Strona 1 z 2

Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 10:43
przez Bożena
Witam,

Po pierwsze chciałabym przywitać się. Niedawno, bo na początku września 2016 przeszłam operację usunięcia trzonu macicy oraz jajowodów z powodu mięśniaka, który był bardzo dokuczliwy i trudny do usunięcia innymi metodami. Musiałam poddać się operacji związanej z poprzecznym cięciem brzucha. Wcześniej próbowałam farmakologicznie trochę go zmniejszyć i zatrzymać wzrost. Wydałam dużo pieniędzy na lek nowej generacji, ale niestety nie udało się. Trafiłam do rewelacyjnego lekarza, który jasno wyjaśnił mi dlaczego żadna metoda nie może w moim przypadku być zastosowana, tylko cięcie brzucha oraz usuniecie trzonu i jajowodów. Zaufałam i chyba dobrze zrobiłam. Jestem 3 tyg. po operacji. martwi mnie tylko jedna rzecz. Brzuch jest trochę zniekształcony(powstał taki śmieszny wałeczek). Wspomnę, że jestem osobą szczupłą i wiem, że u mnie jest trochę łatwiej z gojeniem się rany. Niestety wałeczek jest mały, ale nad cięciem są kilkucentymetrowe(po bokach) zgrubienia. Czytałam i wiem, że może to być związane ze szwami, które są wewnątrz. Mam nadzieje, że to zniknie. Czy któraś z Was tez tak ma?Czytałam też o czymś w rodzaju przepukliny i sama nie wiem, co to jest? A może jakieś zrosty? Zgłupiałam, a tak naprawdę nie za bardzo mam dostęp do lekarza(na chwilę obecną). Oprócz tego skóra wokół rany jest jakby drętwa, a jeszcze dziwniejsze, że po środku, pod pępkiem moja skóra jest tak wrażliwa, że każdy dotyk materiału od bielizny, czy spodni boli, jakbym miała poparzoną.Skóra nie ma zmienionego koloru, a boli. Ktoś mi mówił, że to może być związane z podrażnieniem nerwów itp., ale może któraś z Was tez tak ma? Martwie sie, bo za dwa tygodnie powinnam wracać do pracy, a nie wiem, jak wytrzymam w normalnych ciuchach.Teraz nosze dresowe, luźne, bo nadal bardzo mam wrażliwy brzuch. Nie wiem co mam robić, niech ktoś mi odpisze, jeżeli wie czy tak może byc i czy powinno przejsc oraz kiedy powinna poczuć sie lepiej. Oprócz tego czuje się dobrze, gdyby nie ten podrazniony brzuch i te zgrubienia. Musze powalczyc z moja anemią, bo oczywiście po operacji sie pogłębiła, ale to kwestia czasu i będzie dobrze. Serdecznie pozdrawiam :-* :-* :-*

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 13:16
przez vika45
Witaj Bożenko. Wszystko jest ok :) Wałeczek czyli nasza cudna oponka mieszka z nami do pół roku :( Drętwość do około roku.Trzy tygodnie to zbyt świeże aby gdybać. Na przepuklinę za wcześnie. Dresy, babcine majtosy i odpoczynek to zalecenie na najbliższy czas :D Będzie dobrze!

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 15:12
przez Bożena
Cześć,

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Bardzo mnie uspokoiłaś :-*

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 15:57
przez olikkk
Bożenko miło mi Cię poznać :x
Viki już Cię nieco uspokoiła ;) ale jak masz czas i ochotę możesz zapoznać się jeszcze z wątkami , gdzie o brzuszku i ranie było trochę więcej napisane ;;)

http://syrenki.net/viewforum.php?f=10

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 18:32
przez Magda_gdansk
Witaj Bożenko :) Miałam operację niewiele wcześniej, bo 25 lipca. Tak jak pisała Wika, brzuszek może być opuchnięty, u mnie minęło prawie 9 tygodni i mam jeszcze opuchnięty brzuszek, a w jednym miejscu jest też takie zgrubienie (u mnie w innym miejscu pewnie, bo miałam cięcie pionowe). Jesteś szczupła, więc u Ciebie wszystko bardziej widać. Na pewno warto dbać o bliznę, smarować maściami, masować - w sieci znajdziesz trochę filmików, tu jeden z nich:
https://www.youtube.com/watch?v=8LalktdyqM0
Jeśli możesz, nie wracaj tak szybko do pracy. Sama wróciłam po 8 tygodniach, podobno powinnam jeszcze posiedzieć na L-4, ale bardzo uważam na siebie, żeby się nie przeciążać. Względnie dobre samopoczucie może być zwodnicze - szwy wewnętrzne goją się około 3 miesięcy, a organizm się regeneruje na pewno jakieś 6 miesięcy. A jeśli chodzi o anemię, to miałam sporą, przy wypisie ze szpitala hemoglobina była 9,9, brałam cały czas żelazo Tardyferon-Fol i teraz mam już 13,6, więc ładnie mi się poprawiła :)
Pozdrawiam :)

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 19:29
przez Lena
Witaj Bożenko w naszym gronie :ymhug:
O ile dobrze pamiętam, to wałeczek miałam dłużej niż pół roku. Teraz wszystko jest ok...ale minęło już 6 lat!!! :p
Buziaki %%- %%- %%- %%-

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 21 wrz 2016, o 20:53
przez basia65
Witaj Bożenko :ymhug:
Jesteś bardzo krótko po operacji, wszystko ładnie się goi, musisz uzbroić się w cierpliwość, brzuszek jeszcze kilka miesięcy może taki być, ale w miarę upływu czasu będzie coraz lepiej. Uważaj na siebie i nie śpiesz się z powrotem do pracy, o ile masz taką możliwość. Zaglądaj na forum jak najczęściej. Pozdrawiam :ymhug: %%- :-bd :ymhug:

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 13:55
przez Bożena
witam ponownie,

Fajnie, że odpisało mi tyle kobietek. Zawsze raźniej, gdy ktoś coś podpowie. Do pracy wracam na poczatku pazdziernika i nie tylko dlatego, że muszę ze wzgledu na pracę(chociaz wiem, że czeka mnie sporo pracy i nikt pewnych rzeczy za mnie nie zrobi). Wracam do pracy dlatego, że chciałabym wrócic do "normalności". Czym dłużej jestem na zwolnieniu, tym bardziej nie chce mi się wracac do pracy. Ostatnio mój mąz zdziwił sie, gdy zażartowałam, że mogłabym w ogóle nie wracać. Oczywiście wiem, że na dłuższa mete nie dałabym rady siedzieć w domu, ale ten luksus bycia w domu, gdy dzieci wracają ze szkoły jest super uczuciem :-* .Rozumiecie mnie Dziewczyny? Wiem, że muszę się oszczędzać, wiem też, że musze powalczyć z anemią(przy wypisie ze szpitala hemoglobina była na poziomie 9,0). Gdyby nie mój brzuch i osłabienie organizmu czułabym sie juz zupełnie dobrze. Jezeli nie dam rady w pracy znów pójdę na zwolnienie, ale wolałabym nie robić tego. Trzeba iść do przodu i zacząć normalnie zyć, a tak to jakbym była uśpiona. Bardzo chciałabym iśc na basen, może w przyszłości na siłownie, ale jeszcze hamuje mnie dyskomfort związany z bólem / odrętwieniem brzucha.To minie, wiem o tym.
No nic odezwe sie, gdy zacznę pracowac, mam nadzieje, że mnie nie zajezdzą w tej "robocie", a praca jest absorbująca, bo to słuzba zdrowia(praca z ludźmi i dla ludzi) .

Buziaki
%%- %%- %%- %%- B

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 14:44
przez Marzenka
Bożenko,spróbuj nieco przestawić swoje myślenie-"polenię się ile trzeba będzie i wrócę do pracy"Właśnie ten pooperacyjny okres gojenia (do 3 miesięcy) powinny kobietki wykorzystać na odpoczynek i na delektowanie się przebywaniem z rodzinką,bez codziennego pośpiechu.Piszesz o anemii.I bez niej szybko się męczyłam prawie 2 miesiące od operacji.Co prawda zakres Twojej jest mniejszy niż u mnie.W szpitalu poznałam kobietkę też po cięciu poprzecznym,wróciła do pracy po 2 miesiącach i pisała mi,że żałuje,bo niekiedy czuła straszną słabość.
Decyzja oczywiście należy do Ciebie,mam nadzieje ,że wiesz o zakazie podnoszenia wszystkiego powyżej 5 kg,z tym żartów nie ma.
Powodzenia kochana :ymhug:

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 16:11
przez Bożena
cześć marzenko,

Miło mi, że odpisałaś. Wiem, ze powinnam przede wszystkim odpoczywac i staram sie to robić. Przy wypisie ze szpitala otrzymałam zwolnienie 30 dniowe i nikt z lekarzy mi nie wspominał, że można je przedłużyc. Dopiero na forum Syrenek wyczytałam, że kobietki nie zawsze dochodzą do siebie w ciągu m-ca. Wizytę u doktora mam niestety dopiero 21XI(dziwne, ale prawdziwe. Mówiłam, że powinnam być na kontroli między 4-6 tygodniem od operacji, ale nie było miejsca, a ja nie chcę kontrolować sie u innego lekarza). Moje podejście było jasne, odpoczywam 30 dni i wracam do pracy. Wiem, że organizm musi odzyskac siły. Staram się bardzo dobrze odżywiac, łykam żelazo, spaceruję i nie dźwigam.
Będę bardzo uważać i tak jak mówiłam nie zrobię nic przeciwko sobie. Dam Wam znać, co u mnie słychać, gdy tylko rozpocznę pracę.Trochę się boję, trzymajcie kciuki:)))))


pozdrawiam
B

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 21:57
przez anna700
Witaj Bożenko życzę szybkiego powrotu do zdrowia :ymhug: serdeczne pozdrowienia :kolobok_heart:

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 1 paź 2016, o 16:01
przez basia65
Bożenko to bardzo odległy termin pierwszej wizy kontrolnej po operacji :( a czy przy umawianiu na wizytę mówiłaś, że jesteś na zwolnieniu lekarskim i z jakiego powodu :-\ ja miałam podobnie, ale jak powiedziałam, że jestem po operacji i na zwolnieniu, to zaraz znalazł się termin przed końcem zwolnienia ze szpitala, a w szpitalu też mnie nie informowali o możliwości dalszego zwolnienia i w rezultacie byłam 3 miesiące na zwolnieniu, mam pracę biurową i dla mnie to był optymalny czas :) pomyśl o tym, bo miesiąc zwolnienia to naprawdę za krótko :kolobok_dash2: pozdrawiam i życzę zdrowia %%- :-bd :ymhug:

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 15:02
przez kolka43
Witam kochane Syrenki! Proszę napiszcie czy to jest normalne? Operację miałam m-c temu ,zgodnie z zaleceniami poszłam na pierwszą kontrolę po zabiegu do pani doktór,która mnie operowała(4 tyg. po) Jestem zdziwiona, ponieważ owa pani doktór nawet nie obejrzała mojego obolałego i trochę wzdętego brzucha,nie spojrzała na szew.Porozmawialymy trochę - w sumie gin. stwierdziła,że wszystko jest to zbyt świeże i powinnam odpoczywać. Wypisała mi zwolnienie do 28.X. i juz.Zapytałam kiedy teraz powinnam PRZYJŚĆ- to ,,,jak będę chciała jeszcze zwolnienie to proszę przyjść to wypiszemy.O żadnych badaniach nie wspomniała . Może ja panikuję? Ogólnie dobrze się czuję.Wiadomo brzuch trochę boli,oponka nad szwem wisi jak pęto kiełbaski,ale jestem rozczarowana.

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 15:18
przez vika45
Kolko, pani doktor ma rację. Nie chciała w Tobie grzebać bo jeszcze niepogojone.Mnie co prawda po miesiącu doktorek usg wewnętrzne zrobił.Skoro nie plamisz, dobrze się czujesz to ok. Jedyne leczenie to odpoczynek a tu pani rozsądna. Brzuch jeszcze trochę powygląda marnie ale tym się nie przejmuj :)
A tak wogóle to witaj wśród nas :D

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 15:49
przez kolka43
Witajcie wszystkie kochane Syrenki- przepraszam,że nie przywitałam się, za to od razu oceniłam swoją doktór- jak okazuje się nie słusznie. Dziękuję, że oceniłaś obiektywnie sprawę - przestanę panikować. Szczerze mówiąc - myślami byłam już u innego lekarza - rada koleżanek. Nie wiem czy podjęłam właściwą decyzję,ale od jutra mam zamiar podjąć pracę(praca siedząca)). Jeżeli będzie bardzo bolał brzuch po prostu skorzystam z urlopu.Mam nadzieję,że jakoś dam radę

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 15:56
przez kolka43
Dziękuję Ci kochana, że postawiłaś mnie do pionu - przestanę panikować i teraz wiem,ze tak musi być.Nie słusznie oceniłam swoją gin. Szczerze mówiąc - myślami byłam już u innego lekarza - rada koleżanek. Nie wiem czy podjęłam właściwą decyzję,ale od jutra mam zamiar podjąć pracę(praca siedząca)). Jeżeli będzie bardzo bolał brzuch po prostu skorzystam z urlopu.Mam nadzieję,że jakoś dam radę. Zobaczę co będzie po jutrzejszym dniu.

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 19:45
przez basia65
Kolko witam Cię bardzo serdecznie :ymhug:
Masz rację nie ma co panikować, jak widać wszystko jest porządku, a do pracy to się tak nie wyrywaj , skoro dostałaś dalsze zwolnienie, siedzenie przez 8 godzin może być bardzo męczące i brzuszek może to odczuć, bo w środku wszystko jeszcze jest świeże, mięśnie brzucha też są osłabione, uważaj na siebie, pozdrawiam :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 20:03
przez Marzenka
Oj,dziewczyny,obyście potem nie płakały....Wszystko świeże ,a już praca.Nawet ta siedząca nie sprzyja gojeniu,poza tym nasze biedne jelita po operacji muszą się ponownie ułożyć.Ale cóż,decyzja jest tą z rodzaju osobistych.My,syrenki możemy Was tylko ostrzec :(

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 2 paź 2016, o 20:59
przez vika45
Szalona kobieto, masz zamiar wysiedzieć tyle godzin?? Oj.oj....

Re: Usunięcie trzonu macicy-gojenie się rany

PostNapisane: 3 paź 2016, o 08:49
przez ewikaa
ja chciałam wam podpowiedzieć ,że na bolący brzuch po operacji super się sprawdzają spodnie i spódnice ciążowe ,takie z bawełnianym pasem ,pod bluzką tego nie widać ,a nie uciska ,polecam i witam nowe syrenki :D