwyszło mi TSH 52 A ANTY TPO ponad 600 ,endokrynolog mni wystraszył ze przy tak wysokich anty mogą nie podać mi chemii,oprócz tego dowiedziałam się ze mam Hasimoto i autoimmunologiczne zapalenie tarczycy prawdopodobnie od dziecinstwa (dopiero się zdziwilam).Na dzień dzisiejszy TSH wynosi 7 z groszami,kilka dni temu pisałam do mojego endo czy mogę zmienić dawkę,ponieważ w ciągu 3 miesięcy moje tsh przy dawce 100 euthyroxu spadło malutko,w porównaniu z poprzednimi dawkami i czasem leczenia.Wczoraj dostałam odp ze mam podnieść dawkę na 120,dodam jeszcze ze podczas usg wykryto guzki inamarzec mam wyznaczoną kontrolę z ponownym usg i decyzja czy będzie biopsja czy też nie.W pakiecie lecze się jeszcze na nadcisnienie (które wyszło w trakcie chemioterapii).Przytylam najpierw w trakcie chemii (sterydy) a obecnie jak juz wyczytalam tarczyca daje tez dodatkowe kilogramy.W końcu też jeszcze klimakterium ,które zaczęło się objawiać po operacji,dużo i długo by pisać.Najważniejsze żebym pokonała gada,to z resztą sobie jakoś poradzę.Chciałam w tym poście podziękować Viki do której zwróciłam się z pytaniem odnośnie tarczycy.To na tyle,pozdrawiam syrenkowe hasimotki :x
małgosiek
 
Posty: 254
Dołączył(a): 2 lis 2015, o 20:54
Wiek: 44
Data operacji: 6 sierpnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: guz jajnika
Zakres operacji: operacja radykalna
Wynik HP: nowotwór jajnika
Terapia hormonalna: nie wskazana

Re: Blaski i cienie HTZ...moja historia

Postprzez pepe » 19 cze 2016, o 10:43

vika45 napisał(a):Witaj Małgosiu- ja też puszysta ale plasterki mnie się trzymają! całą zimę sobie kleiłam na ramieniu, jak to robiły modne aktorki z antykoncepcją. A to dlatego,ze zracji mojej schorowanej szyjki lepiej widziałam to miejsce .Teraz kleję w miejscu pomiędzy biodrem a brzuchem. Też siedzą grzecznie. Dziwne, bo moja endo zawsze mówi,że tarczyca nie ma wpływu na babskie rzeczy zwłaszcza po operacji. A moje hashi szleje zwłaszcza po operacji. U mnie biopsja wykazała zapalenie tarczycy.
Teraz po dwóch tygodniach diety dorzuciłam sobie 1,5 kg wagi.

Moja koleżanka ma niedoczynność i z tego powodu kłopot z miesiączkami. Ma je np co dwa miesiące. A jakby nie brała leków na tarczycę to miesiączek by nie miała w ogóle. A o hashimoto czytałam że też nie jest bez związku z menopauzą :-?
pepe
 
Posty: 193
Dołączył(a): 12 gru 2015, o 22:18
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 27
Data operacji: 13 maja 2015
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Endometrioza, torbiel jajnika, jajnik przyrośnięty do macicy i jajowodu, zrosty wewnątrzotrzewnowe
Zakres operacji: Wyłuszczenie torbieli, uwolnienie jajnika, jajowodu i zrostów
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: tak

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez olikkk » 10 sie 2017, o 21:30

Hashimotki, czy robiłyście sobie badania w kierunku nietolerancji glutenu ?
Właśnie doczytałam , że to może być przyczyną Waszych problemów :-?
Osoba z naszego otoczenia wprowadzając dietę bezglutenową znacznie poprawiła sobie wyniki :)
Warto sprawdzić L-)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez vika45 » 11 sie 2017, o 14:09

Badań nie robiłam ale na próbę odstawiałam gluten.Nie widziałam różnicy. Na forum tarczycowym jest wręcz nakaz odstawiania laktozy i glutenu.Nie mam wzdęć, problemów jelitowych....natomiast chomikuję wodę jak wielbłąd. Nawet prochy odwadniające nie działają.
Nie piję też dużej ilości wody co wszyscy nakazują.Duża ilość płynu powoduje u mnie bóle głowy. Lekarz mi wytłumaczył,że mój organizm nie jest w stanie przepompować tej wody. Mam pić ile potrzebuję, ile wchodzi bez przymusu.
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7119
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: HTZ, tarczyce i puszyste Syrenki :)

Postprzez anik » 11 sie 2017, o 23:39

Witajcie. Mam niedoczynność tarczycy. I jestem pod opieką wspaniałej pani doktor. TSH wciąż w normie.Czytam, że niektóre syrenki zażywają Wit K2 i witaminę D3. No i słusznie. Ale /przerobiłam to na sobie/ wit K2 tak wpłynęła na wchłanianie wit D3, że przekroczyłam normę D3, a to bardzo niedobrze. Poza tym, wit K2 może skutecznie wypłukać z nas wapń /przede wszystkim przyczynia się do usuwania złogów w naczyniach i przenoszenia wapnia do kości/ oraz magnez. Biorąc k2 trzeba kontrolować poziom wapnia, magnezu i D3. Brałam jedynie 100mcg K2 przez 7 m-cy. No i musiałam zrobić przerwę. Teraz znowu ją łykam i lada dzień idę na badania w/w. Łykam tylko wit. K2 mk7 z japońskiej rośliny natto. To najlepsza forma tej witaminy. Na szczęście nie mam japońca. Nie wiedziałam nawet, że tak dowcipnie to nazywacie. Pozdrawiam wszystkie "japonki". :)
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Poprzednia strona

Powrót do Pytania i wątpliwości dotyczące stosowania terapii hormonalnej



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości